Prawo jazdy - potrzebne?

10 kwietnia 2017 07:47 / 2 osobom podoba się ten post
IWA

Czy mogłabyś określić jak to przyspieszenie wyglądało? A dokładniej jak długo trwał cały przebieg kursu. :-)

Przyspieszenie czyli, teorię zrobiłam w 2 tygodnie a kolejne 2 , to juz jazda autem. Potem egzamin wewnetrzny teoretyczny i praktyczny..............A kolejny krok, to juz egzaminy państwowe w WORD. Na teoretyczny czekałam 2 tygodnie i tyle samo na praktyczny.

Podsumowując cały kurs przerobiłam w miesiąc a potem egzaminy państwowe i tyle.
10 kwietnia 2017 10:23 / 2 osobom podoba się ten post
Teoria jest prosta , trzeba poświecic tylko czas na jej nauczenie. Ja teoretyczny egzamin państwowy zrobiłam w ciagu 4 minut z wynikiem 74/74. Założyłam sobie na początku, że: zdanie tego egzaminu zależy tylko i wyłacznie od tego czy się nauczę i tłukłam testy do bólu.No i ograniczona byłam czasowo, bo miałam na zdanie tylko czas pobytu w PL , czyli 2 miesiące. I tego się trzymałam. Uczyłam się ze strony zdamyto.pl. 

Natomiast egzaminu praktycznego bałam się potwornie, dwie noce nie spałam.................stres mnie zżerał . Ale okazało się, że egzaminator też człowiek i nie jest jego celem oblanie kursanta. W czasie egzaminu /który w całości jest nagrywany/ , który u mnie trwał 30 minut popełniłam jeden błąd i tyle. Zdałam za pierwszym podejściem. 
I jeżdżę swoim autkiem..............zastanawiając się w jaki sposób tak długo żyłam bez prawka
10 kwietnia 2017 10:30 / 2 osobom podoba się ten post
ewa14

Teoria jest prosta , trzeba poświecic tylko czas na jej nauczenie. Ja teoretyczny egzamin państwowy zrobiłam w ciagu 4 minut z wynikiem 74/74. Założyłam sobie na początku, że: zdanie tego egzaminu zależy tylko i wyłacznie od tego czy się nauczę i tłukłam testy do bólu.No i ograniczona byłam czasowo, bo miałam na zdanie tylko czas pobytu w PL , czyli 2 miesiące. I tego się trzymałam. Uczyłam się ze strony zdamyto.pl. 

Natomiast egzaminu praktycznego bałam się potwornie, dwie noce nie spałam.................stres mnie zżerał . Ale okazało się, że egzaminator też człowiek i nie jest jego celem oblanie kursanta. W czasie egzaminu /który w całości jest nagrywany/ , który u mnie trwał 30 minut popełniłam jeden błąd i tyle. Zdałam za pierwszym podejściem. 
I jeżdżę swoim autkiem..............zastanawiając się w jaki sposób tak długo żyłam bez prawka:-)

Szczęścia tez miałas troche ,że trafiłas na ludzkiego egzaminatora. Moja córka 6 razy praktykę oblała,chociażby za to że za bardzo wg niego zbliżyła się podczas jazdy ulicą do pasa oddzielającego . To zależy od miasta,w moim jest straszna korupcja i nawet kamery nie pomagają.
21 września 2017 15:59 / 1 osobie podoba się ten post
Jest tu ktoś kto nie ma prawa jazdy? Czy na wyjazdach tego wymagają? Chyba będę musiała zrobić, ale tu w Polsce. Ktoś jest może z Krakowa i może powiedzieć gdzie się udać w tym celu?
21 września 2017 16:08 / 3 osobom podoba się ten post
helga

Jest tu ktoś kto nie ma prawa jazdy? Czy na wyjazdach tego wymagają? Chyba będę musiała zrobić, ale tu w Polsce. Ktoś jest może z Krakowa i może powiedzieć gdzie się udać w tym celu?

Wiecej jest ofert , ktore nie wymagaja prawa jazdy. Wszedzie jednak wymaga sie przynajmniej podstawowej znajomosci jezyka.
21 września 2017 16:12 / 8 osobom podoba się ten post
helga

Jest tu ktoś kto nie ma prawa jazdy? Czy na wyjazdach tego wymagają? Chyba będę musiała zrobić, ale tu w Polsce. Ktoś jest może z Krakowa i może powiedzieć gdzie się udać w tym celu?

Tak, ja jestem bez prawka, a do opieki jeżdżę już ładny kawałek czasu. Nie u wszystkich rodzin prawo jazdy jest potrzebne.

Jednak namawiam Cię do zrobienia, jak będziesz miała okazję. Z perspektywy wiem, że to bardzo potrzebna i ułatwiająca życie rzecz. W De również, ale przede wszystkim, również w Polsce.

Życzę powodzenia.
21 września 2017 17:14 / 4 osobom podoba się ten post
Binor

Tak, ja jestem bez prawka, a do opieki jeżdżę już ładny kawałek czasu. Nie u wszystkich rodzin prawo jazdy jest potrzebne.

Jednak namawiam Cię do zrobienia, jak będziesz miała okazję. Z perspektywy wiem, że to bardzo potrzebna i ułatwiająca życie rzecz. W De również, ale przede wszystkim, również w Polsce:-).

