Prywatny dom opieki czasowej - prowadzony przez opiekunkę

24 listopada 2015 07:08
Szanowne Panie, szukam na forach opini i porad.Mam nadzieję, że coś mi podpowiecie. Moje pytanie dotyczy tez tego, czy gdybyście miały taką możliwość jak opisana przeze mnie, wykorzystałybyście ją czy jednak wyjechały.Jestem Kryśka 50+, od dawna znam Wasze forum, od dawna interesuje mnie temat takiej pracy, bo w życiu różnie bywa, a że w moim się "różnie zadziało" to odważyłam się napisać.Nie mam takich kwalifikacji jak Wy, doświadczenia, i nie znam na tyle języka, by odważyć się wyjechać. Tutaj chcę Was prosić o opinię o moim pomyśle.Mieszkam w pięknej okolicy, sama w wygodnym, ładnym domu, dobrze wyposażonym. Chciałabym zarabiać - na tym domu i swojej obecności. Chciałabym oferowac krótkie pobyty w moim domu osobom starszym, ale indywidualnie- czyli jak w rodzinie, nie w otoczeniu innych starych, chorych ludzi, taka forma oddechu dla rodziny opiekujacej się rodzicem czy babcią, a dla tych starszych osób byłoby to "tez coś z życia". Moja rola to opieka, towarzystwo, posiłki, rozrywki - spacery, przejażdżki, czy do kościoła, czy na basen, czyli tak jakbym gościła kogoś z rodziny.Krótkie pobyty- tzn tygodniowe, 10-cio dniowe, tyle by zmęczona rodzina czy inna opiekująca się osoba odpoczęła, a podopieczny dostał jakieś urozmaicenie , atrakcje.Może to naiwny pomysł, ale może dobry?Oczywiście, nie mogłyby to być osoby wymagające juz bardzo profesjonalnej opieki, ale takie które maja możliwości i chęci wyjazdu, ale ogranicza je - perspektywa samotnego pokoju w pensjonacie, lęk przed spacerem bez opieki, niechęć do alternatywnych krótkoterminowych pobytów- ale w domach opieki-czyli bariera psychiczna.A nikt z rodziny opiekujący sie na codzień nie chce jeszcze wyjazdowo tej opieki organizowac. Rozpisałam się, dzieki za uwagę i wdzięczna będę za recenzje.    
24 listopada 2015 07:32 / 6 osobom podoba się ten post
krzyska

Szanowne Panie, szukam na forach opini i porad.Mam nadzieję, że coś mi podpowiecie. Moje pytanie dotyczy tez tego, czy gdybyście miały taką możliwość jak opisana przeze mnie, wykorzystałybyście ją czy jednak wyjechały.Jestem Kryśka 50+, od dawna znam Wasze forum, od dawna interesuje mnie temat takiej pracy, bo w życiu różnie bywa, a że w moim się "różnie zadziało" to odważyłam się napisać.Nie mam takich kwalifikacji jak Wy, doświadczenia, i nie znam na tyle języka, by odważyć się wyjechać. Tutaj chcę Was prosić o opinię o moim pomyśle.Mieszkam w pięknej okolicy, sama w wygodnym, ładnym domu, dobrze wyposażonym. Chciałabym zarabiać - na tym domu i swojej obecności. Chciałabym oferowac krótkie pobyty w moim domu osobom starszym, ale indywidualnie- czyli jak w rodzinie, nie w otoczeniu innych starych, chorych ludzi, taka forma oddechu dla rodziny opiekujacej się rodzicem czy babcią, a dla tych starszych osób byłoby to "tez coś z życia". Moja rola to opieka, towarzystwo, posiłki, rozrywki - spacery, przejażdżki, czy do kościoła, czy na basen, czyli tak jakbym gościła kogoś z rodziny.Krótkie pobyty- tzn tygodniowe, 10-cio dniowe, tyle by zmęczona rodzina czy inna opiekująca się osoba odpoczęła, a podopieczny dostał jakieś urozmaicenie , atrakcje.Może to naiwny pomysł, ale może dobry?Oczywiście, nie mogłyby to być osoby wymagające juz bardzo profesjonalnej opieki, ale takie które maja możliwości i chęci wyjazdu, ale ogranicza je - perspektywa samotnego pokoju w pensjonacie, lęk przed spacerem bez opieki, niechęć do alternatywnych krótkoterminowych pobytów- ale w domach opieki-czyli bariera psychiczna.A nikt z rodziny opiekujący sie na codzień nie chce jeszcze wyjazdowo tej opieki organizowac. Rozpisałam się, dzieki za uwagę i wdzięczna będę za recenzje.    

