Problem z podopieczną

16 kwietnia 2023 17:45 / 2 osobom podoba się ten post
Drogie opiekunki,
Od kilku lat pracuję w zawodzie, ale takiej sytuacji jeszcze nie miałam. Sztela z pozoru idealna..Do opieki Pani mieszkająca z mężem(87 lat obydwoje) zero wykorzystywania itp. Około tydzień temu zauważyłam dramatyczne wręcz wahania nastrojów. Raz jest kochana i przemiła A za 2h wyzywa mnie i oskarza o różne rzeczy jakie nie mają miejsca..Dzisiaj trochę głośniej jej powiedziałam, bo już mnie doprowadziła do białej gorączki to później zaczęła krzyczeć że ja ja uderzyłam! Wcześniej zarzucając mi, że codziennie w nocy schodzę do nich na dół i czegoś szukam w mieszkaniu..
Oczywiście nikt mnie w firmie nie poinformował o takich akcjach..Tylko poprzedniczka nie wyraziła zgodę na kontakt ze mną, ale już teraz wiem dlaczego. 
Jak na to reagować???
Dzisiaj chciała dzwonić do syna, że ja ja bije itd. Ale mąż ją ogarnął. Rozmawiałam z nim dłużej i on mówi, że takie cyrki to się dzieją od dłuższego czasu, że ona nie może ludzi obcych spoza swojej rodziny tolerować. 
Ja uważam, że nastepczyni powinna o tych zachowaniach wiedzieć..
16 kwietnia 2023 20:42
aga004

Drogie opiekunki,
Od kilku lat pracuję w zawodzie, ale takiej sytuacji jeszcze nie miałam. Sztela z pozoru idealna..Do opieki Pani mieszkająca z mężem(87 lat obydwoje) zero wykorzystywania itp. Około tydzień temu zauważyłam dramatyczne wręcz wahania nastrojów. Raz jest kochana i przemiła A za 2h wyzywa mnie i oskarza o różne rzeczy jakie nie mają miejsca..Dzisiaj trochę głośniej jej powiedziałam, bo już mnie doprowadziła do białej gorączki to później zaczęła krzyczeć że ja ja uderzyłam! Wcześniej zarzucając mi, że codziennie w nocy schodzę do nich na dół i czegoś szukam w mieszkaniu..
Oczywiście nikt mnie w firmie nie poinformował o takich akcjach..Tylko poprzedniczka nie wyraziła zgodę na kontakt ze mną, ale już teraz wiem dlaczego. 
Jak na to reagować???
Dzisiaj chciała dzwonić do syna, że ja ja bije itd. Ale mąż ją ogarnął. Rozmawiałam z nim dłużej i on mówi, że takie cyrki to się dzieją od dłuższego czasu, że ona nie może ludzi obcych spoza swojej rodziny tolerować. 
Ja uważam, że nastepczyni powinna o tych zachowaniach wiedzieć..

A rozmawiałaś o tym z agencją? Długo tam jeszcze zostajesz?
16 kwietnia 2023 22:26
aga004

Drogie opiekunki,
Od kilku lat pracuję w zawodzie, ale takiej sytuacji jeszcze nie miałam. Sztela z pozoru idealna..Do opieki Pani mieszkająca z mężem(87 lat obydwoje) zero wykorzystywania itp. Około tydzień temu zauważyłam dramatyczne wręcz wahania nastrojów. Raz jest kochana i przemiła A za 2h wyzywa mnie i oskarza o różne rzeczy jakie nie mają miejsca..Dzisiaj trochę głośniej jej powiedziałam, bo już mnie doprowadziła do białej gorączki to później zaczęła krzyczeć że ja ja uderzyłam! Wcześniej zarzucając mi, że codziennie w nocy schodzę do nich na dół i czegoś szukam w mieszkaniu..
Oczywiście nikt mnie w firmie nie poinformował o takich akcjach..Tylko poprzedniczka nie wyraziła zgodę na kontakt ze mną, ale już teraz wiem dlaczego. 
Jak na to reagować???
Dzisiaj chciała dzwonić do syna, że ja ja bije itd. Ale mąż ją ogarnął. Rozmawiałam z nim dłużej i on mówi, że takie cyrki to się dzieją od dłuższego czasu, że ona nie może ludzi obcych spoza swojej rodziny tolerować. 
Ja uważam, że nastepczyni powinna o tych zachowaniach wiedzieć..

Według mnie to objawy Alzcheimera. Jak nie bierze odpowiednich leków to będzie tylko gorzej. Poinformuj Agencję i rodzinę, że nie życzysz sobie takiego traktowania, bo to wpędza cię w stres.
16 kwietnia 2023 23:10
Malgi

Według mnie to objawy Alzcheimera. Jak nie bierze odpowiednich leków to będzie tylko gorzej. Poinformuj Agencję i rodzinę, że nie życzysz sobie takiego traktowania, bo to wpędza cię w stres.

