Dobre rady - domowe sposoby na wszystko

15 sierpnia 2017 19:32 / 3 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Ja jestem mięsożercą i nie mam zamiaru zamieniać się w roślinożercę... Nie po to uczyłam sie jeść tą świnię i jednocześnie ją karmić, żeby z tej nauki tak po prostu zrezygnować ... Żarełko to niestety baaardzo indywidualna sprawa ... ))))

Smacznego 
15 sierpnia 2017 19:36 / 4 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Smacznego:-) 

 W świni to smakuje ; sól, pieprz i inne przyprawy... Jedzenie, lub nie jedzenie czegoś wynika zupelnie z czego innego...)))
15 sierpnia 2017 19:47 / 6 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Dobre rady na wszystko, moja rada jest taka, przestać jeść mięso ! i fast foody Ja nie jem.:gotowanie:

Oj Lisko,powiem ci że lubię warzywa ale mięsko czasem też muszę skubnąć. Ludzie są wszystkożerni ich organizmy potrzebują nie tylko białka roslinnego czy mlecznego ale i mięsnego. Pamiętam jak córka moich znajomych postanowiła na wegetarianizm się przerzucić to po pół roku wylądowała w szpitalu z silna anemią. Chyba nie każdy może sobie pozwolić na dietę bezmięsną,choć oczywiście żal biednych świnek i krówek o kurczaczkach nie wspomnę..
15 sierpnia 2017 19:50 / 2 osobom podoba się ten post
nowadanuta

 W świni to smakuje ; sól, pieprz i inne przyprawy... Jedzenie, lub nie jedzenie czegoś wynika zupelnie z czego innego...)))

To smacznego jeszcze raz tego  szwajnego zagryżć  gorczycą i git , proszę Cię bardzo.

15 sierpnia 2017 19:52 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Oj Lisko,powiem ci że lubię warzywa ale mięsko czasem też muszę skubnąć. Ludzie są wszystkożerni ich organizmy potrzebują nie tylko białka roslinnego czy mlecznego ale i mięsnego. Pamiętam jak córka moich znajomych postanowiła na wegetarianizm się przerzucić to po pół roku wylądowała w szpitalu z silna anemią. Chyba nie każdy może sobie pozwolić na dietę bezmięsną,choć oczywiście żal biednych świnek i krówek o kurczaczkach nie wspomnę..:-)

A nie żal Ci Ivanilko tej np. cukinii co rosła sobie w ogródku, została bestialsko ścięta a być może miała plany na przyszłość? 
15 sierpnia 2017 19:53 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Oj Lisko,powiem ci że lubię warzywa ale mięsko czasem też muszę skubnąć. Ludzie są wszystkożerni ich organizmy potrzebują nie tylko białka roslinnego czy mlecznego ale i mięsnego. Pamiętam jak córka moich znajomych postanowiła na wegetarianizm się przerzucić to po pół roku wylądowała w szpitalu z silna anemią. Chyba nie każdy może sobie pozwolić na dietę bezmięsną,choć oczywiście żal biednych świnek i krówek o kurczaczkach nie wspomnę..:-)

Ja nie jestem na diecie. Jem co lubię i czuję się dobrze.
15 sierpnia 2017 19:57 / 5 osobom podoba się ten post
tina 100%

A nie żal Ci Ivanilko tej np. cukinii co rosła sobie w ogródku, została bestialsko ścięta a być może miała plany na przyszłość? :-)

Ależ żal mi jej...chciała pewnie nasiona na świat wydać ,a jakiś Bauer łeb jej uciął i jeszcze na bazar wystawił. Niemniej jednak uwielbiam zwłoki cukinii i nic na to nie poradzę
15 sierpnia 2017 19:59 / 3 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

To smacznego jeszcze raz tego  szwajnego :lol3: zagryżć  gorczycą i git , proszę Cię bardzo.:-)

