Powitajki przy kawie 76

17 maja 2024 17:04 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Przykre dla Maludy , że tak trafia . 
Moja Margaretka też lubi poszaleć , bywa agresywna. Ale chyba wie , że ją lubię. W jej przypadku sprawdza się zasadą , co dajesz to dostajesz. 

Czyżby ? Demencja tam jest duża bez leków niekontrolowaną więc jedynie porządne leczenie seniorki jedynie w szpitalu byłoby tu ok. 
17 maja 2024 17:13 / 4 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Czyżby ? Demencja tam jest duża bez leków niekontrolowaną więc jedynie porządne leczenie seniorki jedynie w szpitalu byłoby tu ok. 

Dusiu ja nie pisze o pdpd Maludy , bo nie znam sytuacji . Moja pdp jest dobrze ustawiona lekowo , ale agresji do końca się nie wyeliminuje . 
17 maja 2024 20:20 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Czyżby ? Demencja tam jest duża bez leków niekontrolowaną więc jedynie porządne leczenie seniorki jedynie w szpitalu byłoby tu ok. 

Dusiu,nikt Maludy nie atakuje,nikt nie jest na Jej miejscu,Ona sama potrafi się "obronić" i adwokata chyba nie potrzebuje.Każda osoba z demencją zachowuje się inaczej ,na jednym z etapów włącza się agresja. Nie będę się wymądrzać bo nie mam wiedzy ani przygotowania medycznego. Jedynie na podstawie wieloletnich doświadczeń w pracy z demencyjnymi podopiecznymi wiem,że nie ma leków przeciwko demencji. Są tylko spowalniające chorobę . A że jest to choroba psychiczna,to psychiatra może przepisać leki wyciszające . Tylko że przy takim leczeniu często chory staje się całkowicie obojętnym ,zależny całkowicie od innych,nie wie do czego służą sztućce,mydło ,zanikają zwyczajne odruchy,ciągle jest głodny i zjada wszystko(dosłownie) albo wprost przeciwnie,nic nie je. To nie jest moja wiedza fachowa,mogę się mylić,to tylko moje doświadczenia. A jeśli faktycznie chory jest zagrożeniem dla innych i dla samego siebie,to tak,najpierw szpital psychiatryczny,wyciszenie,a później dom opieki
17 maja 2024 21:02 / 4 osobom podoba się ten post
Dobry wieczór 
Za tydzień będę już w pociągu relacji Prien-Salzburg i jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu ,chociaż u Józka mam jak u Pana Boga za piecem ,ale tęsknota za domem jest silniejsza od tego błogostanu .
Ten turnus mija mi super ,znaczy się oprócz pierwszych dni ,w których miałam mega problem z zębem 
Na szczęście mam tu swojego lekarza domowego w osobie brata Józka i to z czym 4 dentystów nie mogło sobie poradzić on skutecznie uciszył i już jest dobrze ,bo nawet rozważałam opcję powrotu do Polski. 
Jeden ząb ,a 100 problemów .
Jak już wszystko wróciło do normy ,to odkryłam ,że mam w odległości 800 m koleżankę opiekunkę i tak sobie miło spędzamy czas ,a to stateczkiem po jeziorku pływamy ,a to na kawę wyskoczymy ,fajnie mieć rodaka w zasięgu ręki człowiek czuje się tak jakoś pewniej i swojsko w tym obcym kraju .
Na poniedziałek zaplanowałyśmy wycieczkę kolejką linowa, na jeden z pobliskich alpejskich szczytów .He ,he można powiedzieć ,że w pracując w opiece ,teź można zdobywać szczyty (nie mylić ze szczytowaniem ) albo wspiąć się lub  wjechać na wyżyny 
Mam dobry humor ,mam nadzieję, że nikt nie będzie miał mi tego za złe .
Życzę miłego weekendu, a kto zapomniał ,że poniedziałek jest dniem wolnym ,nie wiem czy w całych Niemczech ,czy tylko w niektórych landach ,to jutro jeszcze ma czas sobie zaopatrzenie zrobić .
 
 
17 maja 2024 22:21 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Dusiu,nikt Maludy nie atakuje,nikt nie jest na Jej miejscu,Ona sama potrafi się "obronić" i adwokata chyba nie potrzebuje:oczko:.Każda osoba z demencją zachowuje się inaczej ,na jednym z etapów włącza się agresja. Nie będę się wymądrzać bo nie mam wiedzy ani przygotowania medycznego. Jedynie na podstawie wieloletnich doświadczeń w pracy z demencyjnymi podopiecznymi wiem,że nie ma leków przeciwko demencji. Są tylko spowalniające chorobę . A że jest to choroba psychiczna,to psychiatra może przepisać leki wyciszające . Tylko że przy takim leczeniu często chory staje się całkowicie obojętnym ,zależny całkowicie od innych,nie wie do czego służą sztućce,mydło ,zanikają zwyczajne odruchy,ciągle jest głodny i zjada wszystko(dosłownie) albo wprost przeciwnie,nic nie je. To nie jest moja wiedza fachowa,mogę się mylić,to tylko moje doświadczenia. A jeśli faktycznie chory jest zagrożeniem dla innych i dla samego siebie,to tak,najpierw szpital psychiatryczny,wyciszenie,a później dom opieki:-(