Czytam juz trzeci raz ,żeby dobrze zrozumiec o czym piszesz. Pomysł jest bardzo dobry.Chcesz zorganizować miejsce dla osoby starszej na krótki pobyt. Tak?

Jeszcze raz pisze ,że to bardzo dobry pomysł .Praktyczny w wielu stytuacjach jakie niesie nam zycie.Tylko nie wiem na jakich zasadach to ma działać. Czy np gdy wyjeżdżam na urlop a martwie sie o kogos bliskiego to możesz sie zaopiekować? bo tak to rozumiem. Nie pytam o sprawy prawne  zapewne jakies obwarowania są. Ale na zasadzie gościa mozna w sytuacji bezwzględnie koniecznej skorzystać z takiej propozycji?. Nie biorę pod uwagę osób chorych, bo to inna sytuacja ale bezpieczniej jest zostawic osobę starszą pod opieką przy krotkotrwałym  naszym wyjeżdzie np. na wczasy .

Kiedyś była taka sytuacja nawet tu między nami ,że ktos potrzebował natychmiastowej opieki dla mamy . I takie rozwiązanie byłoby akurat.

Ale....... wejdż może na inne fora ogłoś się w necie. Wiele ludzi rezgnuje z wyjazdów urlopowych w obawie przed następstwami, gdy zostawią starszą osobę samą w domu. Masz dobry pomysł. Tylko musisz jakos to zorganizować.Ja napewno zwrócę uwagę swoim znajomym na Twoj wpis. Maja taką własnie sytuacje,że nie mogą od wielu lat wyjechac razem na urlop ponieważ obawiaja sie zostawic swoja mame samą a nie mogą niestety zatrudnic opiekunki 24/24 .Powodzenia.
24 listopada 2015 08:40 / 7 osobom podoba się ten post
Pomysł może i fajny , ale zawsze jest jakieś " ale " : Mleczko napisała Ci mniej więcej ".....nie mogą niestety zatrudnić opiekunki 24/24 ..." .... rozumiem , że nie mogą zatrudnić ze względów finansowych , bo jak by było daną rodzinę stać na to nie problemu by nie było . Krysiu , podejrzewam , że pobyt u Ciebie też nie był by tani , bo naturalnym jest , że musisz mieć jakieś zyski z takiego " interesu " . Życzę Ci powodzenia , ale wiem , że to będzie trudne zadanie , bo zdrowi staruszkowie podczas nieobecności rodziny przeważnie zostają sami w domu , najwyżej pod opieką zaprzyjaźnionych sąsiadów , dalszej rodziny , czy innych znajomych . A chorzy ( Al , Parkinson , demencja ) ??? czy podołasz takiemu zadaniu ? Decyzja należy do Ciebie ....ja bym się nie zdecydowała . Powodzenia Krysiu i działaj , ale czeka Cię bardzo trudne zadanie , bo czasy mamy inne . Przed wieloma laty były modne tzw. " babcie , ciocie " do opiekowania się dziećmi , które nie dostały , bądź nie chciały korzystać z przedszkoli , czy żłobków . Takie " babcie " opiekowały się nawet kilkorgiem dzieci , nikt ich nie sprawdzał , żadne tam sanepidy i było okey , spróbuj dziś otworzyć takie " ciche przedszkole " .....od kontroli warunków się nie opędzisz ! Czy myślisz , że rodziny , które będzie stać na to , żeby swojego rodzica oddać na krótki pobyt pod czyjąś opiekę to nie będą sprawdzać , wypytywać , czepiać się ? życzę Ci nerwów jak postronki albo ze stali , wyznaczyłaś ( marzysz ) sobie bardzo trudne zadanie ! My tutaj to tyko zwyczajne ( nadzwyczajne ) opiekunki , które w wielu przypadkach trafiają na rodziny PDP , które to od nas wymagają , żeby z przeciętnego domowego wyposażenia zrobiły (li ) cudy niewidy , niejedna z nas musi za byle jakie pieniądze utrzymać PDP-go i siebie samą , jeszcze dobrze jak by tak z tych marnych ojrasków wykrzesała jakieś smakołyki do poczęstunku dla gości .......temat rzeka ! Czaisz , że gdyby taki " ktosiu " oddał pod Twoją krótkoterminową opiekę swojego " staruszka " wymagania by miał takie , że faktycznie mogłabyś funkcjonować 24/24 , bo o dobrym śnie to już byś mogła w przedbiegach zapomnieć . Wszystkiego naj , Krysiu ;-)
