13 listopada 2019 22:31 / 6 osobom podoba się ten post
Dobry wieczór. Ostatni wieczór w polskim domu. Jestem spakowana i jutro już wyjeżdżam. To był ważny dzień w kwestii mojego rodzinnego dramatu, ale nadal nic nie wiadomo i nadal muszę czekać. Jestem zmęczona, zakręcona i zestressowana do tego stopnia, że dzisiaj omalże nie straciłam telefonu, a to jak się domyślacie byłaby katastrofa przed wyjazdem do DE. Przed zamknięcięm poczty wysyłałam list i tam korzystałam z telefonu. Potem pojechałam na zakupy. Po 2 godzinach chciałam użyć telefonu i odkryłam, że nie mam go przy sobie. Omalże nie zeszłam na zawał. Od razu skojarzyłam, gdzie mogłam go zostawić. Jednak poczta była już zamknięta. Na szczęście jeszcze myślę konstruktywnie i pobiegłam do sąsiadki, która pracuje na poczcie. Ona zadzwoniła do koleżanek i ....ufff, telefon odnaleziony, a nawet przekazany do kogoś z mojej rodziny. Ufff, mam dość, zaraz idę spać. Jutro wyjeżdżam w południe, to zdążę wszystko ogarnąć.
Dobry wieczór. Ostatni wieczór w polskim domu. Jestem spakowana i jutro już wyjeżdżam. To był ważny dzień w kwestii mojego rodzinnego dramatu, ale nadal nic nie wiadomo i nadal muszę czekać. Jestem zmęczona, zakręcona i zestressowana do tego stopnia, że dzisiaj omalże nie straciłam telefonu, a to jak się domyślacie byłaby katastrofa przed wyjazdem do DE. Przed zamknięcięm poczty wysyłałam list i tam korzystałam z telefonu. Potem pojechałam na zakupy. Po 2 godzinach chciałam użyć telefonu i odkryłam, że nie mam go przy sobie. Omalże nie zeszłam na zawał. Od razu skojarzyłam, gdzie mogłam go zostawić. Jednak poczta była już zamknięta. Na szczęście jeszcze myślę konstruktywnie i pobiegłam do sąsiadki, która pracuje na poczcie. Ona zadzwoniła do koleżanek i ....ufff, telefon odnaleziony, a nawet przekazany do kogoś z mojej rodziny. Ufff, mam dość, zaraz idę spać. Jutro wyjeżdżam w południe, to zdążę wszystko ogarnąć.
Tez miewalam miejsca gdzie komorke zostawialam . Teraz wychodzac z domu nie zabieram jej ze soba .W razie czego oddzwaniam po powrocie do domu . Rozumiem, ze sie zdenerwowalas przeciez w telefonie mamy wszystko nie tylko nr do rodziny i znajomych . Strata nie do odrobienia .Zdjecia , ktorych juz nie powtorzymy . Gdy mamy jakis prpblem zyciowy, wtedy szybciej sie denerwujemy i byle drobiazg zlosci .Spokoju Zosiu Ci zycze i dobrej drogi .Pozdrawiam serdecznie .
14 listopada 2019 07:32 / 5 osobom podoba się ten post
Zeby utrzymac sie w temacie komorkowym napisze jeszcze , ze czesto posiadacze takich urzadzen nie licza sie z nikim i z niczym . ( nie wszyscy) .W przychodni tabliczaka informujaca o zakazie uzywania tel. komorkiwych .Tel. dzwonia nagminnie i rozmowy trwaja w najlepsze . W autobusach czesto rozmowy prowadzone nt. rodzinne a czesto i wulgarne .Czlowiek siedzi i slucha bezwolnie cudzych problemow . Doba trwa 24 godz. I zawsze mozna znaleźć chwile na zalatwienie swoich spraw nie zmuszajac otoczenia do wysluchiwania osobistych problemow czy okazywanej radosci .
Zeby utrzymac sie w temacie komorkowym :-) napisze jeszcze , ze czesto posiadacze takich urzadzen nie licza sie z nikim i z niczym . ( nie wszyscy) .W przychodni tabliczaka informujaca o zakazie uzywania tel. komorkiwych .Tel. dzwonia nagminnie i rozmowy trwaja w najlepsze . W autobusach czesto rozmowy prowadzone nt. rodzinne a czesto i wulgarne .Czlowiek siedzi i slucha bezwolnie cudzych problemow . Doba trwa 24 godz. I zawsze mozna znaleźć chwile na zalatwienie swoich spraw nie zmuszajac otoczenia do wysluchiwania osobistych problemow czy okazywanej radosci .
W instrukcji obsługi użytkownika telefonu( tzw.srajfona szczególnie ), nie ma pojęcia TAKT . Pojęcie niepraktyczne, archaiczne i wręcz hańbiące. Używane w praktyce m.in przez ludzi, którzy oglądają z balkonu wielki wybuch. To ci nie z tej ziemi.
W instrukcji obsługi użytkownika telefonu( tzw.srajfona szczególnie :-)), nie ma pojęcia TAKT . Pojęcie niepraktyczne, archaiczne i wręcz hańbiące. Używane w praktyce m.in przez ludzi, którzy oglądają z balkonu wielki wybuch. To ci nie z tej ziemi.