Gusiu nie zgodzę się ze stwierdzeniem ,że na jednym z etapòw włącza się agresja ',na pewno nie jest tak u wszystkich ,może przyczyną tego jest ,to ,że jedni mają dobrze dobrane leki lub leki im podawane przynoszą zamierzone efekty .Miałam chyba kilkunastu PDP z demencją i Alzheimerem również i chyba tylko u 4 z nich występowała agresja .Uważam podobnie jak Ty i chyba większość opiekunów ,że takie przypadki nie nadają się do opieki domowej ,bo stanowią zagrożenie dla siebie i dla opiekuna, powinni być umieszczeni w specjalistycznej placówce i mieć zapewnioną opiekę specjalistów .
Smutne dla mnie jest to ,że niektórzy opiekunowie jednak podejmują takie ryzyko i decydują się na opiekę nad takimi osobami .
17 maja 2024 23:24 / 2 osobom podoba się ten post
Kika67

Gusiu nie zgodzę się ze stwierdzeniem ,że na jednym z etapòw włącza się agresja ',na pewno nie jest tak u wszystkich ,może przyczyną tego jest ,to ,że jedni mają dobrze dobrane leki lub leki im podawane przynoszą zamierzone efekty .Miałam chyba kilkunastu PDP z demencją i Alzheimerem również i chyba tylko u 4 z nich występowała agresja .Uważam podobnie jak Ty i chyba większość opiekunów ,że takie przypadki nie nadają się do opieki domowej ,bo stanowią zagrożenie dla siebie i dla opiekuna, powinni być umieszczeni w specjalistycznej placówce i mieć zapewnioną opiekę specjalistów .
Smutne dla mnie jest to ,że niektórzy opiekunowie jednak podejmują takie ryzyko i decydują się na opiekę nad takimi osobami .

Dlatego napisałam że nie wiem jak jest z medycznego punktu widzenia.
To tylko moje spostrzeżenia. Ostatnia pdp z bardzo zaawansowaną demencją,ustawiona lekowo,spokojna,miewała dni,kiedy ni stąd ni owąd,stawała się agresywna. Nauczyłam się sobie z tym radzić,przeczekiwałam. Jej stosunkowo szybko mijało i znów było miło. Nie stwarzała jednak zagrożenia dla siebie czy innych.
17 maja 2024 23:25 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Przykre dla Maludy , że tak trafia . 
Moja Margaretka też lubi poszaleć , bywa agresywna. Ale chyba wie , że ją lubię. W jej przypadku sprawdza się zasadą , co dajesz to dostajesz. 

Ta zasada sprawdza się w wielu przypadkach 
18 maja 2024 04:57 / 3 osobom podoba się ten post
Doberek sobotnio przy kubku kawy.Jeszcze oczęta mi opadają,ale mój organizm ma swój budzik.Seniorka jeszcze śpi.Aż nie wierzę.Póżniej przyjdzie Ibsi,fryzjerka i trochę odetchnę od Sylwi.Oby sobota minęła szybko i spokojnie.
18 maja 2024 06:27 / 4 osobom podoba się ten post
Dzień dobry.  Za oknem.
Zakupy zrobione wczoraj więc dziś ewentualnie tylko pranie i to co koło seniorki muszę zrobić. Wczoraj pierwszy raz zerwała mnie z łóżka . Niby 23 i ja jeszcze nie spałam  alejednak nie podoba mi się to. Jej się spać nie chce a ja chętnie już o też porze kości chce wyciągać w łóżku. Zobaczy y jak będzie przez ten tydzień. Ostatni dzięki Bogu. 😁
O tym, że próbuje do kogus wydzwaniać lub do Pflege i się skarżyć , że nic nie jadła to wzięłam się na sposób i robię foto jak je posiłki żeby później nie było jakiś nieprzyjemności. Wiem, że to choroba ale cóż ja zrobię? Wczoraj też siedząc na fotelu usłyszałam, że rozmawia ze swoim zmarłym mężem. Ze opiekunka głupia, że znowu nie ma co jeść, że Ty głodny itd itd . Ja się nic nie odzywam tylko słucham. 
 
Wszystkim życzę spokojnego dnia . 
18 maja 2024 07:38 / 3 osobom podoba się ten post
U mnie lalo przez cala noc, na razie aktualnie nie pada..Dzis segregacja prania, lekkie porzadki.Zaczne tez juz pakowac walizke Musze przyznac ze lekko jest mi zal Pdp. jest uparta, nie zdaje sobie sprawy ze zle chodzi(a na sile chce byc samodzielna).Postawilam w salonie "jezdzik" na nogi, wyjelam pilki do cwiczen dloni(5 min.ona "juz czuje zakwasy"). Pflege natomiast, ze "langsam"   no tak.. zdrowy Pacjent, Pacjent stracony. Oni maja swoj swiat I trudno szukac w nim logiki A ze ost.tydzien to biore na luz Milego dlugiego weekendu
18 maja 2024 09:14 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Dlatego napisałam że nie wiem jak jest z medycznego punktu widzenia.
To tylko moje spostrzeżenia. Ostatnia pdp z bardzo zaawansowaną demencją,ustawiona lekowo,spokojna,miewała dni,kiedy ni stąd ni owąd,stawała się agresywna. Nauczyłam się sobie z tym radzić,przeczekiwałam. Jej stosunkowo szybko mijało i znów było miło. Nie stwarzała jednak zagrożenia dla siebie czy innych.

