Ale Wam zazdroszce tych szpilek....nawet na te przygody bym sie zgodzila :((przy moich 180cm. to sobie moge pomarzyc tylko :(((((
Ale Wam zazdroszce tych szpilek....nawet na te przygody bym sie zgodzila :((przy moich 180cm. to sobie moge pomarzyc tylko :(((((
Ja mam 158 , więc szpileczki jak najbardziej wskazane :-). Niestety, to raczej czas przeszły ale mam nadzieję, że i przyszły, bo obecna waga mi przeszkadza w dodawaniu sobie centymetrów :-)
Ale Wam zazdroszce tych szpilek....nawet na te przygody bym sie zgodzila :((przy moich 180cm. to sobie moge pomarzyc tylko :(((((
jeju,ja tez jestem wysoka (174) i przy tzw.kości i szpilek nigdy nie miałam na nogach:(((
Trudno uwierzyć, że nawet na wesela nie wkładałaś?
Szpilki są sexy, ale bardzo niewygodne, ja wymiękam po 2 godzinach.
A jak jest u Was?
Nie nosilam nigdy,w ogóle nie lubie wysokich obcasów-nie umiem w takich butach chodzić-zabiłabym się po 3 krokach.....
Nie nosilam nigdy,w ogóle nie lubie wysokich obcasów-nie umiem w takich butach chodzić-zabiłabym się po 3 krokach.....
W szpilkach jeżdżę samochodem (zaraz mi się oberwie, wiem ;) ), chodzę na co dzień (no, po mieszkaniu nie), zdarzało mi się nawet biegać na takich 10 cm obcasach (najczęściej do odjeżdżającego autobusu) a nogę złamałam idąc w płaskich adidasach... :)
To już wiem, jakie zadanie dostaniesz na zjeździe we Wrocławiu z cyklu zabaw - Zrób to, czego robić nie umiesz! Jaki nr obuwia koleżanka nosi?
A jak mój Pedep śpi, to ja muszę chodzić jak na szpilkach. I co?? Narusza moje dobra, czy nie :)))