Moja wstaje o 6 lub przed, ale spć idzie o 19:30 i nie ma to tamto. W nocy czasami chodzi po domu, ale mnie nie budzi. Poza tym jest bardzo "poukładana" co do rozkładu dnia i pór posiłków. Tak sobie rozkładam pracę, że znajduję czas.
Janusz - cały dzień pracuję, jestem w pełnej gotowości, w wolnych chwilach się intensywnie uczę języka - Haus resetuje mi mózg - nic ambitnego i do myślenia - i o to właśnie mi chodzi, 45 min luzu. Filmów póki co nie znalazłam i nie szukam - są za długie, szkoda czasu. Jam czytoholik, a tu dużo książek, ale po niemiecku - więc tym bardziej się uczę.