Na wyjeździe 37

27 marca 2017 12:42 / 6 osobom podoba się ten post
Misiek

Obiad zjedzony, dzień  zaliczony!
Jutrzenka złożyła swoje zacne członki w łożu i mnie nie pizostaje nic innego uczynić:-)
Jednym słowem - sjesta do 15.00 :ide spac:

Ale ci dobrze ,mój pdp wcale nie kładzie swoich członków( ) po obiedzie,niedługo wezmę go na spacer,żeby szybciej się zmęczył i poszedł spać z dobranocką...
27 marca 2017 12:43 / 3 osobom podoba się ten post
Misiek

No chyba nie chcesz powiedzieć, że na rosołku się kończy???:-(
Zasmucasz mnie kobieto:-(:bezradny::boi sie:
Każ chłopinie lubczyku dodać zamiast Maggi i będzie dobrze:upup:

Nic takiego nie powiedziałm ciekawski Misiu:):):):)Zaś co do rzeczonego lubczyku mam ci ja w ogródku wielkie lubczykowe drzewo:):):)Styknie do końca świata i o jeden dzień dłużej:)Podesłać?
27 marca 2017 12:50 / 4 osobom podoba się ten post
Misiek

Obiad zjedzony, dzień  zaliczony!
Jutrzenka złożyła swoje zacne członki w łożu i mnie nie pizostaje nic innego uczynić:-)
Jednym słowem - sjesta do 15.00 :ide spac:

Jak u mnie. 
Ale ja to się rozloze w ogrodzie na lezaku. 
Do 15.00
27 marca 2017 13:07 / 9 osobom podoba się ten post
Tu gdzie jestem jest wiśniowy ogród czy raczej kilka drzew wiśniowych,które teraz kwitną. Wczoraj jak jechalismy autem widzieliśmy w tym parku pełno Japończyków,siezieli na kocach pod tymi wisniami,robili sobie zdjęcia i w ogóle panowała tam iście japońska radość... Śmiesznie to wyglądało,że tylko oni tam siedzą i cieszą się do tych kwiatków,no ale to ich tradycja,że w czasie kwintnienia wiśni radują się ogromnie...
27 marca 2017 13:12 / 3 osobom podoba się ten post
W koncu to kraj kwitnacej wisni...
27 marca 2017 14:32 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Napisałam posta i zniknął w trakcie:)Nie wiem jakim cudem:(Jeszcze raz:)
Wczorajsze licytacje pana F.
ON-wolisz rosół czy posprzątany dom?
JA- przecież mamy nowiutki odkurzacz to Ci sprzątanie 10 min zajmie:)Poza tym chyba sam bardzo nie nabrudziłeś?:)
ON-acha.......
JA- no widzisz:):):)
ON- to ja wstawię we wtorek wieczorem i rano w środę dokończę,co?
JA- kotku,Ty zawsze jesteś lepiej zorganizowany niż ja:):):)
ha ha ha i zaś wyszło na moje:)A taki niby zarobiony jest:):):)

Wola rosolek a sprzatac lubia sama, dobrego masz tego swojego mezczyzne, pogratulowac.
27 marca 2017 14:35 / 5 osobom podoba się ten post
Misiek

No chyba nie chcesz powiedzieć, że na rosołku się kończy???:-(
Zasmucasz mnie kobieto:-(:bezradny::boi sie:
Każ chłopinie lubczyku dodać zamiast Maggi i będzie dobrze:upup:

Se jakie badania statystyczne przeprowadzasz he?? hahahahaha!!!
27 marca 2017 14:38 / 7 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Ale ci dobrze ,mój pdp wcale nie kładzie swoich członków( :-)) po obiedzie,niedługo wezmę go na spacer,żeby szybciej się zmęczył i poszedł spać z dobranocką...