24 listopada 2015 08:52 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Pomysł może i fajny , ale zawsze jest jakieś " ale " : Mleczko napisała Ci mniej więcej ".....nie mogą niestety zatrudnić opiekunki 24/24 ..." .... rozumiem , że nie mogą zatrudnić ze względów finansowych , bo jak by było daną rodzinę stać na to nie problemu by nie było . Krysiu , podejrzewam , że pobyt u Ciebie też nie był by tani , bo naturalnym jest , że musisz mieć jakieś zyski z takiego " interesu " . Życzę Ci powodzenia , ale wiem , że to będzie trudne zadanie , bo zdrowi staruszkowie podczas nieobecności rodziny przeważnie zostają sami w domu , najwyżej pod opieką zaprzyjaźnionych sąsiadów , dalszej rodziny , czy innych znajomych . A chorzy ( Al , Parkinson , demencja ) ??? czy podołasz takiemu zadaniu ? Decyzja należy do Ciebie ....ja bym się nie zdecydowała . Powodzenia Krysiu i działaj , ale czeka Cię bardzo trudne zadanie , bo czasy mamy inne . Przed wieloma laty były modne tzw. " babcie , ciocie " do opiekowania się dziećmi , które nie dostały , bądź nie chciały korzystać z przedszkoli , czy żłobków . Takie " babcie " opiekowały się nawet kilkorgiem dzieci , nikt ich nie sprawdzał , żadne tam sanepidy i było okey , spróbuj dziś otworzyć takie " ciche przedszkole " .....od kontroli warunków się nie opędzisz ! Czy myślisz , że rodziny , które będzie stać na to , żeby swojego rodzica oddać na krótki pobyt pod czyjąś opiekę to nie będą sprawdzać , wypytywać , czepiać się ? życzę Ci nerwów jak postronki albo ze stali , wyznaczyłaś ( marzysz ) sobie bardzo trudne zadanie ! My tutaj to tyko zwyczajne ( nadzwyczajne ) opiekunki , które w wielu przypadkach trafiają na rodziny PDP , które to od nas wymagają , żeby z przeciętnego domowego wyposażenia zrobiły (li ) cudy niewidy , niejedna z nas musi za byle jakie pieniądze utrzymać PDP-go i siebie samą , jeszcze dobrze jak by tak z tych marnych ojrasków wykrzesała jakieś smakołyki do poczęstunku dla gości .......temat rzeka ! Czaisz , że gdyby taki " ktosiu " oddał pod Twoją krótkoterminową opiekę swojego " staruszka " wymagania by miał takie , że faktycznie mogłabyś funkcjonować 24/24 , bo o dobrym śnie to już byś mogła w przedbiegach zapomnieć . Wszystkiego naj , Krysiu ;-)

Nie Basia - nie ma chętnych , przeciez nie zapłaca  8 tys. zł  za mc pracy. Szukali za rozsądną kwotę ale nikt nie chce się zatrudnić na cało- dobowa słuzbe.

Ja pisałam o w miarę sprawnych starszych osobach i to w razie gwałtownej potrzeby. Mam wyjazd np na dwa tyygodnie i odwożę kogos pod opieke, to takie niby wczasy. I bez stresów dla starszej osoby ,że oddalismy ją do domu starców. Wiem mozna gdybać, ale jak warunki takie domowe to ciocia czy babcia czy mama może tez odsapnąć troszkę.
24 listopada 2015 09:17 / 6 osobom podoba się ten post
mleczko1

Nie Basia - nie ma chętnych , przeciez nie zapłaca  8 tys. zł  za mc pracy. Szukali za rozsądną kwotę ale nikt nie chce się zatrudnić na cało- dobowa słuzbe.

