Gdzie jesienią nad Bałtyk?

Warto ! ...-:)))))))))

Nad Bałtyk zawsze warto jechać,może nie koniecznie do małych miejscowości turystycznych ale większe miasta jak Kołobrzeg jak najbardziej.

Kolobrzeg to moje ulubione miasto nad morzem jesienia, moze kiedys zaszaleje i pomieszkam nad samym Baltykiem:)

Ja również jestem zdania,ze warto ! Tak jak koleżanka powyżej pisze,że może nie do tych najmniejszych miejscowosci ale w tych większych jest bardzo fajnie.
Sami z mężem pod koniec września byliśmy w Świnoujściu. Nie kąpaliśmy się ale za to dużo zwiedzaliśmy ponieważ jest to bardzo dobra baza wypadowa. Byliśmy w Międzyzdrojach, Dziwnowie...Nie mieliśmy czasu aby wyskoczyć do Niemiec ale mam nadzieję, że to nadrobimy.
Jeśli jedziecie tylko z mężem to może wynajmijcie sobie mieszkanie? Będzie więcej prywatności, romantycznie :) My wynajmowaliśmy taką kawalerkę: http://swinoujscie.baltichome.pl/pl/apartament/trzy-korony-korona-jagiellonow/65_89 - pozwolę sobie dać link :)
Standard super, wszystko nowe, podobała mi się szczególnie łazienka:

Blisko do każdego punktu miejscowości, dobry internet tak wiec kontakt ze światem był :)
Zaliczka mogłaby być mniejsza ponieważ trzeba wcześniej wpłacić ponad 20% wartości rezerwacji jednak jest zdecydowanie taniej niż gdybyśmy chcieli wynajmować sobie hotel.

Ja wolę spokoj,ciszę i samotność.Morze dla mnie jesienią jest zbyt hałaśliwe.Preferuje odludzie,domek zaszyty w lesie,spacery,ksiązki i robienie tego na co mam ochote.Lato natomiast lubię gwarne,gorące z wygłupami.   Ale ważne,że sie wyjeżdża,odpoczywa,zwiedza - po prostu żyje się pełna gębą:):)

E, tam, ja jesienią czy zimą to wolę w jakieś ciepłe miejsce pojechać. Na przykład taka Grecja. Byłam w zeszłym roku na Santorini. Bardzo ciekawe miejsce: http://www.qtravel.pl/inspiracje/santorini-grecja-id227. Nie ma to jak się powygrzewać w południowym słoneczku i wrócić do kraju opaloną, gdy wszyscy już są bladzi. Wiem, że to niby niezdrowe, ale jak unikać słońca, gdy jest się w takim miejscu jak to. Dziś z rozrzewnieniem wspominam piaszczyste plaże i ciepłe morze, bo w tym roku niestety nie miałam urlopu.Ale w następnym, kto wie, może znów uzbieram trochę pieniążków i pojadę tam po raz kolejny? Na razie pozostaje mi tylko przeglądać zdjęcia i wspominać.

To sie pospiesz,hi hi -ostatnio bardzo w górę działki skoczyły ,a koło nas wciąż puste stoją:)

Tradycyjnie w pażdzierniku jedziemy z panem mężem do Sopotu.Mamy tam swoje lokum i to stanowi bazę
na całe Trójmiasto a i na Hel tez niedaleko.w tym roku była przepękna pogoda.Jesteśmy tam około tygodonia.
Raz w styczniu byłam we Władysławowie .Trafiliśmy na tęgi mróz .Ale wszystko ma swoje uroki.

Jesień i zima nad morzem jesli chodzi o mniejsze miejscowości to cisza-plus,wszystko pozamykane i nawet zjeśc nie ma gdzie -to minus.U nas to nawet Mielno chociaż ma całoroczne ośrodki jest o tej porze wymarłe. Jeśli ktoś lubi taki maksymalny błogi spokój to tak -plaża w tygodniu puściutka-na weekend się Koszalin zjeżdża:)
Ale jak komuś to przeszkadza to Kołobrzeg najlepszy jako baza wypadowo-noclegowa i po sezonie za grosze:)To tyle jesli chodzi o Wybrzeże Środkowe/mój rejon/
Jest taka stronka www.letnik.pl i tam można poszukać pokoju albo samemu dać ogłoszenie:)

ile za metr?

Było do tej pory za działke 1000m2 miedzy 60-80 tys zł/uzbrojone w kanalizację i prąd,wody nie ma ,trzeba sobie studnie kopac lub wiercic.a od 2 mcy ida w góre i te same działki sa juz po 90-100tys.zł.....Jaki powód tego skoku to jeszcze nie wiem..

Polecam Łebe. Bylam w zeszlym roku

Pytasz sie o wakacje jesienią nad morzem? Jeśli tak to potwierdzam słowa dziewczyn, które wpisywały sie wcześniej. Najlepiej jest zaplanować sobie coś w większej miejscowośći. Z racji tego, że nawet jak będzie padał deszcz to będziesz mogła sobie rozplanować czas w jakiś produktywny sposób.
Władysławowo również jest świetne. Jeśli chciałabyś coś sobie tam wynająć to zerknij tutaj: http://blueapart.pl/ . Na stronie są wygodne mieszkania na wynajem. No i koniecznie wybierz sie do pobliskiej Jastrzębiej Góry. Cudowne klify !

W sezonie wszystkie te miejsca, które wymieniłaś tętnią życiem. Jak jest pogoda, trudno znaleźć wolne miejsce na plaży. W zeszłym roku pod koniec sierpnia byłam na wschodnim pomorzu. Jastrzębia Góra, Władysławowo, Jastarnia- wszędzie tłumy. Jedynie plaża na cyplu helskim nie była przepełniona.
To, jeśli chodzi o plażowanie.
A poza tym miasteczka nadmorskie są podobne do siebie, z Twojego zestawu jedynie Kołobrzeg inny, bo większe miasto.

Często jeżdżę pod koniec września do Sopotu.Jest jeszcze fajnie ,ciepło ,molo już bez opłat,a i Gdańsk ,Gdynia blisko.