Czy agencje powinny mieć zdjęcia podopiecznych przy rekrutacji?

21 stycznia 2014 17:00
No tak, ale to nie jest w sumie casting. To zbieranie informacji po tym, jak już się zdecydowałaś.
Nie jest niestety tak, że sobie siedzimy, oglądamy zdjęcia podopiecznych i wybieramy:)
21 stycznia 2014 17:01
Sówka

I zdjecia domu(mieszkania) i pokoju opiekunki ; )

Ooo - to ważniejsze w sumie od zdjęcia podopiecznych. 
21 stycznia 2014 17:02
Mozna czytac ogloszenia np.na Poloniuszu i wybierac.Ale niestety zdjec babć i pokojow opiekunek nie wstawiaja
21 stycznia 2014 19:13
jestescie cudowne!!! wszystkie !!!!ale mnie ubawilyscie.
21 stycznia 2014 19:25 / 2 osobom podoba się ten post
aniananowo

Jest takie mądre powiedzenie : Nie szata zdobi człowieka.

nie zasmucaj mnie prosze, dzisiaj kupilam az 3 bluzki z mysla, ze mnie ozdobia wlasnie.
21 stycznia 2014 19:28 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

No właśnie!!!!!Chca fote i jeszcze wybrzydzaja ,a za chuda,za gruba,malo usmiechnieta a rude włosy,za stara,za młoda,za ładna ,za brzydka... ,czepiają się jakby to wybory miss był a nie do pracy,a ty jedziesz czlowieku i nie wiesz  jak PDP wygląda....gdzie tu sprawiedliwość?????

wlasnie ...  wyobrazcie sobie casting babek i dziadkow   hihihi  
ale jazda hahaha  
21 stycznia 2014 19:32 / 1 osobie podoba się ten post
Ja chyba wolę jechać w ciemno:) gdybym zobaczyła zdjęcie mojej pdp- istna Maria Callas , chyba bym się nie odważyła:) bardziej by ucieszył skan wypisu aktualnego ze szpitala często, waga, choroby, stan.
21 stycznia 2014 19:32 / 1 osobie podoba się ten post
Kiedyś jak dostałam ofertę pracy nosiłam się z myślą zadzwonienia do poprzedniczki,tak mnie to gnębiło pomyślałam dowiem się jak jest, a może żle to nie pojadę.Wreszcie podjełam decyzję nie bedę dzwonić jadę co będzie,no i wwaliłam się na minę gdzie zagościłam dobę,zapytałam dziewczynę którą zmieniałam czy gdybym zadzwoniła do niej to by mi powiedziała prawdę,odpowiedziała że teraz jak mnie poznała to tak ,ale wtedy na telefon nie powiedziałaby mi prawdy bo bałaby się że nie przyjadę.
21 stycznia 2014 19:48
A co by sie stało gdybys nie przyjechała? Ona by dalej musiała tam być? Przeciez jak konczy sie umowa nie mozna kogos zmusic by został dłuzej,chyba ze sam chce? A moze sie mylę?
21 stycznia 2014 19:51
Marta

A co by sie stało gdybys nie przyjechała? Ona by dalej musiała tam być? Przeciez jak konczy sie umowa nie mozna kogos zmusic by został dłuzej,chyba ze sam chce? A moze sie mylę?

Niestety trzeba czekać na zmienniczkę przecież pd nie zostawisz samej.przecież sama pisałaś o zagrożeniu życia no wtedy mogłoby tak być
21 stycznia 2014 19:59 / 1 osobie podoba się ten post
Rodzina podpisuje kontrakt z firma i to firma ma dbac zeby do takiej sytuacji nie doszlo a nie ty.w ten sposob kazda firma moglaby szantazowac opiekunke ze albo zostanie,albo babcia umrze.
21 stycznia 2014 20:04
No też mi się wydaje, że nie trzeba czekać na zmienniczkę. Oczywiście w wypadkach losowych pozostaje to kwestią naszego sumienia i sytuacji. Ja tam przynajmniej nie mam w umowie, że w razie nieznalezienia za mnie zmienniczki, muszę czekać na znalezienie jej. Kończy mi się umowa i teoretycznie mogę wyjechać. I to problem biura, a nie mój. Wiadomo, ze człowiek nie jest świnią i jak rzeczywiście coś się nagle wydarzy, że zmienniczka nie może przyjechać, to można poczekać. No chyba, że jest ktoś z rodziny, kto na jakiś czas opiekę może przejąć.
21 stycznia 2014 20:06 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

Rodzina podpisuje kontrakt z firma i to firma ma dbac zeby do takiej sytuacji nie doszlo a nie ty.w ten sposob kazda firma moglaby szantazowac opiekunke ze albo zostanie,albo babcia umrze.

Kontrakt kontraktem a życie jest życie,czasem są różne sytuacje.Jesteśmy ludzmi i chyba jest rzeczą jasną ze nie wezmiesz walizki i nie pójdziesz jak nie ma zmienniczki tak?I nie chodzi tu o  szantaż ani o to że babcia umrze tylko z czysto ludzkich pobudek,przecież nie można człowieka chorego zostawić bez opieki,i niech się firma martwi.
21 stycznia 2014 20:15
Tylko może być też taka sytuacja, że musisz wracać do Polski. Masz coś zaplanowane (komunia, ślub dziecka, opłacony już urlop itp) i co wtedy.
21 stycznia 2014 20:18
Ja mam w umowie że wyjazd/zjazd może zostać przesuniety o trzy dni, zawsze biorę poprawkę na ew terminy. Po co się pożniej denerwować.