Agencję i rodzinę poinformować trzeba. Ale Malgi,sama dobrze wiesz,że praca z demencją czy Alzcheimerem nie jest wolna od stresu. Nasze życzenia w takim przypadku nie mają nic do rzeczy. Chora osoba nie zdaje sobie przecież sprawy ze swojego ,"niewłaściwego", zachowania
17 kwietnia 2023 06:56 / 1 osobie podoba się ten post
Dziękuję bardzo za odpowiedzi! 
Zostaję tylko do soboty, ale uważam, że syn powinien wiedzieć o tym jak to naprawdę wygląda...Z tego co wczoraj mówił mąż to jej syn nie wie, że jest aż tak źle. 
Powiedzieć o tym agencji? Tak jak mówię, mnie nikt nigdy nie poinformował, że chociazby może być taki problem..
Jedyne co mi pozostaje to olewać, starać się przyznawać rację, bo jak tylko się sprzeciwię to ona się nakręca jeszcze bardziej.
Kurczę nie wiem..Dla mnie to jest zupełnie nowa sytuacja 
17 kwietnia 2023 07:44 / 2 osobom podoba się ten post
aga004

Drogie opiekunki,
Od kilku lat pracuję w zawodzie, ale takiej sytuacji jeszcze nie miałam. Sztela z pozoru idealna..Do opieki Pani mieszkająca z mężem(87 lat obydwoje) zero wykorzystywania itp. Około tydzień temu zauważyłam dramatyczne wręcz wahania nastrojów. Raz jest kochana i przemiła A za 2h wyzywa mnie i oskarza o różne rzeczy jakie nie mają miejsca..Dzisiaj trochę głośniej jej powiedziałam, bo już mnie doprowadziła do białej gorączki to później zaczęła krzyczeć że ja ja uderzyłam! Wcześniej zarzucając mi, że codziennie w nocy schodzę do nich na dół i czegoś szukam w mieszkaniu..
Oczywiście nikt mnie w firmie nie poinformował o takich akcjach..Tylko poprzedniczka nie wyraziła zgodę na kontakt ze mną, ale już teraz wiem dlaczego. 
Jak na to reagować???
Dzisiaj chciała dzwonić do syna, że ja ja bije itd. Ale mąż ją ogarnął. Rozmawiałam z nim dłużej i on mówi, że takie cyrki to się dzieją od dłuższego czasu, że ona nie może ludzi obcych spoza swojej rodziny tolerować. 
Ja uważam, że nastepczyni powinna o tych zachowaniach wiedzieć..

Nie chce mi się wierzyć, że poprzedniczka nie chciała rozmawiać .
 
Jestem wręcz pewna, że to agencja wybrała taką formę wprowadzania w błąd opiekunki ,ponieważ jest wygodna .
 
No i jeszcze jedno . Przyjmując ofertę pracy do osoby z  demencja, alzheimerem, Parkinsonem  czy inna choroba psychiczna powinna zdawać sobie sprawę :
- że może być obrażana.
- posądzana o różne rzeczy z kradzieżą       wlacznie .
- musi wysłuchiwać po  ? kroć tych samych tekstów .
 
Jest to często spowodowane postępująca choroba .Żaden lek nie zamknie ust chorej osobie, ani nie zmieni charakteru . Leki powinna przyjmować , to logiczne .A co do informowania agencji ? przecież oni dobrze wiedzą i syn zapewne też wie 
 Zostaw informacje dla następnej opiekunki .
Po prostu zostaw gdzieś kartkę .W szufladzie.czy w szafie.Dobrzr, gdyby wiedziała, to pomaga zaakceptować  sytuację .Powodzenia 
 
17 kwietnia 2023 08:29 / 1 osobie podoba się ten post
aga004

Dziękuję bardzo za odpowiedzi! 
Zostaję tylko do soboty, ale uważam, że syn powinien wiedzieć o tym jak to naprawdę wygląda...Z tego co wczoraj mówił mąż to jej syn nie wie, że jest aż tak źle. 
Powiedzieć o tym agencji? Tak jak mówię, mnie nikt nigdy nie poinformował, że chociazby może być taki problem..
Jedyne co mi pozostaje to olewać, starać się przyznawać rację, bo jak tylko się sprzeciwię to ona się nakręca jeszcze bardziej.
Kurczę nie wiem..Dla mnie to jest zupełnie nowa sytuacja 

Agencja może wie,a może nie wie. Zdarza się,że opiekunki nie informują firmy o zmianach w przedstawionej ofercie. Jak któraś już  jest na miejscu to myśli,jakoś dam radę,nic nie będę mówiła,bo mnie też nikt nie informował. Miałam taką sytuację. Informacje o stanie fizycznym i emocjonalnym podopiecznej nie były aktualizowane od 3 lat. Przy demencji to spory szmat czasu.
17 kwietnia 2023 08:34 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Agencja może wie,a może nie wie. Zdarza się,że opiekunki nie informują firmy o zmianach w przedstawionej ofercie. Jak któraś już  jest na miejscu to myśli,jakoś dam radę,nic nie będę mówiła,bo mnie też nikt nie informował. Miałam taką sytuację. Informacje o stanie fizycznym i emocjonalnym podopiecznej nie były aktualizowane od 3 lat. Przy demencji to spory szmat czasu.