Ja pisałam o w miarę sprawnych starszych osobach i to w razie gwałtownej potrzeby. Mam wyjazd np na dwa tyygodnie i odwożę kogos pod opieke, to takie niby wczasy. I bez stresów dla starszej osoby ,że oddalismy ją do domu starców. Wiem mozna gdybać, ale jak warunki takie domowe to ciocia czy babcia czy mama może tez odsapnąć troszkę.

Wiem , rozumiem o co biega i jest to jak najbardziej realne , tyle tyko , że ja się bym nie podjęła takiego zadania . Nielegalnie ? strach , że nas ktoś podkabluje i będą ogromne kłopoty .U nas teraz to tak trochę podobnie jak w dawnym ZSRR , że na trzech rozmawiających , dwóch może być " szpiclami " .....A legalnie ? kontrole , czepianie się o drobiazgi itd.itp ..... Napisałam , że " ja " bym się nie podjęła , bo wraz z upływem lat robię się strasznie wygodnicka , marzy mi się tylko spokój , święty spokój . Jeżeli Krysia ma fajne warunki domowe , jest cierpliwa to czemu nie ? My doskonale wiemy , że nawet zdrowy jak rybka , miły staruszek , który dla rodziny jest niczym miód z czekoladą , potrafi dla " obcych " zmienić się w tyrana , marudę i jeszcze w kłamczucha . Nieeeee , chociaż bym miała super warunki to takiego bussinesu bym się nie podjęła . Możliwe , że zwyczajny nygus , śmierdzący leń jestem , ale niechta !....a możliwym też jest , że jestem zmęczona , bo opiekowanie się staruszkami towarzyszy mi już " kupę " lat , bo nie tylko te ostatnie 4,5 roku w De , ale już wiele lat wcześniej praktykowałam w rodzinie ...Temat fajny , ciekawy , lubię takie typu " na dwoje babka wróżyła " ..... Wypaliłam się chyba ? no to idę zapalić a później Pusię podkarmić , żeby podczas pielęgnacji ciała przez Pflege mi nie umdlała z głodu - jeszcze śpi ! ...cudowne podjęzykowe " śpioszki " dostaje
24 listopada 2015 09:19 / 4 osobom podoba się ten post
krzyska

Szanowne Panie, szukam na forach opini i porad.Mam nadzieję, że coś mi podpowiecie. Moje pytanie dotyczy tez tego, czy gdybyście miały taką możliwość jak opisana przeze mnie, wykorzystałybyście ją czy jednak wyjechały.Jestem Kryśka 50+, od dawna znam Wasze forum, od dawna interesuje mnie temat takiej pracy, bo w życiu różnie bywa, a że w moim się "różnie zadziało" to odważyłam się napisać.Nie mam takich kwalifikacji jak Wy, doświadczenia, i nie znam na tyle języka, by odważyć się wyjechać. Tutaj chcę Was prosić o opinię o moim pomyśle.Mieszkam w pięknej okolicy, sama w wygodnym, ładnym domu, dobrze wyposażonym. Chciałabym zarabiać - na tym domu i swojej obecności. Chciałabym oferowac krótkie pobyty w moim domu osobom starszym, ale indywidualnie- czyli jak w rodzinie, nie w otoczeniu innych starych, chorych ludzi, taka forma oddechu dla rodziny opiekujacej się rodzicem czy babcią, a dla tych starszych osób byłoby to "tez coś z życia". Moja rola to opieka, towarzystwo, posiłki, rozrywki - spacery, przejażdżki, czy do kościoła, czy na basen, czyli tak jakbym gościła kogoś z rodziny.Krótkie pobyty- tzn tygodniowe, 10-cio dniowe, tyle by zmęczona rodzina czy inna opiekująca się osoba odpoczęła, a podopieczny dostał jakieś urozmaicenie , atrakcje.Może to naiwny pomysł, ale może dobry?Oczywiście, nie mogłyby to być osoby wymagające juz bardzo profesjonalnej opieki, ale takie które maja możliwości i chęci wyjazdu, ale ogranicza je - perspektywa samotnego pokoju w pensjonacie, lęk przed spacerem bez opieki, niechęć do alternatywnych krótkoterminowych pobytów- ale w domach opieki-czyli bariera psychiczna.A nikt z rodziny opiekujący sie na codzień nie chce jeszcze wyjazdowo tej opieki organizowac. Rozpisałam się, dzieki za uwagę i wdzięczna będę za recenzje.    

