Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #8

26 czerwca 2016 14:36 / 3 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

50 euro to strasznie malo...chociaz mozliwe,ze ja nie umiem kasa rzadzic :-) Ja mam 100 na tydzien ale prawie zawsze wydaje jakies 70. Ale to tylko na zarelko jest,chemia,kawa oraz napoje to juz inna pula. No i powiem szczerze,ze na dwie osoby 50 ojro to by mi nie styknelo. Dlatego podziwiam jak dziewczyny pisza,ze jakas zmienniczka za 140 euro wytrzymala miesiac. Dla mnie to jest nierealne. Zreszta ja na dzien dobry mowie,ze kupuje duzo owocow i warzyw. Bo lubie. Oraz tak jest zdrowo. I juz :-) Ale kieds mialam stelle gdzie na tydzien kupowalo sie jednego,kilogramowego kurczaka,100 g salami,100 g pasztetowej,sloik marmolady,dwa chleby tostowe,paczke jajek oraz 2 kg kartofli. I to na dwie osoby bylo;))) Wytrzymalam trzy tygodnie i byla awantura ;))
P.S. Marta,slicznie wygladasz na tym zdjeciu! Cudnie! I dopiero teraz widze jakie Ty masz sliczne oczy ;)))

Ja też zawsze mialam 100,raz wydalam 120,raz 70,zawsze wystarczało.
Na jednym miejscu bylo to za dużo,bo dziadek jadł na obiad tylko rosół ( zawsze)
Ale mialam powiedziane że tyle mam wydawać,to kupowałam kwiaty świece i inne tego typu " zbytki" bo on lubil w domu mieć ładnie.
50 to za mało chyba na każdym miejscu.25 eu na osobę na tydzień? Który Niemiec za tyle żyje.To kpiny.
Ale bywają tak skąpi ( dla rodziców i opiekunek,dla siebie-nie).
Kasa jest powodem mojego " niepowrotu" do M.
Dziękuję Myszko za komplement;-)
26 czerwca 2016 14:42 / 2 osobom podoba się ten post
Radzik

Zakupy, które wymieniłaś że mało na tydzień, to u mnie chyba są na 2 tygodnie albo i dłużej. Jak się po "ich" robi awanturę?

To bylo w trzecim roku mojego wygnania wiec stalam sie juz asertywna. Normalnie powiedzialam,ze w umowie mam zapewnione wyzywienie ,i ze albo beda mi kupowac to co jem albo niech mi kase daja do reki dodatkowa to sama sobie kupie. A jak nie to czas sie pozegnac bo ja zjesc musze i juz. No i sie udalo. A z ciekawosci,Twoja firma wie,ze glodujesz?
26 czerwca 2016 14:47 / 2 osobom podoba się ten post
Wiesz, szukam rozwiązania tej sytuacji. Jeśli nie będzie pozytywnej reakcji to na pewno naskarżę.
26 czerwca 2016 15:34
Dzisiaj na praktykach w Seniorenheim miałam zabielana zupa z kalarepy+Quarkstrudel z sosem śliwkowym+lody.Wypilam chyba z 4 L soku jabłkowego.
26 czerwca 2016 15:57
Marta

100eu na dwie osoby,na tydzień,jest ok.

Popieram.Ja mialam wlasnie na mojej sztelii 400eu na jedzenie i dodatkowo na kawiarnie/restauracje 100eu/mies.50eu tygodniowe na dwoje ludziów to kpina.
26 czerwca 2016 16:00 / 5 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Tak wlasnie bedzie;) Zycze Ci tego z calego serca ;) Ale powaznie,sprobuj porozmawiac z rodzina pdp. Niech kupuja wedlug listy jaka zrobisz. Przeciez to Ty gotujesz i wiesz najlepiej czego Tobie brak? A moze popros,zeby jechac razem na te zakupy? Co do Parkinsona to tez choroba z gatunku otepienia starczego. Mozliwe,ze ewoluuje w kierunku demencji,warto napomknac rodzinie o podejrzeniach,ale zrob to tak,zeby pdp nie slyszal,zeby sie nie czul wiesz...obgadywany,uzasadnij dlaczego tak myslisz i zobaczysz co z tego wyniknie. Mozliwe,ze nic...a nozliwe,ze cos. Trudno zgadnac. Wiele rodzin ma jakis wewnetrzny opor przed zmiana lekow,badaniami i innymi takimi sprawami.To odwieczny problem opiekunek ;) 

