Co mnie najbardziej wkurza w Niemczech

08 września 2016 19:36 / 3 osobom podoba się ten post
ewa59

Racja Danusiu, zaraz po wojnie napłynęła do Niemiec fala uchodźców, Turków, Jugosłowian bo potrzebne były ręce aby odbudować przemysł i gospodarkę. Teraz Angela chciała powtórzyć scenariusz bo społeczeństwo się starzeje a ktoś pracować musi.....tylko trochę się się wymknelo spod kontroli.....Niemcy nic nie robią bezinteresownie ale to nie jest wadą.....a niewątpliwą zaletą jest to, że dbają o swoich obywateli.

Ewa i tu sie mylisz jesli chodzi o dbanie o swoich obywateli. To wlasnie rodowici Niemcy staja sie powoli ta najbiedniejsza grupa, tacy zwykli ludzie jak my. Nie mam na mysli wielkich przedsiebiorcow itp. Ostatnio byla akcja ratowania Niemki 27 lat na wozku inwalidzkim z dwoma psami wyrzucono ja na ulice , bo nie placila czynszu. Sprowadza sie inne nacje , daje sie im to , co sie mozea gdzie jest pomoc babci emerytce, ktora szpera w portfelu , bo chce kupic bulke. Tak rozowo to tutaj nie wyglada, juz sie troche napatrzylam. Fakt, ze nie dadza umrzec , bo w rozny sposob pomagaja, ale to chyba nie oto chodzi, ze po 50 latach pracy kobita pracujaca fizycznie dostanie 800 eu emerytury troche nizej niz socjal . To juz wymknelo sie zupelnie spod kontroli niezaleznie od tego, jakie zamiary miala Andzi
08 września 2016 19:41 / 1 osobie podoba się ten post
adamos60

dokładnie bo ich na to stać -robić pauze  i iść do knajpy zjeść obiad i z powrotem do pracy (rzecz jasna nie mówię tu o wszystkich niemcach.Rzecz jasna obecne Niemcy to już nie te Niemcy z przed 30-tu i wcześniejszych lat.Widać już biede i bałagan.Cóż Niemcy płacą słoną cene za przyjmowanie uchodżców  itd.Jednym to się podoba innym nie.Bardzo szeroki temat.

Adam, popieram Cie we wszystkim co piszezsz, oprocz tego, ze stac ich na jedzenie obiadu w knajpie. To raczej z tego powodu, ze kobiety niemiecki oduczyly sie gotowac i kupuja gotowce....... lepiej isc na chwile do knajpki , zjesc cos , co niekoniecznie smakuje i tez sie zaosczedzi na pradzie w domu,czasie na zakupy.... jedzenie w knajpce czesto taniej wychodzi. To wygodnictwo i wyrachowanie
08 września 2016 19:57 / 6 osobom podoba się ten post
leni

Ewa i tu sie mylisz jesli chodzi o dbanie o swoich obywateli. To wlasnie rodowici Niemcy staja sie powoli ta najbiedniejsza grupa, tacy zwykli ludzie jak my. Nie mam na mysli wielkich przedsiebiorcow itp. Ostatnio byla akcja ratowania Niemki 27 lat na wozku inwalidzkim z dwoma psami wyrzucono ja na ulice , bo nie placila czynszu. Sprowadza sie inne nacje , daje sie im to , co sie mozea gdzie jest pomoc babci emerytce, ktora szpera w portfelu , bo chce kupic bulke. Tak rozowo to tutaj nie wyglada, juz sie troche napatrzylam. Fakt, ze nie dadza umrzec , bo w rozny sposob pomagaja, ale to chyba nie oto chodzi, ze po 50 latach pracy kobita pracujaca fizycznie dostanie 800 eu emerytury troche nizej niz socjal . To juz wymknelo sie zupelnie spod kontroli niezaleznie od tego, jakie zamiary miala Andzi

Leni, trochę racji masz ale nie do końca....moja Pdp też twierdzi, że jest coraz gorzej....a kiedyś było lepiej ale patrząc na poziom życia tych starych ludzi tu, w Niemczech a porównując poziom życia naszych emerytów to jest w dalszym ciągu przepaść. I nie mówię tu o wysokości świadczeń ale o pomocy ze strony Państwa czy nawet miasta. Dam Ci taki przykład : moją Pdp porusza się na wózku i krawężnik był za wysoki abyśmy mogły go bezpiecznie pokonać. Wykonała jeden telefon do urzędu miasta i za 2 mies byla wykonana taka rampa aby można było pokonać ten krawężnik bez wysiłku. Nie wierzę w to aby tu jakiemuś emerytowi zabrakło pieniędzy na podstawowe artykuły....a w Polsce ??? I to jest przykre....
08 września 2016 21:43 / 2 osobom podoba się ten post
ewa59