Znam osobę która porwała się na taki sam pomysł jak ty!
wyremontowała wielki dom pod Krakowem zrobiła z niego pensjonat dla seniorów,dostała nawet niewielkie dofinansowanie,cały budynek dostosowała do osób starszych i niepełnosprawnych,przez rok miała dwanaście osób na kilka dni-jak się okazało marzenia a rzeczywistość była zupełnie inna-dzisiaj ta osoba sama jeździ do opieki i spłaca ogromne kredyty zaciągnięte na to swoje marzenie-komornik zabrał co móg,budynek został wystawiony na sprzedaż lecz brak chętnych. 
24 listopada 2015 09:25
Barbara niepowtarzalna

Wiem , rozumiem o co biega i jest to jak najbardziej realne , tyle tyko , że ja się bym nie podjęła takiego zadania . Nielegalnie ? strach , że nas ktoś podkabluje i będą ogromne kłopoty .U nas teraz to tak trochę podobnie jak w dawnym ZSRR , że na trzech rozmawiających , dwóch może być " szpiclami " :-).....A legalnie ? kontrole , czepianie się o drobiazgi itd.itp ..... Napisałam , że " ja " bym się nie podjęła , bo wraz z upływem lat robię się strasznie wygodnicka , marzy mi się tylko spokój , święty spokój . Jeżeli Krysia ma fajne warunki domowe , jest cierpliwa to czemu nie ? My doskonale wiemy , że nawet zdrowy jak rybka , miły staruszek , który dla rodziny jest niczym miód z czekoladą , potrafi dla " obcych " zmienić się w tyrana , marudę i jeszcze w kłamczucha . Nieeeee , chociaż bym miała super warunki to takiego bussinesu bym się nie podjęła . Możliwe , że zwyczajny nygus , śmierdzący leń jestem , ale niechta !....a możliwym też jest , że jestem zmęczona , bo opiekowanie się staruszkami towarzyszy mi już " kupę " lat , bo nie tylko te ostatnie 4,5 roku w De , ale już wiele lat wcześniej praktykowałam w rodzinie ...Temat fajny , ciekawy , lubię takie typu " na dwoje babka wróżyła " ..... Wypaliłam się chyba ? no to idę zapalić a później Pusię podkarmić , żeby podczas pielęgnacji ciała przez Pflege mi nie umdlała z głodu - jeszcze śpi ! ...cudowne podjęzykowe " śpioszki " dostaje :-)

Dlaczego nielegalnie ? kobieta pyta dopiero, ma pomysł jest roznica jak ktos prowadzi dom dla kilkunastu osob a z jedną czy dwoma osobami. Przecież tak działaja pokoje goscinne z prywatnych domach. Tam nikt nie wytyka wieku każdy może skorzystać. Dla nas taka robota to już nie pasi my potrafimy liczyć. A ktoś jak chce dorobic do emerytury w Polsce to może,  jesli nie przekroczy limitu to nawet podatku nie płaci. A emeryci to juz wogóle podatku nie płaca od dorobonej kasy. Chyba ,że teraz to sie zmieni.
24 listopada 2015 09:30
Przede wszystkim dziękuję Wam za odpowiedź!
Mleczko, dokładnie chwyciłaś moje intencje- chodzi mi o bycie taką alternatywa dla rodziny, która sama daje jakos radę z opieką, ale chcieliby chociaz raz w roku - odpocząć. A ich pdp jest sprawny, ale nie na tyle, bo go samego wysłać na wczasy, no bo co? Pojedzie nawet do mojej miejscowości i będzie siedzieć samotnie w pokoju lub "snuć" sie po pensjonacie.Inne rozwiązanie- rodzina chce na wakacje, a pdp do czasowego pobytu w otoczeniu starych, chorych ludzi, w nawet luksusowym domu opieki, ale jednak ta bariera psychiczna, skojarzenia, widok bardziej starych, bardziej niesprawnych- to nie jest komfort dla kogoś, kto "tylko' jest stary.
Można wysłać pdp z opiekunką na wczasy, ale to znowu samotne pokoje, warunki pensjonatowo-hotelowe.
A ja chcę stworzyć poczucie bycia w domu, z kimś, jak u "dalszej' rodziny, taki domowo-rodzinny pobyt. No i jasne, że chcę otrzymywać za to wynagrodzenie.
Na pewno nie jest to etap, gdzie ja powołam do życia instytucję opiekuńczo-leczniczą, żaden sanepid itp, ale mam pewne doświadczenia i wiedzę w tych tematach.
Po prostu- chcę odpłatnie przyjmować w swoim domu osoby , które z różnych powodów chcą na tydzień-dwa zmienić miejsce pobytu, czuć sie jak w domu, napawać oczy widokami, wdychać górskie powietrze, smacznie jeść, pospacerować mniej lub bardziej intensywnie, cos zobaczyć, itd, itp. Ale same nie mogą, więc tu moja obecność. I tylko na zasadzie - jeden gość.
No i wyobrażam sobie, że zanim jakaś rodzina zdecydowałaby sie na to, najpierw sprawdziłaby mój dom, warunki. No i raczej chodzi tu o takich gości, którzy są świadomi otaczającej ich rzeczywistości.
Mleczko, myslę że nie gmatwam za bardzo.
Basiu, wiem, jakie potrafią mieć wymagania Niemcy w stosunku do opiekunek, znam osoby, które czasem wyjeżdżały, Sama dawno temu 2 tyg opiekowałam się pewną Omą, w zastępstwie.
Kochane, dzięki raz jeszcze za słowa otuchy!
24 listopada 2015 09:33 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko1

