Zosia się " pochwaliła" że oberwała w plecy i tak już dalej poszło z górki.
Za to ciebie nie bylo w ogóle gdzies to się podziewała dzień cały
Zosia się " pochwaliła" że oberwała w plecy i tak już dalej poszło z górki.
Za to ciebie nie bylo w ogóle gdzies to się podziewała dzień cały
Piękny ten Freiburg, no nie? :)
Moje podalam kilka postow wczesniej. A zmienniczek podawac nie musze. Nacja nie ta. Zosia-Samosia wyraznie napisala, ze z innego rejonu Polski, a moje to Wegiereczki byly:-)
Punkt pierwszy troche zmienie -jezdzimy do pracy "odrobina "pracy musimy wykonac.
Troche mnie nie bylo na forum (usunelam konto) ,w miedzyczasie bylam w Polsce ."Szczeslwy" traf,los chcial ,ze ...zmieniala mnie kobieta z forum .Taka mam stelle jak w punktach przedstawionych .Napewno nie zgadniecie ..............jak "ciezko" pracowala " aby mnie "zmienic" na stale .Opisze to jeszcze ,.Najgorsze w tym jest to ,ze .....wyciaga rece ....,Bez slowa po cichu podeszla ,jak bylam w kuchni i uderzyla mnie w plecy .........zszokowana bylam i nie wiedzialam co mam odpowiedziec ,bez slowa i bez przyczyny .Plusujecie ja i wspolczulyscie jak to ma ciezko -w tym miejscu.Jestem tu juz trzeci rok,krok po kroku ustalam i negocjowalam z rodzina ,aby to miejsce bylo jakie jest .
Zosiu-chcesz powiedziec ,że zmienniczka podniosła na Ciebie rękę????Bo ja to tak zrozumiałam....
Skoro piszesz to,co piszesz to chyba powinnas ją zdemaskować.Gdyby to mi się taki "szczęśliwy" traf przytrafił nie czekałabym z tym raczej....
No już przecież Barbara niepowtarzalna sie przyznała;)
No tak śmichy chichy a szydło z worka wyszło;)