Ja to nawet nie wiem kiedy moja pdp się kładzie do łóżka. Po kolacji się wstepnie żegnamy, potem ok. 20-20,30 ponownie, ale już papa i koniecznie uścisnąć pdp, bo całuśna jest   no i uciekam do siebie. Ale moja pdp ma jasny umysł i jest jeszcze sprawna. Jestem tu pierwsza. Nie przyzwyczajam jej do trzymania za rączkę i patrzenia sobie w oczka. Owszem parę razy była taka sytuacja ale pdp miała swoje "dołki" i widziałam, że tak będzie dla niej lepiej. A jak doków nie ma to nie ma trzymanka za rączkę 
27 marca 2017 14:57 / 5 osobom podoba się ten post
EwaR65

Wola rosolek a sprzatac lubia sama, dobrego masz tego swojego mezczyzne, pogratulowac. :-)

No co Ty,Ewcia -miesiąc mnie nie było:)Ja nabrudziłam?????ha ha ha 
27 marca 2017 15:31 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Ale ci dobrze ,mój pdp wcale nie kładzie swoich członków( :-)) po obiedzie,niedługo wezmę go na spacer,żeby szybciej się zmęczył i poszedł spać z dobranocką...

No cóż! 
Każdy  ma to, na co sobie zasłużył
Walcz moja droga, walcz, a będzie wywalczone
27 marca 2017 15:34 / 5 osobom podoba się ten post
kasia63

No co Ty,Ewcia -miesiąc mnie nie było:)Ja nabrudziłam?????ha ha ha 

Ja se rozumia ale i tak sprzatam bo kto zrobi lepiej jak ja haha!
27 marca 2017 15:34 / 6 osobom podoba się ten post
kasia63

Nic takiego nie powiedziałm ciekawski Misiu:):):):)Zaś co do rzeczonego lubczyku mam ci ja w ogródku wielkie lubczykowe drzewo:):):)Styknie do końca świata i o jeden dzień dłużej:)Podesłać?

Kasieńko kochana!
Ja tylko tak w dobrej wierze pisałem. W trosce o pożycie międzyludzkie.
A lubczyku mnie też  nie trzeba. Sił jeszcze staje
27 marca 2017 17:14 / 5 osobom podoba się ten post
Misiek

Kasieńko kochana!
Ja tylko tak w dobrej wierze pisałem. W trosce o pożycie międzyludzkie.
A lubczyku mnie też  nie trzeba. Sił jeszcze staje:moderator2:

Po oziminie tyż może być:):):)Lubczyk to ja profilaktycznie proponuję-lepiej nosić, jak się prosić ,hi hi hi.Poza tym on ładnie pachnie:)

A z innej beczki,wiosennej, to ludziska tu powariowali,no jest niby te 19 stopni ciepełka ,ale żeby tak zaraz w krótkich gaciach  latać???Zawsze mówię,że Niemcy to mają jakąś inną odpornośc na temperatury:):):):)
Wszytko co kwietne i zielone wybuchło:)Ptaszyska nawet w nocy się wydzierają.Teraz to juz naprwde wiosna i mam nadzieję ,żadne wstrętne chłody już nie powrócą:)W urlopowym planie mam też plażowanie,a co:)
27 marca 2017 17:15 / 3 osobom podoba się ten post
EwaR65

Ja se rozumia ale i tak sprzatam bo kto zrobi lepiej jak ja haha! :-)

Ja też ,ale jak nie widzi:):):)ha ha ha
27 marca 2017 17:35 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Po oziminie tyż może być:):):)Lubczyk to ja profilaktycznie proponuję-lepiej nosić, jak się prosić ,hi hi hi.Poza tym on ładnie pachnie:)

A z innej beczki,wiosennej, to ludziska tu powariowali,no jest niby te 19 stopni ciepełka ,ale żeby tak zaraz w krótkich gaciach  latać???Zawsze mówię,że Niemcy to mają jakąś inną odpornośc na temperatury:):):):)
Wszytko co kwietne i zielone wybuchło:)Ptaszyska nawet w nocy się wydzierają.Teraz to juz naprwde wiosna i mam nadzieję ,żadne wstrętne chłody już nie powrócą:)W urlopowym planie mam też plażowanie,a co:)

Kasiu!
To nie jest "inna odporność".
Po prostu dużą część z nich stanowią osobniki będące krzyżówką k...y z mułem:
Odporni na wiedzę, ale zarazem trudni do za......a.