Tez uwielbiam tarocistów:)
Tez uwielbiam tarocistów:)
Ja nigdy nie miałam stawianego a chciałabym. Tylko że nie znam tutaj u siebie żadnej osoby, która się tym zajmuje :)
Ciekawe, czy da sie postawić na odległość...
Każdy wierzy w to co chce wierzyć. Świat jest taki,jaki myślisz ,że jest.Dalej nie piszę bo oberwę po łbie:)
PS Nie dotyczy to konkretnie Ciebie oczywiście.
Wampir energetyczny brrrrrrrrrr
Lena, dla mnie stawianie kart to jest magia, czyli świat niebezpieczny. Wolę nie wchodzić w kontakt z siłami duchowymi silniejszymi ode mnie, których nie rozumiem. Bo wiem na pewno, że niektóre z nich potrafią skrzywdzić. Wchodzenie w te rejony najczęściej odbywało się pod okiem mistrza, własnie po to, aby uchronić siebie. Może za mało wiem, by uznać za bezpieczną wartość tarota czy kabały. Ale tez nie jestem na etapie szukania jakichkolwiek odpowiedzi w kartach. Chcę być sama dla siebie mistrzem, kierując się rozumem, wrażliwością i obserwacją. Trochę to może napuszone wszystko. Ale tak wyszło.