ja miałam podobnie , żona pdp patrzyła na ręce ile płynu leje na gąbke i zawsze jedna kropla , mniej wody , ja musze za wszystko płacic . Choćby człowiek na rzęsach stanął i tak nie docenią . Robic swoje i nie brać do głowy . Powodzenia i nie przejmuj się . :buziaki1:
Zostawiłabym naczynia w zlewie i powiedziała dlaczego uzywam więcej płynu i wody . Ja w jednym miescu miałam na zlewozmywaku płyn do dezynfekcji rozcieńczony wodą i tam wstawiałam sztuce . Wytłumaczyłam, że mycie ręczne nie jest dla mnie bezpieczne z racji różnych chorób starszych ludzi . I było po ptokach . Nikt więcej nie zwrócił mi uwagi. Byłam też na takim miejscu gdzie wodę z pralki z płukania wynosiło się do podlewania ogrodu . Nie wynosiłam może gdyby pralka była na parterze to bym wyniosła, ale z piwnicy to nie .
Zostawiłabym naczynia w zlewie i powiedziała dlaczego uzywam więcej płynu i wody . Ja w jednym miescu miałam na zlewozmywaku płyn do dezynfekcji rozcieńczony wodą i tam wstawiałam sztuce . Wytłumaczyłam, że mycie ręczne nie jest dla mnie bezpieczne z racji różnych chorób starszych ludzi . I było po ptokach :yo: . Nikt więcej nie zwrócił mi uwagi. Byłam też na takim miejscu gdzie wodę z pralki z płukania wynosiło się do podlewania ogrodu . Nie wynosiłam może gdyby pralka była na parterze to bym wyniosła, ale z piwnicy to nie .
To już gruba przesada . Jadąc na początku maja do polski siedziałam z młodą dziewczyna pojechała pierwszy raz do opieki bez jezyka bez doswiaczenia , jej pdp na miejscu okazała się w owiele gorszym stanie nie chodząca , mało kontaktowała , w pakiecie wredny mąż terrorysta , nie miała prawa jeść z nimi przy jednym stole , za wrzucenie ubran do pralki płaciła dwa euro . Ogólnie wredny arogancki człowiek , to co najgorsze n8ie miała dla siebie łazienki , przez trzy tyg myła się w umywalce z grubsza . I nie zgłosiła tego do frimy . Ja bym zrobiłą taką afere że by się im odechciało i nie pozwoliła się poniewierać .. Ale koniec końców dziewczyna sie użerała 3 tygodnie za niewielkie pieniądze . Aż przykro było słuchać :/
To już gruba przesada . Jadąc na początku maja do polski siedziałam z młodą dziewczyna pojechała pierwszy raz do opieki bez jezyka bez doswiaczenia , jej pdp na miejscu okazała się w owiele gorszym stanie nie chodząca , mało kontaktowała , w pakiecie wredny mąż terrorysta , nie miała prawa jeść z nimi przy jednym stole , za wrzucenie ubran do pralki płaciła dwa euro . Ogólnie wredny arogancki człowiek , to co najgorsze n8ie miała dla siebie łazienki , przez trzy tyg myła się w umywalce z grubsza . I nie zgłosiła tego do frimy . Ja bym zrobiłą taką afere że by się im odechciało i nie pozwoliła się poniewierać .. Ale koniec końców dziewczyna sie użerała 3 tygodnie za niewielkie pieniądze . Aż przykro było słuchać :/
Tu nie ma nic do rzeczy doświadczenie . Język to tak, to podstawa . Ja pojechałam do opieki też bez znajomości języka, no może parę słów znałam. Ale nie dałam się . Trzeba czytać umowę czy ustalenia z rodziną i nie godzić się na jakieś szykany . A, że nie przy wspólnym stole to wcale nie jest źle . W tej pracy nie ma miejsca na sentymenty . I kto tak zaczyna pracę ten się już nie podniesie . Taki charakter ma . Trzeba użwać głowy nie tylko do noszenia czapki .