No, nie wierzę , że opiekunka, opiekunce nie przekaże informacji .   To my aż takie jesteśmy  
17 kwietnia 2023 08:36 / 1 osobie podoba się ten post
Mleczko

No, nie wierzę , że opiekunka, opiekunce nie przekaże informacji .:-(   To my aż takie jesteśmy :-) 

Uwierz. MY takie nie jesteśmy,ale zdarza się. Naprawdę 
17 kwietnia 2023 08:43 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Uwierz. MY takie nie jesteśmy,ale zdarza się. Naprawdę :-(

Nie miałam takiego przypadku . Jak nie ma internetu albo oddzielnej łazienki to agencja wie od razu 
A najważniejsze problemy, z którymi się borykamy zostają tajemnica ?  No to ładnie   
17 kwietnia 2023 09:09
Mleczko

Nie miałam takiego przypadku . Jak nie ma internetu albo oddzielnej łazienki to agencja wie od razu 
A najważniejsze problemy, z którymi się borykamy zostają tajemnica ?  No to ładnie   

Może właśnie dlatego,że był dobry internet,własna łazienka,co tam łazienka,całe piętro dla opiekunek,nikt się do niczego nie wtrącał bo jedyny syn wpadał regularnie,zapowiedziany,to co tam,że seniorka z depresją i głęboką demencją(przedstawiono początki demencji). Jeszcze lepiej,"nie kumata" to i nie poskarży się,że całymi dniami sama siedzi,no bo kto jej uwierzy. Dobrze płacą,dobre warunki,po co się babką przejmować. Tak mi ,jak byłam już na miejscu,przedstawiła sytuację stała opiekunka. Przejęłam się . I babcia złagodniała,i jej depresja też
17 kwietnia 2023 10:34 / 2 osobom podoba się ten post
Kochane..podopieczna się na mnie obraziła..nie odzywa się do mnie, odmawia pomocy przy myciu. Poinformowałam agencję, syna też, ale napisał mi że przesadzam i żebym pamiętała że ona ma 87 lat...
On chyba nie wie jak ona jest się w stanie się zachować. Powiedziałam mu to i zaproponowałam rozmowę tel. Żeby opowiedzieć to wszystko. 
Mi to już lotto bo ja za kilka dni wyjeżdżam i może się do mnie nie odzywać..lepsze to niż bezpodstawne oskarżenia i kłamstwa w moim kierunku.
Ja uważam, że syn powinien o tym po prostu wiedzieć, a tym bardziej osoba, która przyjedzie po mnie się ta panią opiekować...
17 kwietnia 2023 10:44
aga004

Kochane..podopieczna się na mnie obraziła..nie odzywa się do mnie, odmawia pomocy przy myciu. Poinformowałam agencję, syna też, ale napisał mi że przesadzam i żebym pamiętała że ona ma 87 lat...
On chyba nie wie jak ona jest się w stanie się zachować. Powiedziałam mu to i zaproponowałam rozmowę tel. Żeby opowiedzieć to wszystko. 
Mi to już lotto bo ja za kilka dni wyjeżdżam i może się do mnie nie odzywać..lepsze to niż bezpodstawne oskarżenia i kłamstwa w moim kierunku.
Ja uważam, że syn powinien o tym po prostu wiedzieć, a tym bardziej osoba, która przyjedzie po mnie się ta panią opiekować...

Jak widać oni mają wyrąbane..miej i Ty, jeżeli ktoś nie chce pomocy to nie ma nic na siłę.Pewnie Haim ja czeka..
17 kwietnia 2023 10:45
aga004

Kochane..podopieczna się na mnie obraziła..nie odzywa się do mnie, odmawia pomocy przy myciu. Poinformowałam agencję, syna też, ale napisał mi że przesadzam i żebym pamiętała że ona ma 87 lat...
On chyba nie wie jak ona jest się w stanie się zachować. Powiedziałam mu to i zaproponowałam rozmowę tel. Żeby opowiedzieć to wszystko. 
Mi to już lotto bo ja za kilka dni wyjeżdżam i może się do mnie nie odzywać..lepsze to niż bezpodstawne oskarżenia i kłamstwa w moim kierunku.
Ja uważam, że syn powinien o tym po prostu wiedzieć, a tym bardziej osoba, która przyjedzie po mnie się ta panią opiekować...

Warto opisywać takie przypadki na grupie "sztele miny" na fcb.
17 kwietnia 2023 11:09 / 2 osobom podoba się ten post
Wczoraj to mi aż się przykro tego męża zrobiło, jak powiedział, że musi teraz chodzić do niej co jakiś czas i sprawdzać czy sobie czegoś nie zrobi albo samobójstwa nie będzie chciała popełnić samobójstwa..to jest przeginka już..
Po prostu opowiem synowi o tej wczorajszej sytuacji i powiem, że uznałam że powinien o tym wiedzieć i być świadomy, że to są bardzo niepokojące sygnały. Na tym zakończę.
Kolejny raz się przekonalam że najlepiej to mieć wywalone..Odwalić swoją robotę, pojechać i tyle i tak zrobię następnym razem..