Życzę powodzenia.

Cześć Binor , podpięłam się bo cieszę się ze Cię widzę   a wracając do rzeczy ,to w zawodzie ważna umiejętność , ale niekonieczna . Opiekunki z PJ mają szansę na więcej kasy , mam przykład w okolicy , bez PJ tez można sama jestem przykładem.
21 września 2017 19:46 / 5 osobom podoba się ten post
hawana

Wiecej jest ofert , ktore nie wymagaja prawa jazdy. Wszedzie jednak wymaga sie przynajmniej podstawowej znajomosci jezyka.

a ja bidula nie dość że z językiem mocno na bakier ( podstawy ... smętne podstawy  ) to i tak jakby bez prawka .... choć niby mam ... od 32 lat . Długo nie jeździłam , bom auta nie posiadała , a teraz ... najzwyczajniej się boję , po lotnisku pośmigałam sobie parę razy , ale na ulicy -NIGDY !!! Strach mnie opada i napada .... nie czuję samochodu . Motocykl - owszem, w miarę lekki to bez strachu dosiądę i pojadę, na luzie i z przyjemnością  . Czuję go , samochodu - nie ...Znalezione obrazy dla zapytania kot kurwa psy
21 września 2017 20:04 / 1 osobie podoba się ten post
tyciek

a ja bidula nie dość że z językiem mocno na bakier ( podstawy ... smętne podstawy :-( ) to i tak jakby bez prawka .... choć niby mam ... od 32 lat . Długo nie jeździłam , bom auta nie posiadała , a teraz ... najzwyczajniej się boję , po lotnisku pośmigałam sobie parę razy , ale na ulicy -NIGDY !!! Strach mnie opada i napada .... nie czuję samochodu . Motocykl - owszem, w miarę lekki to bez strachu dosiądę i pojadę, na luzie i z przyjemnością  . Czuję go , samochodu - nie ...Znalezione obrazy dla zapytania kot kurwa psy

Nie jestes sama Tyciek, znam parę osób ze swojego otoczenia , które podobnie jak ty od lat maja PJ ,ale nieczynne. Jak się ma długą przerwę w jeździe to potem jest strach i paraliż przed jazdą.  Poza tym w opiekunczej pracy jazda cudzym samochodem moze byc problemem i dużym stresem , czasem lepiej powiedziec, ze się nie jeździ i spokój. 
21 września 2017 20:52 / 1 osobie podoba się ten post
tyciek

a ja bidula nie dość że z językiem mocno na bakier ( podstawy ... smętne podstawy :-( ) to i tak jakby bez prawka .... choć niby mam ... od 32 lat . Długo nie jeździłam , bom auta nie posiadała , a teraz ... najzwyczajniej się boję , po lotnisku pośmigałam sobie parę razy , ale na ulicy -NIGDY !!! Strach mnie opada i napada .... nie czuję samochodu . Motocykl - owszem, w miarę lekki to bez strachu dosiądę i pojadę, na luzie i z przyjemnością  . Czuję go , samochodu - nie ...Znalezione obrazy dla zapytania kot kurwa psy

Potrzebujesz praktyki :D
09 października 2017 15:09 / 2 osobom podoba się ten post
Ogólnie to prawo jazdy nie jest na wyjazdach wymagane, choć ja już się spotkałam z ofertami że było, lub że było po prostu mile widziane. Także nie ma presji i ciśnienia, że musisz zrobić, choć ja bym na Twoim miejscu zrobiła z czystej wygody i dla samej siebie. Ja sobie nie wyobrażam go nie mieć. Czasem samochód jest po prostu potrzebny, nie zawsze można liczyć na autobusy czy pociągi, zwłaszcza jeśli się gdzieś na wsi mieszka na przykład. Także polecam Ci zrobić.
09 października 2017 19:25
wiera

Ogólnie to prawo jazdy nie jest na wyjazdach wymagane, choć ja już się spotkałam z ofertami że było, lub że było po prostu mile widziane. Także nie ma presji i ciśnienia, że musisz zrobić, choć ja bym na Twoim miejscu zrobiła z czystej wygody i dla samej siebie. Ja sobie nie wyobrażam go nie mieć. Czasem samochód jest po prostu potrzebny, nie zawsze można liczyć na autobusy czy pociągi, zwłaszcza jeśli się gdzieś na wsi mieszka na przykład. Także polecam Ci zrobić.

Bez prawka jak bez nogi :D :D
09 października 2017 21:57
Ja mam prawo jazdy ale dawno nie jeździłam. Trochę się boje i najlepiej by było jak by można było jechać tylko prosto. Ale muszę wykupić jakiś jazdy doszkalające bo dłużej tak nie dam rady.
09 października 2017 22:16
Darko

Bez prawka jak bez nogi :D :D

Przesadziłeś okrutnie.
09 października 2017 22:19 / 2 osobom podoba się ten post
Anna56

Ja mam prawo jazdy ale dawno nie jeździłam. Trochę się boje i najlepiej by było jak by można było jechać tylko prosto. Ale muszę wykupić jakiś jazdy doszkalające bo dłużej tak nie dam rady.

No fakt. Nie dasz rady. Nawet na autostradzie trzeba od czasu do czasu skręcić.