Gorczyca mi służy zupełnie do czego innego... Ale dziękuję...  Nie jem jajek, ryb i innych dla mnie kogli mogli i wiem dlaczego . Nie jem też mięsa zwierząt dzikich, do których zaliczam też bydło rogate... To moja wiedza we mnie ... To co rozumię tego sie trzymam... A ogólnie wydaje mi się, że wszystko co solimy jest przez nas wydalane, więc my tego nie jemy ...W sobie mamy układ przemiany materii, więc układ przemienia materię, a my tylko układowi dostarczamy materii do przemiany... ))))
15 sierpnia 2017 19:59 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Ależ żal mi jej...chciała pewnie nasiona na świat wydać ,a jakiś Bauer łeb jej uciął i jeszcze na bazar wystawił. Niemniej jednak uwielbiam zwłoki cukinii i nic na to nie poradzę :-)

O tak:) Martwa jest najlepsza 
15 sierpnia 2017 20:02 / 3 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Gorczyca mi służy zupełnie do czego innego... :-) Ale dziękuję... :-) Nie jem jajek, ryb i innych dla mnie kogli mogli i wiem dlaczego . Nie jem też mięsa zwierząt dzikich, do których zaliczam też bydło rogate... To moja wiedza we mnie ... To co rozumię tego sie trzymam... A ogólnie wydaje mi się, że wszystko co solimy jest przez nas wydalane, więc my tego nie jemy ...W sobie mamy układ przemiany materii, więc układ przemienia materię, a my tylko układowi dostarczamy materii do przemiany... ))))

Za swinką nie przepadam, bo za tłusta, ale własnie bydło rogate, ryby i to co gdacze to bardzo chętnie :) 
15 sierpnia 2017 20:02 / 2 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Gorczyca mi służy zupełnie do czego innego... :-) Ale dziękuję... :-) Nie jem jajek, ryb i innych dla mnie kogli mogli i wiem dlaczego . Nie jem też mięsa zwierząt dzikich, do których zaliczam też bydło rogate... To moja wiedza we mnie ... To co rozumię tego sie trzymam... A ogólnie wydaje mi się, że wszystko co solimy jest przez nas wydalane, więc my tego nie jemy ...W sobie mamy układ przemiany materii, więc układ przemienia materię, a my tylko układowi dostarczamy materii do przemiany... ))))

15 sierpnia 2017 20:11 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Za swinką nie przepadam, bo za tłusta, ale własnie bydło rogate, ryby i to co gdacze to bardzo chętnie :) 

Troche posolisz i w "cóś" to przemienisz...
15 sierpnia 2017 20:12 / 3 osobom podoba się ten post
aniao

Dziękuję za rady. Zobaczę jak się u mnie historia rozwinie (na razie nic inaczej jak zwykle). Nie wiem czy kupię tę gorczycę w moim grajdołku jutro. W paczuszce w domu jest jeszcze ok łyżeczka. Książkę postaram się kupić, albo pożyczyć. Przewód pokarmowy mam cały, więc chyba nie zaszkodzi mi taka kuracja. Ja zacznie cuś być nie tak to po prostu przestanę. Moje zlecenie nie jest łatwe, mam sporo stresów i odrobinę przytyłam (nie wiem jak????). Chciałabym się pozbyć zarówno balastu jak i ucisku w okolicy żołądka. Jeszcze raz dziękuję.

Wpisz w wyszukiwarce Docer.pl  Z tej strony pobierzesz za darmo "Leki z bożej apteki".
15 sierpnia 2017 20:15 / 3 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Troche posolisz i w "cóś" to przemienisz... :lol2:

Jakieś chude mięso ze świnki to czasem wciągnę, ale sporadycznie a i tak najpierw idą zioła w ruch, chyba podświadomie, żeby to mięso wieprzowiny nie przypominało :)
Danusiu, a dlaczego nie jesz ryb i jajków? :) Z ciekawości pytam.
15 sierpnia 2017 20:31 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Jakieś chude mięso ze świnki to czasem wciągnę, ale sporadycznie a i tak najpierw idą zioła w ruch, chyba podświadomie, żeby to mięso wieprzowiny nie przypominało :)
Danusiu, a dlaczego nie jesz ryb i jajków? :) Z ciekawości pytam.

Bo się brzydzę... i nie próbuję tego oswoić... Ryby dla mnie to też organizmy kanibalne ... potrafią jeść swoje mlode... Jeszcze kiedyś jadałam wędzone ryby, ale później jak mnie odrzuciło to definitywnie... ))))