Przeważnie tak jest z tą agresją u pod ,że pojawią się nagle i niespodziewania .Z moich obserwacji wynika ,że często wieczorem lub rano ,może to powód ,że tabletki jeszcze nie działają, albo zmęczenie po całym dniu 
18 maja 2024 09:19 / 4 osobom podoba się ten post
Dzień dobry Opiekunkowo 😊 , popadało, ochłodziło się , można się gdzieś wybrac
Udanego dnia 🤗 
Gusiu czasami się śmieje ,że Margaretka mnie zje , jak ma porę jedzenia . Może tydzień nie jeść, potem nadrabia  Jtylko mnie pyta czy my mamy coś do jedzenia w domu. 
Ja zostawiam jej zawsze małą przekąskę , jogurt , owoce . Ciasteczko. Muszę upiec kruche jej . 
Syn jak jest to mówi , nie pokazuj się matce , bo będzie chciała znowu jeść. A jak idziemy jeść to nie ma apatytu . I nam dokucza że tyle jemy , za duże talerze mamy . 
18 maja 2024 09:19 / 4 osobom podoba się ten post
Dzień dobry 
Na Bawarii zapowiada się piękny wiosenny dzień ,słoneczko od rana już przyświeca ,początek kolejnego  długiego weekendu ,bo aż 3 dni odpoczynku Bawarczycy mają .Jutro jakieś imprezy i kiermasze ,więc trzeba iść pooglądać co tam dobrego dają .
Miłego, słonecznego dnia wszystkim życzę 
 
18 maja 2024 09:20 / 3 osobom podoba się ten post
Kika67

Dzień dobry 
Na Bawarii zapowiada się piękny wiosenny dzień ,słoneczko od rana już przyświeca :bzy_bzy:,początek kolejnego  długiego weekendu ,bo aż 3 dni odpoczynku Bawarczycy mają .Jutro jakieś imprezy i kiermasze ,więc trzeba iść pooglądać co tam dobrego dają .
Miłego, słonecznego dnia wszystkim życzę :angel1:
 

Pfingsten świętują  aż do poniedziałku 
18 maja 2024 09:38 / 4 osobom podoba się ten post
Dzień dobry w sobotni poranek. Słońca brak,niebo zachmurzone ale przyjemnie. Lubię te poranki,pdp śpi,ja z kawką na tarasie,cieszę się spokojem,śpiewem ptaków i zapachem kawy. Dzisiaj tylko małe zakupy,przejrzałam szafki w kuchni i brakuje mi kilku drobiazgów. Wybiorę się na nie zaraz po śniadaniu bo później ma padać. Posiedziałabym chętnie w domu ale seniorka codziennie musi wyjść "do ludzi" a że z chodzeniem ciężko ,to dzień w dzień ta sama kawiarnia i ludzie ci sami.
Wczoraj poszłyśmy spać przed północą,ja oglądałam u siebie finał Twoja twarz brzmi znajomo,po niej kolejny odcinek Braci ,a Pedepcia w salonie jakiś film,popijając Rosè.Małą lampkę,butelkę schowałam 
Musze powiedzieć zmienniczce żeby trochę ograniczyła porcje śniadaniowe i obiadowe i odchudziła trochę jedzenie. Seniorka nie lubi niczego zostawiać,zjada wszystko co jest na talerzu i zawsze wszystko Jej smakuje. Przez dwa miesiące przytyła prawie 7kg! Na noc zakłada pieluchomajtki i trzeba było przeskoczyć z L na XL,spodnie (z gumką w pasie)też ciężko założyć. Sama się śmieje,że tak Jej Arsch urosła jak nigdy w życiu . No niestety,siły wraz z wagą nie przybyło i nogi,które i tak ledwo co chodzą ,muszą więcej dźwigać. Ma też spuchnięte nogi,buty ciężko włożyć. 3 czerwca mamy termin u lekarza,specjalisty od żył,tętnic itd. Musze więc jeszcze więcej uwagi przywiązywać do tego,co serwuję Jej do jedzenia. Zmienniczka cieszyła się że pdp ma taki dobry apetyt,że "tyyyleee" potrafi zjeść a to znaczy że posiłki są smaczne,i ja Ją rozumiem,ale nie zawsze wychodzi to na zdrowie i lepiej nie tuczyć naszych seniorów jak kaczek przed świętami . Teraz muszę myśleć jak tu babcię trochę odchudzić.
Zabieram się za śniadanie bo Pedepcia jak tylko oczy otworzy to od razu chce jeść 
Przyjemnego,spokojnego dnia życzę