Wegetarianizm

11 stycznia 2015 20:45 / 1 osobie podoba się ten post
SAŁATKA Z KIEŁKÓW SOJOWYCH

2 lub wiecej puszek kiełków sojowych,można i inne np.rzodkiewkowe albo pomieszac/
3-4 kiszone ogórki
1 puszka pieczarek marynowanych/krojonych/
30dkg sera tylżyckiego
2 średnie cebule
5 jaj na twardo
Jaja posiekac grubo,cebulę drobno,pieczerki osączyć ,dorzucić,dodac osacone kielki,ogórki i ser pokrojone w cienkie słupki.Wymieszac z sosem-4 łyżki majonezu,2 łyżki smietany 18%,1 łyżka musztardy,sól,pieprz,zielenina.
11 stycznia 2015 20:50
Ja robie bigos wegetariański i kotlety ziemniaczne z sosem grzybowym.Bardzo lubie, do kapuchy dodaje grzby suszone i sliwki nabiera bardzo ładnego koloru a o smaku nie wspomne.
11 stycznia 2015 21:15 / 1 osobie podoba się ten post
RACUSZKI PIECZARKOWE

50dkg startych pieczarek
1 duża drobno pokrojona cebula
3 całe jaja
5 łyżek mąki zwykłej
zielenina/nie koperek!/zmienia smak:(
sól,pieprz
Pieczarki z cebula udusic ,odparowac sporo,ostudzić dobrze,dodac zielenine ,makę,jaja,przyprawy.Kłasc łyzeczka małe racuszki na rozgrzany olej.Mozna jesc i na zimno i na ciepło.One sa brzydkie bo takie prawie czarne wychodza, ale bardzo smaczne:)Pija olej i ja je zawsze na sciereczce osączam.
11 stycznia 2015 21:44 / 1 osobie podoba się ten post
I ostatni na dziś:)
POLEWKA WARZYWNA /mozna do placków ziemniaczanych ,makarony,ziemniaków co tam komu pasi,ja robię do placków/
papryka czerwona
ogórek kiszony
rzodkiewka
pietruszka
szczypiorek
koperek,
majonez 2 łyżki
śmietana 18% -pół dużego kubka
sól i pieprz-nie dorzucać ,postawić obok,kazdy sam sobie dosmacza
Warzywa pokroic w kostkę,zielenine posiekac majonez ze smietana wymieszac ,dodac pokrojone warzywka wymieszać.
Najlepiej zrobic polewke tuż przed podaniem bo jak postoi to soki z warzyw puszczaja i sie robi wodziankowata:(
12 stycznia 2015 08:46
nowadanuta

Czy jestem wegetarianką ? Nie wiem... Ustaliłam, że puki jestem też mięsem będę przyjmować też mięso..., ale tak naprawdę nie wiem co jem czy raczej czym żywi mnie mój organizm... Jedzenie to przecież różnica pomiędzy tym co przyjmuję i co wydalam - czyli dla mnie głęboka niewiadoma. Nie jadam ryb bo w śród nich najwięcej jest kanibali (brzydzę się potwornie) i nie jadam mięsa zwierząt dzikich i zdziczałych. Apetyt na coś jest jedynym moim dietetykiem, a teraz mi po głowie chodzą placki ziemniaczane...hihihi))))

Podpisuje się pod Twym postem.Nasz organizm,to skomplikowane i zmyslne urządzenie-sam się najlepiej o siebie umie zatroszczyc.Ja go słucham i dobrze na tym wychodzę-)
12 stycznia 2015 14:34 / 1 osobie podoba się ten post
wiewiorka

Podpisuje się pod Twym postem.Nasz organizm,to skomplikowane i zmyslne urządzenie-sam się najlepiej o siebie umie zatroszczyc.Ja go słucham i dobrze na tym wychodzę-)

U mnie to nie dokońca jest tak...  Jeszcze próbuje zrozumieć o co mu (mojemu organizmowi) chodzi.... Największą wytyczną dla mnie jest to czego się brzydzę... W moim menu nie ma takich rzeczy... I nie próbuję się z tym oswoić ponieważ uważam, że obrzydzenie pochodzi właśnie od organizmu .... Wyeliminowałam też z jadłospisu wszystko czego brzydziłam się jako dziecko, a co dom i świat zewnętrzny już we mnie oswoili. Bardzo zastanawia mnie dlaczego w jednym domu (w jednej rodzinie) jedno dziecko po coś sięga, a drugie nie chce tego jeść...  Wiele takich zdarzeń żywieniowych mam w swojej pamięci. )))))
12 stycznia 2015 16:49 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

U mnie to nie dokońca jest tak...  Jeszcze próbuje zrozumieć o co mu (mojemu organizmowi) chodzi.... Największą wytyczną dla mnie jest to czego się brzydzę... W moim menu nie ma takich rzeczy... I nie próbuję się z tym oswoić ponieważ uważam, że obrzydzenie pochodzi właśnie od organizmu .... Wyeliminowałam też z jadłospisu wszystko czego brzydziłam się jako dziecko, a co dom i świat zewnętrzny już we mnie oswoili. Bardzo zastanawia mnie dlaczego w jednym domu (w jednej rodzinie) jedno dziecko po coś sięga, a drugie nie chce tego jeść...  Wiele takich zdarzeń żywieniowych mam w swojej pamięci. )))))

U mnie w domu są takie "dziecka" :) Żebym to ja rozwiązanie znalazła:)
12 stycznia 2015 17:19
tina 100%

U mnie w domu są takie "dziecka" :) Żebym to ja rozwiązanie znalazła:)

Parę rzeczy zrozumiałam, ale dalej więcej niewiadomych mam niż wiadomych... Np. moja mama jako jedyna z czwórki rodzeństa nie jada pomidorów (brzydzi się!) - my (czwórka jej dzieci) ochoczo się raczymy tym warzywkiem... )))))
11 stycznia 2016 14:22
Szukam kolejnej inspiracji na zdrowe śniadanie? Może ktoś coś ma z dużą ilością białka???
Ogólnie wolę Wasze sprawdzone przepisy, niż jakieś z internety, którymi już nie raz się zatrułam, albo okazywały się ohydne... :/
11 stycznia 2016 19:49 / 1 osobie podoba się ten post
Ann84

Szukam kolejnej inspiracji na zdrowe śniadanie? Może ktoś coś ma z dużą ilością białka???
Ogólnie wolę Wasze sprawdzone przepisy, niż jakieś z internety, którymi już nie raz się zatrułam, albo okazywały się ohydne... :/

Nie wiem czy jest dużo białka ale jest smaczne i zdrowe - podejrzałam córkę jak robi sobie śniadanie , 2 jajka rozbełtała dodawała płatki owsiane coś tam odliczała zapewne jakoś tak jak w garści sę zmieści ( ona waży), troszkę kakao, banana kroi w plastry, , wcześniej dodawała rozgniecione orzechy ale uczuliła się, teraz robi bez., można rodzynki, ( np mieszanka studencka ale troszkę) troszkę miodu i pomalutku smażymy naleśnika z jednej i drugiej strony. Jak nie daje miodu to smaruje jakimś drzemikiem ale troszkę aby nie przytyć. Próbowałam - nawet smaczne.
11 stycznia 2016 20:12
Ann84

Szukam kolejnej inspiracji na zdrowe śniadanie? Może ktoś coś ma z dużą ilością białka???
Ogólnie wolę Wasze sprawdzone przepisy, niż jakieś z internety, którymi już nie raz się zatrułam, albo okazywały się ohydne... :/

u mnie na blogu cos by sie znalazlo ;)

pisz na priv