Dlaczego nielegalnie ? kobieta pyta dopiero, ma pomysł :-) jest roznica jak ktos prowadzi dom dla kilkunastu osob a z jedną czy dwoma osobami. Przecież tak działaja pokoje goscinne z prywatnych domach. Tam nikt nie wytyka wieku :-) każdy może skorzystać. Dla nas taka robota to już nie pasi :-) my potrafimy liczyć. A ktoś jak chce dorobic do emerytury w Polsce to może,  jesli nie przekroczy limitu to nawet podatku nie płaci. A emeryci to juz wogóle podatku nie płaca od dorobonej kasy. Chyba ,że teraz to sie zmieni.

Ady ja to rozumiem ....cały czas piszę ze swojego punktu widzenia . Wiemy o tym doskonale ( my- opiekunowie ) , że nawet najzdrowszy staruszek może z dnia na dzień podupaść tak na zdrowiu , że bez pomocy lekarzy się nie obejdzie . No , kurde ! nie lubie mieć kłopotów i już
24 listopada 2015 09:33 / 5 osobom podoba się ten post
Jesli taki dom byłby blisko niemieckiej granicy,jeśli byłaby możliwość dobrej reklamy w Niemczech a zatrudniony personel mówiłby po niemiecku,to - czemu nie,uważam że sukces jest możliwy.Dużo rodzin niemieckich szuka opieki krótkoterminowej z powodu np.wyjazdu na urlop.Ceny musiałyby być konkurencyjne w stosunku do niemieckich placówek tego typu- ale to,uważam nie jest trudne do osiągnięcia. Zbadać rynek przekalkulować wszystko to można próbować.Ale moim zdaniem tylko wtedy ma to sens,jeśli nastawimy sie na niemieckiego klienta.Polacy jednak wolą w rodzinie załatwić taką" awaryjną" opiekę lub zrezygnują z urlopu jesli musieliby jeszcze dodatkowo płacić - raz za swoją wycieczkę dwa za opiekę nad seniorem.
24 listopada 2015 09:38 / 1 osobie podoba się ten post
krzyska

