A jak już zamienię mieszkanie, nie tylko ,że chcę ale i muszę, moje nie jest całkiem moje:( to marzyłaby mi się wspaniała kwiaciarnia- dostawą do domu-- z opieką nad grobami - z pocztą kwiatową, zawsze lubiłam kwiaty, tworzenie bukietów-- trzeba by było udoskonalić warsztat:)albo drugi pomysł-- odzież dla "trochę większych" dostępna dla śmiertelnika i nie przypominająca worków na kartofle:) plus Klub np KG--Kwadransowe Grubasy? chyba:)
Kazdy pomysł jest dobry tylko trzeba o nim mowic, to urzeczywistni się.Posłuchaj mnie! te trzymane w zanadrzu tam pozostaną.Mowiac o swoich marzeniach sami się dopingujemy.A potem zostaje tylko krok do realizacji,Powodzenia.
Kazdy pomysł jest dobry tylko trzeba o nim mowic, to urzeczywistni się.Posłuchaj mnie! te trzymane w zanadrzu tam pozostaną.Mowiac o swoich marzeniach sami się dopingujemy.A potem zostaje tylko krok do realizacji,Powodzenia.
Ja już niejako "widzę" moje marzenia chodząc po mieście:) lokalizacja, klienci, konkuerencja:)
mozah aM (Usunięty)
22 marca 2014 21:48 / 9 osobom podoba się ten post
A ja - gdy już zakończę remonty nie marzę o własnym biznesie . Chcę po prostu rozkoszować się życiem . Dużo mnie kosztowało to , co już osiągnęłam. Wybudowaliśmy dom - a nie było łatwo . Sfinansowaliśmy studia syna - to były duże pieniądze i duży wysiłek i nasz i syna ale satysfakcja z tego ogromna . Mam emeryturę - firma odkłada mi też na szwajcarską .Lubię swój dom , każdą roslinkę w ogrodzie sama posadziłam i pielegnowałam. Mam wielu przyjaciół , góry w pobliżu , piękne tereny do wędrówek i jazdy konnej - oby tylko zdrowie dopisywało.I chciałabym zrealizować swoja wymarzoną podróż życia - pojechać na Alaskę i zobaczyć Denali .I jeszcze Grand Tetons National Park w Wyoming - niezwykłe góry . Kto wie - moze sie uda . Aby to zrealizować warto popracować jeszcze trochę.
scarlet (Usunięty)
22 marca 2014 21:49 / 2 osobom podoba się ten post
Moje marzenia są skromne , ale wolę o nich nie mówić ,bo się nie spełnią . Jak się spełnią , to wtedy tak jak Mleczko opowiem Wam o wszystkim ...Ania już ruszyła z " Interesem " No !!!! bez skojarzeń !!!.. i tak ma być , otworzyła sklep i o nim mówi --planowała , nie mówiła .....Wiecie po co mamy język ?....Żeby go trzymać za zębami ...:-))))))))
Jest takie powiedzenie:
CHCESZ ROZŚMIESZYĆ PANA BOGA, TO OPOWIEDZ MU O SWOICH PLANACH
Ja już się się wiele razy przekonałam , że jak o czymś mówię, to szybko spala na panewce,
dlatego teraz jestem ostrożna w opowiadaniu o planach, po prostu działam.
Aniu, gratuluję z całego serca i życzę powodzenia.
Jest takie powiedzenie:
CHCESZ ROZŚMIESZYĆ PANA BOGA, TO OPOWIEDZ MU O SWOICH PLANACH
Ja już się się wiele razy przekonałam , że jak o czymś mówię, to szybko spala na panewce,
dlatego teraz jestem ostrożna w opowiadaniu o planach, po prostu działam.
Aniu, gratuluję z całego serca i życzę powodzenia.
Oj prawda... Przekonuję się o tym bardzo boleśnie, niestety...