14 listopada 2019 11:56 / 7 osobom podoba się ten post
Wyjechałam we wtorek o 19, w domu byłam we środę o 20.30. Ale podróż zaskakująco dobra. Pierwszy bus był wygodny, na tylnym siedzeniu dwie osoby, to można się było "wykładać"- i chyba dzięki temu spałam dobrze- co rzadko mi się zdarza w drodze. Potem się okazało, że przy przesiadkach spotkałam ciotkę- tez z opieki wracała. To szybciej czas mijał na plotkach. A potem była przesiadka w Warszawie i jak zobaczyłam tył busa, to stwierdziłam, że mam szczęście- gdyby ten przyjechała, to by nie zabrał dodatkowego pudła (co wcześniej zgłaszałam), bo się by nie zmieściło- taki był mały.
Tak, że droga ok., domem się cieszę i jeszcze na dokładkę w czasie jazdy umówiłam się na ciekawe spotkanie w sobotę...
Zeby utrzymac sie w temacie komorkowym :-) napisze jeszcze , ze czesto posiadacze takich urzadzen nie licza sie z nikim i z niczym . ( nie wszyscy) .W przychodni tabliczaka informujaca o zakazie uzywania tel. komorkiwych .Tel. dzwonia nagminnie i rozmowy trwaja w najlepsze . W autobusach czesto rozmowy prowadzone nt. rodzinne a czesto i wulgarne .Czlowiek siedzi i slucha bezwolnie cudzych problemow . Doba trwa 24 godz. I zawsze mozna znaleźć chwile na zalatwienie swoich spraw nie zmuszajac otoczenia do wysluchiwania osobistych problemow czy okazywanej radosci .
Też mnie to razi ....wszystkiego się dowiesz, raz w kolejce do kasy dowiedziałam się od,, nadającej" kobiety gdzie w domu jej chłop ma szukać spodenek ....Józek one leżą w szufladzie tej od ściany a w drugiej skarpetki......
14 listopada 2019 14:43 / 7 osobom podoba się ten post
Wczoraj odwiedził mnie koordynator niemiecki. No pora nie najlepsza, bo pdp właśnie w łazience była i szykowałyśmy się do śniadania. Ja walczę z galotami a tu dzwonek do drzwi. Rzadko słychać ten dzwonek, bo ci co wpadają do nas mają swoje klucze. No to idę zdziwiona do tych drzwi, otwieram a tu stoi facet. Owszem przystojny nawet, długowłosy - nawet czyste te włosy. No można popatrzeć sobie i oczko ucieszyć. Ale ja go nie znam. Co z tego że mi się przedstawia jak ja mam z tyłu głowy - a może to jakiś oszust No nie zapowiadał się. J ak ja go mam do domu wpuścić jak babcia z gołą dupcią jeszcze jest ? Gdzie go posadzić ? No moja facjata nie jest zbyt oryginalna więc każdą myśl na niej widać. Facet się kapnął, zresztą chyba nie trudno było, bo pewnie miałam głupią minę. No żeby tak z rana ludzi napadać .... Wręczył mi wizytówkę i poszedł sobie. Nie wiem co sobie pomyślał ale mógłby tam trochę postać. Przyjemny widok.
Wczoraj odwiedził mnie koordynator niemiecki. No pora nie najlepsza, bo pdp właśnie w łazience była i szykowałyśmy się do śniadania. Ja walczę z galotami a tu dzwonek do drzwi. Rzadko słychać ten dzwonek, bo ci co wpadają do nas mają swoje klucze. No to idę zdziwiona do tych drzwi, otwieram a tu stoi facet. Owszem przystojny nawet, długowłosy - nawet czyste te włosy. No można popatrzeć sobie i oczko ucieszyć. Ale ja go nie znam. Co z tego że mi się przedstawia jak ja mam z tyłu głowy - a może to jakiś oszust :smiech2: No nie zapowiadał się. J ak ja go mam do domu wpuścić jak babcia z gołą dupcią jeszcze jest ? Gdzie go posadzić ? :bezradny: No moja facjata nie jest zbyt oryginalna więc każdą myśl na niej widać. Facet się kapnął, zresztą chyba nie trudno było, bo pewnie miałam głupią minę. No żeby tak z rana ludzi napadać .... Wręczył mi wizytówkę i poszedł sobie. Nie wiem co sobie pomyślał ale mógłby tam trochę postać. Przyjemny widok.
Może na imię mu Uwe ? Bo opis pasuje bardzo do mojego koordynatora...
Jakbym wiedziała to biust do przodu, uśmiech numer 5 itd. A tu oderwana od pieluchy ... :strach na wroble: no nie dałam rady.
Co to za uśmiech nr.5 ? Możesz zaprezentować?ja kiedyś też miałam b.zabawna sytuację z szefem agencji niemieckiej jeszcze nie zdążył wyciągnąć wizytówki a już go do kibelka zaciągnęłam bo myślałam że fachman od rury przyjechał na którego czekałam .Słabo mówiłam wtedy i mało rozumiałam po niemiecku .Siara była niesamowita a mina jego bezcenna .Nie wyglądał jakoś szczególnie i garderoba raczej przeciętna za to ,,głazy " łoj ,łoj, miękkość kolan u mnie spowodowałychwilowo
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.