Leni, trochę racji masz ale nie do końca....moja Pdp też twierdzi, że jest coraz gorzej....a kiedyś było lepiej ale patrząc na poziom życia tych starych ludzi tu, w Niemczech a porównując poziom życia naszych emerytów to jest w dalszym ciągu przepaść. I nie mówię tu o wysokości świadczeń ale o pomocy ze strony Państwa czy nawet miasta. Dam Ci taki przykład : moją Pdp porusza się na wózku i krawężnik był za wysoki abyśmy mogły go bezpiecznie pokonać. Wykonała jeden telefon do urzędu miasta i za 2 mies byla wykonana taka rampa aby można było pokonać ten krawężnik bez wysiłku. Nie wierzę w to aby tu jakiemuś emerytowi zabrakło pieniędzy na podstawowe artykuły....a w Polsce ??? I to jest przykre....

W Polsce nigdy tak nie będzie niestety. 
W Niemczech wkurza mnie to,że sąsiedzi zwracają uwagę,że suszą się ubrania na balkonie od strony ulicy ( str. południowa)i psują krajobraz choć to drugie piętro,a własciciel tego mieszkania posłusznie przenosi pranie na zacieniony balkon od str. północnej i czeka 2 dni aż ubrania wyschną.
Ja rozumiem,ze Niemcy są bardzo zdyscyplinowanym narodem,ale chyba lekko przesadzają z tą posłusznoscią.
08 września 2016 21:44
Zazdraszczam niemieckim psom. One to mają raj
A swoją drogą :czy jest tu opiekunka, którą przed posadzeniem do auta z pupilem zapytano czy nie ma alergii?
08 września 2016 22:09 / 4 osobom podoba się ten post
ewa59

Leni, trochę racji masz ale nie do końca....moja Pdp też twierdzi, że jest coraz gorzej....a kiedyś było lepiej ale patrząc na poziom życia tych starych ludzi tu, w Niemczech a porównując poziom życia naszych emerytów to jest w dalszym ciągu przepaść. I nie mówię tu o wysokości świadczeń ale o pomocy ze strony Państwa czy nawet miasta. Dam Ci taki przykład : moją Pdp porusza się na wózku i krawężnik był za wysoki abyśmy mogły go bezpiecznie pokonać. Wykonała jeden telefon do urzędu miasta i za 2 mies byla wykonana taka rampa aby można było pokonać ten krawężnik bez wysiłku. Nie wierzę w to aby tu jakiemuś emerytowi zabrakło pieniędzy na podstawowe artykuły....a w Polsce ??? I to jest przykre....

Ewa, domena Niemcow jest przestrzeganie wszelakich zapisow i jak jest zapisane, ze babci nalezy sie podjazd, to bacia podjazd dostanie. Nie ma sie to nijak do ubozenia stopniowo rodowitych Niemcow. Oni nie sa skorzy do pomocy, jesli nie wchodzi w gre jakas korzysc. Bylam swiadkiem jak jedna z dwoch kolezanek pracujacych w biurze, miala przerwe obiadowa i wychodzila kupic sobie bulke. Ta druga poprosila aby jej tez kupila. Uslyszala odpowiedz- nie. to byla prawda, nie zart. Zapytalam pozniej te druga , dlaczego? dostalam odpowedz- nie badz zdziwiona, ona ma swoja przerwe a ja bede miala moja.Czy tak zachowalby sie ktorys z nas? Taka ich mentalnosc i bedzie to sie jeszcze bardziej pogarszac. Przed 40 laty tutaj ludzie byli podobni do nas , Polakow, zyczliwi sobie i pomocni. Niestety pomieszanie kultur, naplyw roznych nacji, rozlozyl niemiecki porzadek i niszczy nordycka rase . Maja to na zyczenie wlasnych politykow
10 września 2016 08:35 / 2 osobom podoba się ten post
ewa59

Racja Danusiu, zaraz po wojnie napłynęła do Niemiec fala uchodźców, Turków, Jugosłowian bo potrzebne były ręce aby odbudować przemysł i gospodarkę. Teraz Angela chciała powtórzyć scenariusz bo społeczeństwo się starzeje a ktoś pracować musi.....tylko trochę się się wymknelo spod kontroli.....Niemcy nic nie robią bezinteresownie ale to nie jest wadą.....a niewątpliwą zaletą jest to, że dbają o swoich obywateli.

tylko krótko---dlaczego pada słowo Niemcy ?  a Polacy są inni ?wszędzię są chamy,tylko to chciałem napisać.Pozdrawiam.
10 września 2016 11:19 / 2 osobom podoba się ten post
adamos60

tylko krótko---dlaczego pada słowo Niemcy ?  a Polacy są inni ?wszędzię są chamy,tylko to chciałem napisać.Pozdrawiam.

W poprzednim poście napisalam dokładnie to samo. Narodowość nie ma tu znaczenia, wszędzie można trafić na chamstwo.