Przede wszystkim dziękuję Wam za odpowiedź!
Mleczko, dokładnie chwyciłaś moje intencje- chodzi mi o bycie taką alternatywa dla rodziny, która sama daje jakos radę z opieką, ale chcieliby chociaz raz w roku - odpocząć. A ich pdp jest sprawny, ale nie na tyle, bo go samego wysłać na wczasy, no bo co? Pojedzie nawet do mojej miejscowości i będzie siedzieć samotnie w pokoju lub "snuć" sie po pensjonacie.Inne rozwiązanie- rodzina chce na wakacje, a pdp do czasowego pobytu w otoczeniu starych, chorych ludzi, w nawet luksusowym domu opieki, ale jednak ta bariera psychiczna, skojarzenia, widok bardziej starych, bardziej niesprawnych- to nie jest komfort dla kogoś, kto "tylko' jest stary.
Można wysłać pdp z opiekunką na wczasy, ale to znowu samotne pokoje, warunki pensjonatowo-hotelowe.
A ja chcę stworzyć poczucie bycia w domu, z kimś, jak u "dalszej' rodziny, taki domowo-rodzinny pobyt. No i jasne, że chcę otrzymywać za to wynagrodzenie.
Na pewno nie jest to etap, gdzie ja powołam do życia instytucję opiekuńczo-leczniczą, żaden sanepid itp, ale mam pewne doświadczenia i wiedzę w tych tematach.
Po prostu- chcę odpłatnie przyjmować w swoim domu osoby , które z różnych powodów chcą na tydzień-dwa zmienić miejsce pobytu, czuć sie jak w domu, napawać oczy widokami, wdychać górskie powietrze, smacznie jeść, pospacerować mniej lub bardziej intensywnie, cos zobaczyć, itd, itp. Ale same nie mogą, więc tu moja obecność. I tylko na zasadzie - jeden gość.
No i wyobrażam sobie, że zanim jakaś rodzina zdecydowałaby sie na to, najpierw sprawdziłaby mój dom, warunki. No i raczej chodzi tu o takich gości, którzy są świadomi otaczającej ich rzeczywistości.
Mleczko, myslę że nie gmatwam za bardzo.
Basiu, wiem, jakie potrafią mieć wymagania Niemcy w stosunku do opiekunek, znam osoby, które czasem wyjeżdżały, Sama dawno temu 2 tyg opiekowałam się pewną Omą, w zastępstwie.
Kochane, dzięki raz jeszcze za słowa otuchy!

Wpisz maila w profilu jak sie z Toba kontaktowac, tam nic nie ma. Miejscowość napisz. Znamy swoją ojczyznę i wiemy gdzie ładne widoki. Przekażę Twoj adres znajomym. W innym przypadku jak sie z Toba skontaktować ?
24 listopada 2015 09:39 / 5 osobom podoba się ten post
Krzyska, dolacze do tych co Cie na ziemie sciagaja. Jedna osoba na jakis czas... Nie wyzyjesz z tego. Bo jesli cos sie juz trafi to wszyscy w jednym czasie beda chcieli. W wakacje na przyklad. A potem dlugo, dlugo nic... Poza tym legalnie? Dzialalnosc, ZUSy, ubezpieczenie OC(o ile jest dostepne), bo wystarczy, ze ktos Ci sie w wannie posliznie i z torbami idziesz. Przystosowanie domu do seniorow tez za darmo nie jest. Naklady, naklady, naklady... A zarobek? Raczej nikly. I do tego jednak opieka 24 na dobe. Ludzie starsi, ale sprawni jezdza po sanatoriach i tam wypoczywaja. Ci mniej sprawni zostaja w domu z rodzina. I powoli przestaja orientowac sie we wlasnym swiecie. A skoro nie sa w stanie znalezc sie u siebie to jak to ma u Ciebie wygladac? Ale moze szukam dziury w calym. Bo ja, tak jak Baska, leniwa i wygodnicka sie zrobilam
24 listopada 2015 09:45
krzyska

Szanowne Panie, szukam na forach opini i porad.Mam nadzieję, że coś mi podpowiecie. Moje pytanie dotyczy tez tego, czy gdybyście miały taką możliwość jak opisana przeze mnie, wykorzystałybyście ją czy jednak wyjechały.Jestem Kryśka 50+, od dawna znam Wasze forum, od dawna interesuje mnie temat takiej pracy, bo w życiu różnie bywa, a że w moim się "różnie zadziało" to odważyłam się napisać.Nie mam takich kwalifikacji jak Wy, doświadczenia, i nie znam na tyle języka, by odważyć się wyjechać. Tutaj chcę Was prosić o opinię o moim pomyśle.Mieszkam w pięknej okolicy, sama w wygodnym, ładnym domu, dobrze wyposażonym. Chciałabym zarabiać - na tym domu i swojej obecności. Chciałabym oferowac krótkie pobyty w moim domu osobom starszym, ale indywidualnie- czyli jak w rodzinie, nie w otoczeniu innych starych, chorych ludzi, taka forma oddechu dla rodziny opiekujacej się rodzicem czy babcią, a dla tych starszych osób byłoby to "tez coś z życia". Moja rola to opieka, towarzystwo, posiłki, rozrywki - spacery, przejażdżki, czy do kościoła, czy na basen, czyli tak jakbym gościła kogoś z rodziny.Krótkie pobyty- tzn tygodniowe, 10-cio dniowe, tyle by zmęczona rodzina czy inna opiekująca się osoba odpoczęła, a podopieczny dostał jakieś urozmaicenie , atrakcje.Może to naiwny pomysł, ale może dobry?Oczywiście, nie mogłyby to być osoby wymagające juz bardzo profesjonalnej opieki, ale takie które maja możliwości i chęci wyjazdu, ale ogranicza je - perspektywa samotnego pokoju w pensjonacie, lęk przed spacerem bez opieki, niechęć do alternatywnych krótkoterminowych pobytów- ale w domach opieki-czyli bariera psychiczna.A nikt z rodziny opiekujący sie na codzień nie chce jeszcze wyjazdowo tej opieki organizowac. Rozpisałam się, dzieki za uwagę i wdzięczna będę za recenzje.    

