• Niemieckie MSW na temat zamachów w Paryżu

    Data dodania 16 listopada 2015
    Niemiecki rząd, który do tej pory był zwolennikiem przyjmowania uchodźców z Syrii, zmienia taktykę. Po piątkowych wydarzeniach z Paryża, postanowiono zaostrzyć środki bezpieczeństwa na granicach.

    Zaostrzenie kontroli granicznych już w nocy z piątku na sobotę, to koniec iluzji o otwartych granicach i koniec ignorowania chaosu, jaki zapanował w sąsiednich państwach.
    W sobotę (14.11) Niemcy zaostrzyły również środki bezpieczeństwa w ruchu lotniczym i kolejowym w kierunku Francji. Zwiększono także prezencję policji. Wielu funkcjonariuszy zostało uzbrojonych w broń automatyczną i kamizelki kuloodporne. Minister spraw wewnętrznych, Thomas de Maizière zapowiedział także dokładną obserwację środowisk islamistycznych na terenie Niemiec. Niemieckie służby bezpieczeństwa, zaoferowały Francji wszelką pomoc w działaniu zapobiegającym przeprowadzeniu jakichkolwiek aktów terrorystycznych.

    Jednocześnie szef resortu spraw wewnętrznych apeluje do opozycyjnych polityków oraz społeczeństwa, aby nie łączyć zamachów w Paryżu z dyskusją wokół kryzysu migracyjnego.

    Media niemieckie zauważają, że zamachy we Francji zmusiły rządy krajów UE, do powrotu do bardziej realnej polityki. W poszczególnych wydawnictwach prasowych przeczytać można min. teorie wybiegające w przyszłość. Rodzą się pytania jak długo będzie trwała „otwarta wojna” z państwem Islamskim na terenie zjednoczonej Europy? Czy wolność Europy zostanie zburzona poprzez sianie strachu przez Państwo Islamskie?

    Problemem o którym mówi się najmniej jest fakt, że cierpią również zwykli uchodźcy z Syrii – to na nich wyładowują swój gniew rodowici europejczycy. Gazeta „Sueddeutsche Zeitung” apeluje o zrównoważony zdrowy rozsądek. W skrócie – pomoc uchodźcom – tak, zaś dla burzenia europejskiego ładu poprzez terroryzm – nie!

    K.P.

2 użytkowników online

  • Malgi
  • Active-care

Reklama