Polneta (Usunięty)
22 marca 2014 22:11 / 6 osobom podoba się ten post
a ja się odcięłam od wszystkich pijawek co zabierały mi 90% miesięcznych zarobków.Pożegnałam się z bankiem spłacając kredyt we frankach.Oddycham normalnie.Na koncie sobie coś leży i czeka.Ja pracuję na dołożenie do nowego mieszkania i staram się tu nie chodzić do sklepów...bo jak pójde w miasto zawsze coś przywlekę...bodajże czekoladę Co do ciuchów w rozmiarze L i większym..bardzo spodobały mi się tutaj ciuchy Ulla Popken.Jeansy są wręcz rewelacyjne.Zaczynają się od 42 w górę z lycrą strechem odejmują z 5 kg.Do tego ma świetnie skrojoną kolekcję ubrań.Jeden mankament....cena jak na polskie warunki.Myślę,że panie z problemami wagowymi dałyby 200zł z porządną parę jensów, które się po prostu kupuje, bo świetnie leżą...a nie zalicza się kolejną depresję w przebieralni sklepu dla dziewcząt.Moim marzeniem są podróże, nie zależy mi na wystroju mieszkania czy luksusach...ale bilet w kolejną podróż jest dla mnie jak narkotyk.No cóz...nigdy mnie się kasa nie trzymała i pewnie tak zostanie.No i sobie dobry kremik i perfumy lubić kupię.....i zasilam moją młodą, bo wiem jak wszystko kosztuje.
Zależy gdzie takie mieszkanie - w Poznaniu za dwupokojowe 1600 spokojnie się weźmie. Odchodzi czynsz, ale te 1200zł na czysto można spokojnie wyciągnąć. Jeżeli chodzi o niepłacenie, to chyba najlepiej studentom wynajmować, oni raczej płacą - rodzice już o to dbają. Gorzej z dewastacją, ale moi rodzice właśnie w Poznaniu mieszkanie studentkom wynajmują i robią to już dobrych kilka lat, a dewastacji na razie nie było. Wiadomo - raz na jakiś czas trzeba mieszkanie odświeżyć, raz się krzesło połamało - no ale takie rzeczy i w swoim domu się zdarzą.
Najlepsi sa studenci I roku-medycyna albo prawo i tylko chłopaki-nie szaleją,siedza i zakuwają a na wekendy jak nie mieszkaja dalej jak 100km jada po wałówke do domu-bezproblemowi są.Wypróbowane!!
22 marca 2014 22:36 / 1 osobie podoba się ten post
a ja marzanie mam wielkie,a realia.....kredyt,rachunki,studia dzieci,wiec na urlop w polsce pozwalam sobie piec dni,bez szalenstw,i powrot de.
robert72 (Usunięty)
22 marca 2014 22:52 / 2 osobom podoba się ten post
A ja zarobione pieniadze mnożę.Kupuję auta, wracam do Polski, sprzedaję, jade po kolejne i tak sie kręci.A jak już nazbieram odpowiednia sumę jadę do Gibraltaru,zarejestruje tam działąlnośc ( raj podatkowy) i ekspansja na Niemcy z pomysłem.
22 marca 2014 22:58 / 5 osobom podoba się ten post
Odkładam na wycieczkę do Chin i Tybetu. Marzy mi się pierwsza alpinistyczna baza na Mount Everest. Oczywiście tylko mi sie marzy, bo nie przetrwam wielogodzinnego lotu do Pekinu, nie z moim serduchem i nadciśnieniem, ale i tak odkładam. Ostatecznie zamiast Azji zawsze moge polecieć na jakies oklepane Kanary czy inna Majorkę. :D
A co tam, zawsze warto marzyć...
lena7 (Usunięty)
22 marca 2014 22:59 / 6 osobom podoba się ten post
A ja jak dobrze stałam z kasą w 2012 to posypało mi się w 2013 przez Polaka poznanego w De (poznaliśmy się w kościele na pol mszy). Teraz znów wychodzę dopiero na prostą i na razie latam po lekarzach i robię sobie przyjemności (z których musiałam rezygnować). Od nast wyjazdów zbieram kasę na szkołę w DE, kaucję na mieszkanie i czynsz i pierwszych kilka mcy życia tam. Kończę z opieką i żyję własnym życiem a nie cudzym. O ile się uda to wszystko...
Polneta (Usunięty)
22 marca 2014 23:05 / 1 osobie podoba się ten post
weźmiesz coś na sen i uspokojenie i polecisz do Chin.Coś wymyślisz
wichurra (Usunięty)
22 marca 2014 23:13 / 1 osobie podoba się ten post
Odkładam na wycieczkę do Chin i Tybetu. Marzy mi się pierwsza alpinistyczna baza na Mount Everest. Oczywiście tylko mi sie marzy, bo nie przetrwam wielogodzinnego lotu do Pekinu, nie z moim serduchem i nadciśnieniem, ale i tak odkładam. Ostatecznie zamiast Azji zawsze moge polecieć na jakies oklepane Kanary czy inna Majorkę. :D
A co tam, zawsze warto marzyć...
Zawsze możesz koleją transsyberyjską do Pekinu pojechać.
Chociaż przy problemach z sercem i nadciśnieniem, to chyba bardziej niebezpieczna wędrówka do tej bazy jest.
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.