Pensje mają zbliżone, tylko czas pracy inny . Nikt nie pracuje tak jak my, że nawet w nocy można maltretować :-( opiekunkę. Nie znam wielu opiekunek Niemek, ale te co znam, przychodzą na godziny, zrobią swoje i idą do domu .
Nawet w nocy opiekunki pracują ale za odpowiednie pieniądze. Mają swoją zmianę, rano ktoś je zmieni a one idą odpocząć. Niemcy mogą się zmieniać a o Polce myślą, że przyjechała do pracy 24 h na dobę.
Nawet w nocy opiekunki pracują ale za odpowiednie pieniądze. Mają swoją zmianę, rano ktoś je zmieni a one idą odpocząć. Niemcy mogą się zmieniać a o Polce myślą, że przyjechała do pracy 24 h na dobę.
Zobacz ile agencji ma w nazwie 24 . Przecież jasno wynika po co to piszą. Nawet nasz portal też ma 24 . I nie o róże tu chodzi
I to nie jest sugerowanie , to goły fakt. Niemcy mają taka naturę, że przyswajają dosłownie jak z instrukcji obsługi . Więc co taka starsza osoba zakoduje sobie czytając nazwę agencji . 24 to 24h. Proste jak drut .
I to nie jest sugerowanie , to goły fakt. Niemcy mają taka naturę, że przyswajają dosłownie jak z instrukcji obsługi . Więc co taka starsza osoba zakoduje sobie czytając nazwę agencji . 24 to 24h. Proste jak drut .
I tu rola agencji. W mojej była koordynatorka na długiej rozmowie (pierwsza opiekunka u podopiecznej). I mimo, że za wiele nie rozumiałam, bo Niemka, ale była mowa o czasie pracy i moich potrzebach. Co powinnam robić, czego nie (te wielokrotnie omawiane okna były wspomniane, Klara powiedziała, że siostrzenica wręcz zakazała mnie prosić o umycie okien, sama przyjechała myć- ja prałam firanki i zasłonki, ona wieszała). I często jak było więcej pracy w jakimś dniu, to następnego kazała mi przedłużyć przerwę. To wszystko nasiliło się po wizycie koordynatorki, która powiedziała, że ja wprawdzie jestem 24 na dobę, jestem dyspozycyjna, ale muszę mieć czas dla siebie i odpocząć.
Ela pisze o młodej dziewczynie, traktowanej paskudnie, która nic nie powiedziała agencji o tym. To skąd oni tam mają wiedzieć, co się dzieje i zareagować? A jakby nic nie zrobili, to zgłosić się do innej i tyle.
Tu wszyscy muszą się dogadać. Przecież ja wchodzę w świat drugiego człowieka. W każdym aspekcie jego życia. Musi mnie tolerować. Ale nie może traktować jak służącej, ani on, ani rodzina.
To własnie napisałam, że są takie osoby pracujące w opiece, ktore poddają się bez walki . Tylko skarżą się do innych opiekunek czy do rodziny. A po co ? Trzeba twardo stąpać po opiekuńczej niwie Nie dawać sie terroryzować ani agencji, ani podopiecznemu a tym bardziej jego rodzinie .
I tu rola agencji. W mojej była koordynatorka na długiej rozmowie (pierwsza opiekunka u podopiecznej). I mimo, że za wiele nie rozumiałam, bo Niemka, ale była mowa o czasie pracy i moich potrzebach. Co powinnam robić, czego nie (te wielokrotnie omawiane okna były wspomniane, Klara powiedziała, że siostrzenica wręcz zakazała mnie prosić o umycie okien, sama przyjechała myć- ja prałam firanki i zasłonki, ona wieszała). I często jak było więcej pracy w jakimś dniu, to następnego kazała mi przedłużyć przerwę. To wszystko nasiliło się po wizycie koordynatorki, która powiedziała, że ja wprawdzie jestem 24 na dobę, jestem dyspozycyjna, ale muszę mieć czas dla siebie i odpocząć.