Wewnętrzny opór w D to inaczej:"za długo mam z  matka/ojcem kłopot! Ileż mozna żyć!?"Radzik co zaobserwujesz zawsze zgłaszaj,a co rodzina z tym zrobi to inna sprawa.Zakupy pisz nakartce co ci trzeba i zwracaj uwage jak czegos co napisaals nie kupią.Polecam zrobic sobie menu na tydzien i liste zakupów wg tego.Tak miaąłm kiedyś,gdzie zakupy wprawdzie robiłam sama ,ale z córka 1x w tygodniu autem bo sklep był daleko.Niczego mi nie brakowało jak sobie dobrze te liste zakupów przemyslałam.A jesli głodujesz i reakcji nie ma -zgłos do firmy.To jest praca z darmowym wyzywieniem i bez łaski zadnej!!!!Rodzina PDP zatrudniając nas MUSI to sobie wkalkulowac w wydatki i dopuscić do wiadomosci przede wszystkim.Pierwszy raz zawsze trudny,otrzaskasz sie i za nastepnym juz będziesz wiedziła czego sie domagac,czego oczekiwac,jaką ofertę brac ,jaką odrzucić:)Powodzenia:)
26 czerwca 2016 16:08 / 5 osobom podoba się ten post
Radzik

Wiesz, szukam rozwiązania tej sytuacji. Jeśli nie będzie pozytywnej reakcji to na pewno naskarżę.

Nie zwlekaj z tym. Jeśli nie chcesz do firmy dzwonić, to chociaż porozmawiaj od razu z rodziną. Skoro już teraz tak do tego podchodzą, to jak jeszcze poczekasz, to powiedzą Ci później, że do tej pory było dobrze, a teraz masz problem...będziesz się niepotrzebnie dodatkowo denerwować. Tak byc nie może i musisz to zmienić. 
26 czerwca 2016 16:14
kasia63

Wewnętrzny opór w D to inaczej:"za długo mam z  matka/ojcem kłopot! Ileż mozna żyć!?"Radzik co zaobserwujesz zawsze zgłaszaj,a co rodzina z tym zrobi to inna sprawa.Zakupy pisz nakartce co ci trzeba i zwracaj uwage jak czegos co napisaals nie kupią.Polecam zrobic sobie menu na tydzien i liste zakupów wg tego.Tak miaąłm kiedyś,gdzie zakupy wprawdzie robiłam sama ,ale z córka 1x w tygodniu autem bo sklep był daleko.Niczego mi nie brakowało jak sobie dobrze te liste zakupów przemyslałam.A jesli głodujesz i reakcji nie ma -zgłos do firmy.To jest praca z darmowym wyzywieniem i bez łaski zadnej!!!!Rodzina PDP zatrudniając nas MUSI to sobie wkalkulowac w wydatki i dopuscić do wiadomosci przede wszystkim.Pierwszy raz zawsze trudny,otrzaskasz sie i za nastepnym juz będziesz wiedziła czego sie domagac,czego oczekiwac,jaką ofertę brac ,jaką odrzucić:)Powodzenia:)

Dobrze napisane,plusik!Darmowe pełne(!)wyzywienie.Chociaz wg mnie nie powinno być tego darmowego wyzywienia(bo widac wiele osób interpretuje to jako "minimalne" wyzywienie),lecz w to miejsce 250eu dla opiekunki na jej wyzywienie do reki/na konto(bo taka jest mniej wiecej norma na osobe!).A pdp ile da na zakupy,za tyle zje.To taka moja wizja                                                                                                                                                 
27 czerwca 2016 09:46
Bylam szybko w Edece,kupilam Austerpilze. 2 pizze Mozarella na potem lub na jutro.Macie jakis pomysl jak te grzybki zrobic?Tylko bez zadnego miesa,prosze.
27 czerwca 2016 11:13 / 1 osobie podoba się ten post
Po wczorajszym dniu owocowym = truskawkowym mam ochotę na coś konkretnego.
Dziś kurczę pieczone. Bez skóry. Marynował się w przyprawach 36 godzin - dobry będzie.
Dołożyłam 2 kartofelki, dla Pdp będą - a ja zjem z mizerią na jogurcie.
27 czerwca 2016 11:25
Zapiekanka z makaronu z szynką, papryką, żółtym serem.
27 czerwca 2016 11:28 / 1 osobie podoba się ten post
Mielone,sos brązowy Knorra,spetzle,marchewka z groszkiem.
Biszkopt z malinami w galaretce plus bita śmietana i kawa z kardamonem,cynamonem,goździkami i imbirem-to na deser.
27 czerwca 2016 11:31 / 1 osobie podoba się ten post
Mam dzisiaj podobnie jak Marta z literką : dzięki firmie " Bofrost " pizza z zamrażarki , własnie za moment do piekarnika wstawiam . W paczce są dwie sztuki , podłużne , nie za duże , więc powiedziałam Pani , że zrobię obie , bo do tej pory jadałyśmy po połówce Pani się dopychała jogurtem albo budyniem , mi " oba dwa " nie służą , lubię , ale nie mogę jeść . Po zjedzeniu niewielkiej połówki już po godzinie byłam głodna . Pani , wiadomo , że nie da rady całej wtranżolić na raz , resztę zje na kolację . Zresztą nie wiem , czy aby na pewno dam radę całą zjeść ? nic to , się zawezmę i zjem ......najwyżej się więcej podpasę
27 czerwca 2016 11:33 / 1 osobie podoba się ten post
Ryba bez panierki,ziemniaki, 2 rodzaje surówek.
27 czerwca 2016 12:02 / 3 osobom podoba się ten post
Pieczeń z indyka i ziemniaczki gotowane .