Na listopadowy wieczór

05 listopada 2013 10:05
O 9 to już przedpołudniowa drzemka PDP :)
05 listopada 2013 10:32 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

O,jaki fajny temat :)
Ja jeszcze 11 lat temu widziałam siebie,brzydką,samotną,nikomu niepotrzebną,bez szansy na lepsze życie.Byłam taką sierotką ,matką-Polką,wdeptaną w ziemię i bojącą się własnego cienia.
Od kilku lat,jestem pewna siebie,wszystkim potrzebna,nikogo i niczego się nie boję.Często inni czują respekt do mnie i mnie to się bardzo podoba he,he.Znam swoja wartość :)

Ivanilia -najlepszy post tego forum!!!!!:):):):):):)
05 listopada 2013 10:57 / 3 osobom podoba się ten post
A ja 175cm. wrostu, nooogi do samej ziemi, wlosy dlugie, geste w kolorze ktorego nie trzeba zmieniac,talie osy......itd.,i to wszystko chcialabym miec hahaha
05 listopada 2013 11:01 / 1 osobie podoba się ten post
A ja chciałabym mieć 20-30 lat.Nie to,że teraz jest bardzo żle,ale jednak -)))a tak w ogóle podobam się sobie-)))
05 listopada 2013 11:05 / 4 osobom podoba się ten post
A ja mam 164cm 57kg,blond włosy -teraz krociutkie ale zawsze były długie,niebieskie oczy ,sylwetke mam nawet- ale to od biegania,kiedys byłam śmieszka teraz mało sie uśmiecham,nie wiem czemu,lubie śpiewać najchetniej po francusku...kocham mój dom i jestem w nim najszczęśliwsza...dlatego tak tęsknie
05 listopada 2013 11:07
wiewiorka

A ja chciałabym mieć 20-30 lat.Nie to,że teraz jest bardzo żle,ale jednak -)))a tak w ogóle podobam się sobie-)))

Brawo! A latek masz przeciez tylko ociupinke wiecej
05 listopada 2013 11:09
ANULA62

Brawo! A latek masz przeciez tylko ociupinke wiecej

Dzieki,rzeczywiście-ociupinke,ale duchem,to właściwie mam te 30-ci ;)))
05 listopada 2013 11:19 / 7 osobom podoba się ten post
U mnie ocena zewnętrznej i wewnętrznej warstwy trochę się rozjeżdża. Mam 168 cm wzrostu. Kiedyś figura klepsydry, szczuplutka w pasie, duży biust. Teraz to nie ma co mówić ;-/// klepsydra zniknęła ale zostało sporo kudłów na głowie. Nadal czuję się jakbym miała w pasie 60 cm chociaż to było strasznie daaawno i już nieprawda. Oj nieprawda !!! Ale w głowie nic mi się nie zmieniło. Widzę się dokładnie w lustrze, wiem jaka jestem ale jak tylko się odwrócę to moja główka wie swoje. Nie przeszkadza mi to, wręcz odwrotnie ;-)) Na dodatek wcześniej byłam poważna a teraz sama zielona trawa w głowie. I też mi to nie przeszkadza ;-))) Zaczynam tę trawkę "podlewać" żeby nie przywiędła.
05 listopada 2013 11:30 / 6 osobom podoba się ten post
Też mam 168 cm wzrostu.Klepsydra jeszcze nie zniknęła,ale walczę;-).Kudły też mam gęste,od jakiegoś czasu kamuflaż w kolorze złotego blondu,naturalnie ciemna szatanka,taki dość ciemny brąz.Obecnie kłaki odrosły,tak że nawet warkocza se i uplete.No i tak walcząc i kamuflując się jakoś daję rade;-).W głowie również trawka zielona,ale to od tej roboty jakieś fiksacje;-).Oczy-posiadam.
05 listopada 2013 11:33 / 6 osobom podoba się ten post
tina 100%

Też mam 168 cm wzrostu.Klepsydra jeszcze nie zniknęła,ale walczę;-).Kudły też mam gęste,od jakiegoś czasu kamuflaż w kolorze złotego blondu,naturalnie ciemna szatanka,taki dość ciemny brąz.Obecnie kłaki odrosły,tak że nawet warkocza se i uplete.No i tak walcząc i kamuflując się jakoś daję rade;-).W głowie również trawka zielona,ale to od tej roboty jakieś fiksacje;-).Oczy-posiadam.

Kurde, te fiksacje mi sie spodobały !!!! Hahaha, też je mam i nikomu nie dam !!!!!
Ale swoja urodą to nikogo nie powalę. Włosy najlepiej ryże w melanżu, zalezy jaka farbę dorwę. Ale lubię takie. Źle jest mi w krótkich włosach, masakra. Muszę mieć siano na głowie. 

 
Zdjęcie robione z góry, nie widać "drugiej brody" , zmarszczek, zeza i głupoty wypisanej na licu mym - hehehe. 
05 listopada 2013 12:13
Mycha

Kurde, te fiksacje mi sie spodobały !!!! Hahaha, też je mam i nikomu nie dam !!!!!
Ale swoja urodą to nikogo nie powalę. Włosy najlepiej ryże w melanżu, zalezy jaka farbę dorwę. Ale lubię takie. Źle jest mi w krótkich włosach, masakra. Muszę mieć siano na głowie. 

 
Zdjęcie robione z góry, nie widać "drugiej brody" , zmarszczek, zeza i głupoty wypisanej na licu mym - hehehe. 

Ładny masz kolor,mam trochę jaśniejszy.Sama nie farbuję,bo kiedyś się tak załatwiłam,że tylko usiąść i płakać.A u fryzjera robię cienkie i gęste blond pasemka,ale nie bardzo jasne,a na te włosy co zostaną,fryzjer kładzie o 2 tony ciemniejszą farbę i bardzo naturalnie wygląda.Fryzjer ma trochę roboty przy tym,ale przezywa jakoś;-).
05 listopada 2013 12:31 / 1 osobie podoba się ten post
Dziewczęca uroda ,dziewczęca figura,oczy piwne,włosy w kolorze czerwonego jabłka ,fryzura zawsze modna i twarzowa:)
05 listopada 2013 13:10
A moje włosy świetnie piją farbę. Mieszam kolory i to daje dziwny efekt, najlepszy po kilku myciach. Czasami ciemniejszy, czasami z ciekawą nutką. Ale ja tak lubię. Nie może być cały czas tak samo. Raz na jakiś czas dam się namówić na ciemny blond - ukochany kolor mojej fryzjerki - i to jest masakra. Ja potrzebuję jakiejś odmiany, nawet gdyby to miało być na zielono. Zgadzam się więc posłusznie po czym w najbliższym dogodnym dla włosów terminie lecę po coś ryżego ..... i tak w kółko.
05 listopada 2013 13:15
Też zawsze eksperymentowałam z kolorami.Na mojej głowie były chyba wszystkie odcienie.Niestety okazało się ,że niestety uczulona jestem na nikiel i musialam przejść na farby dla alergików.A tam małe pole do popisu:(((
05 listopada 2013 13:43 / 3 osobom podoba się ten post
Haneczka47

Andrea Super samoocena
a ja w sobie widze stara gruba brzydka .......
Moja nedzna samoocena
i mam dola

liczy sie wnetrerze a Ty masz ciety jezyk,poukladane w glowie i dziwie sie ze sie tak nisko oceniasz.To zapewnie przesada.Tak jak to juz kiedys napisalem.Nie chcesz miec dola przestan go kopac