Ela pisze o młodej dziewczynie, traktowanej paskudnie, która nic nie powiedziała agencji o tym. To skąd oni tam mają wiedzieć, co się dzieje i zareagować? A jakby nic nie zrobili, to zgłosić się do innej i tyle.
Tu wszyscy muszą się dogadać. Przecież ja wchodzę w świat drugiego człowieka. W każdym aspekcie jego życia. Musi mnie tolerować. Ale nie może traktować jak służącej, ani on, ani rodzina.
dokładnie , najlepiej by robiła wszystko od rana do nocy w domu i w ogródku też , świetnie gotowała , zajmowała sie nono stop pdp i sprzątała po rodzince np w święta , no i oczywiście po jakiego groma jej pauza . Takie mają podejście . Żona mojego pdp powiedziała mi wprost gdy poszłam się pożegnać , dobrze zajmowałaś się H i wszystko było dobrze ale my jesteśmy starzy a ty za młoda obecnie 24 lata haha . A wystarczyło w formularzu wymagań dla agencji wpisać oczekiwany wiek opiekunki np 50 + Byłam tam dwa razy nigdy więcej . Ja wychodze z takiego założenia jadę do pracy nie na wakacje , jeżeli robię swoje , rzetelnie wykonuje obowiązki , a pdp jest czysty nakarmiony i wszystko z nim ok i jest w miarę wporządku w stosunku do mnie będzie dobrze . Nikt mnie nie musi kochać , wystarczy tolerować się i szanowac nawzajem . A co najważniejsze nie podchodzić zbyt emocjonalnie do tej pracy , starość nie jest łatwa . :aniolki:
A no właśnie i o tym pisałam niemiecka opiekunka nie pozwoliła by sobie na takie traktowanie mam koleżankę ktoraz pracuje w diakon i mowi są te ciężkie przypadki to tylko polskie opiekunki
Nawet w nocy opiekunki pracują ale za odpowiednie pieniądze. Mają swoją zmianę, rano ktoś je zmieni a one idą odpocząć. Niemcy mogą się zmieniać a o Polce myślą, że przyjechała do pracy 24 h na dobę.
Dlatego ja zmieniłam sobie troszkę pracę, abym nie była traktowana w ten sposób. Praca w określonych ramach czasowych (35 godzin na tydzień) bardzo mi odpowiada, mimo, że fizycznie jest ciężej, ale psychicznie mam luz i czuję się wolnym człowiekiem nawet , jak jestem na wyjeździe.
Dlatego ja zmieniłam sobie troszkę pracę, abym nie była traktowana w ten sposób. Praca w określonych ramach czasowych (35 godzin na tydzień) bardzo mi odpowiada, mimo, że fizycznie jest ciężej, ale psychicznie mam luz i czuję się wolnym człowiekiem nawet , jak jestem na wyjeździe.
Ja zawsze czuję sie wolna, tak sobie ustawiam pracę . Np. Nigdy nie mam sztywnych godzin wyjścia, bo tez różnie mam ochote na spacer, czy ewentualne załatwianie swoich spraw . Zawsze staram się wyszukać coś, co jest dla mnie pożyteczne . Szukam w podopiecznym czegos co polubie i mimo choroby a z tym związanego ciężkiego charakteru podopiecznego, mam zawsze cos, co ma jakąś wartość i przeciwagę. Lubię to co robię tzn. pracę w opiece.
Ja zawsze czuję sie wolna, tak sobie ustawiam pracę . Np. Nigdy nie mam sztywnych godzin wyjścia, bo tez różnie mam ochote na spacer, czy ewentualne załatwianie swoich spraw . Zawsze staram się wyszukać coś, co jest dla mnie pożyteczne . Szukam w podopiecznym czegos co polubie i mimo choroby a z tym związanego ciężkiego charakteru podopiecznego, mam zawsze cos, co ma jakąś wartość i przeciwagę. Lubię to co robię tzn. pracę w opiece.
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.