A piekłaś migdałowego albo orzechowego biszkopta? :)
A piekłaś migdałowego albo orzechowego biszkopta? :)
Na moich pierwszych doswiadczeniach z biszkoptem, kilka miotów dziadkowej trzody chlewnej sie wychowało, a rosły..... !!!
Normalka, Malgi... Im bardziej powinno być rewelacyjne tym większy olewator włączałam przy robieniu... Natomiast sernika jeszcze nie upiekłam żeby mi nie zmniejszył wysokości po wyjęciu z piekarnika... :) A może nie trafiłam na dobry przepis?
Najlepszy sernik za 4 euro - 1,8 kg....w ALDI
SUPER SMAKUJE....POLECAM
w dziale mrożonek...
Tak, tu nie ma takich serów, które ja używam do pieczenia sernika.
A co do opadania to serniki wiedeńskie wszystkie tak mają, kiedyś piekłam sernik z kaszą manną i inny z gotowanymi ziemniakami i te nie opadały. Mało też opada ten z pianą na wierzchu.
No to ja nie będę gorsza i też podam przepis na biszkopta który nigdy mnie nie zawiódł. Moja mama piekła ciasta "różne, różniste" niestety - nigdy w życiu nie upiekła biszkopta aż ja zdecydowałam się zaryzykować... Od kilkunastu lat wszystkie biszkopty w domu (i nie tylko) piekę ja. Na pierwsze komunie dzieci kuzynów, sąsiadów i znajomych też piekłam.
Tyle ile jajek, tyle łyżek stołowych cukru oraz mąki ziemniaczanej i pszennej (pół na pół), płaska łyżeczka proszku do pieczenia.
Białka ubić najpierw same na sztywno, potem dodać cukier, po chwili ubijania dodać żółtka, potem wsypać mąki wymieszane z proszkiem i ubijać masę na wolnych obrotach tylko tyle ile trzeba żeby się masa połączyła. Piec w 180'C około 40 minut.
Jeśli chcę zrobić kawowy albo kakaowy to rezygnuję z pół łyżki jednej mąki i pół łyżki drugiej na rzecz jednej łyżki kawy bądź kakao.
Nie mam termoobiegu i nigdy mi nie opadł...
Lili to znaczy że np ( ja taka końkretna jezdem) 6 jaj, 6 łyżek cukru, 3 łyżki mąki pszennej i 3 ziemniaczanej?
Tak, tu nie ma takich serów, które ja używam do pieczenia sernika.
A co do opadania to serniki wiedeńskie wszystkie tak mają, kiedyś piekłam sernik z kaszą manną i inny z gotowanymi ziemniakami i te nie opadały. Mało też opada ten z pianą na wierzchu.
Malgi, słoneczko, to ja błagam, (już nawet nie proszę) o przepisy na te serniki! pliiiiiiisssss!!! :)