Jeśli masz takie możliwości, to dlaczego nie? Nie wiem jak jest z działalnością gospodarczą i czy nie ma żadnych unormowań prawnych dotyczących działania takich placówek. Sprawdzałaś to?
24 listopada 2015 09:55
moncherie

Krzyska, dolacze do tych co Cie na ziemie sciagaja. Jedna osoba na jakis czas... Nie wyzyjesz z tego. Bo jesli cos sie juz trafi to wszyscy w jednym czasie beda chcieli. W wakacje na przyklad. A potem dlugo, dlugo nic... Poza tym legalnie? Dzialalnosc, ZUSy, ubezpieczenie OC(o ile jest dostepne), bo wystarczy, ze ktos Ci sie w wannie posliznie i z torbami idziesz. Przystosowanie domu do seniorow tez za darmo nie jest. Naklady, naklady, naklady... A zarobek? Raczej nikly. I do tego jednak opieka 24 na dobe. Ludzie starsi, ale sprawni jezdza po sanatoriach i tam wypoczywaja. Ci mniej sprawni zostaja w domu z rodzina. I powoli przestaja orientowac sie we wlasnym swiecie. A skoro nie sa w stanie znalezc sie u siebie to jak to ma u Ciebie wygladac? Ale moze szukam dziury w calym. Bo ja, tak jak Baska, leniwa i wygodnicka sie zrobilam:-)

No tak po polsku . Pałką w łeb. Po co cos wymyślac i robic jak mozna z zasiłku zyć, tak? wiesz cos na ten temat?  Tak za bardzo ludzie starsi w Polsce nie jeżdża po sanatoriach i nie wypoczywaja tam. Nie zrozumialaś absolutnie o co chodzi. I nie wszyscy starsi w Polsce sa demencyjni tak jak w Niemczech, gdzie to prawie jest regułą. Tu chodzi , że miłość i szacunek dla rodzica nie musi być okazywana przywiązaniem sie do niego. Mozna też wyjechać gdzieś na dwa tygodnie i zostawic kochaną osobe pod opieka. Więcej zaufania w ludzi

A że jestes leniwa to nie musisz o tym pisac.Nikt cie za język nie ciągnie
24 listopada 2015 09:58 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko1

No tak po polsku . Pałką w łeb. Po co cos wymyślac i robic jak mozna z zasiłku zyć, tak? wiesz cos na ten temat?  Tak za bardzo ludzie starsi w Polsce nie jeżdża po sanatoriach i nie wypoczywaja tam. Nie zrozumialaś absolutnie o co chodzi. I nie wszyscy starsi w Polsce sa demencyjni tak jak w Niemczech, gdzie to prawie jest regułą. Tu chodzi , że miłość i szacunek dla rodzica nie musi być okazywana przywiązaniem sie do niego. Mozna też wyjechać gdzieś na dwa tygodnie i zostawic kochaną osobe pod opieka. Więcej zaufania w ludzi :-)

A że jestes leniwa to nie musisz o tym pisac.Nikt cie za język nie ciągnie :-)

Mam wrazenie czy posiadasz wiecej wiadomosci na moj temat niz ja sama? Prosze wytlumacz o jakie zasilki Ci chodzi. Bo nie bardzo wiem... W Pl bylam na zasilku w 1997r. Czyzbys o tym myslala? W DE zasilkow nie pobieram. Na wypadek gdybys nie wiedziala pracuje