Mi sie zawsze przemowienia Profesora bardzo podobaly ze wzg na ich emocjonalny przekaz, wywazone to raczej nie, niezbyt poprawne politycznie. Bardzo poruszajace. On chyba zyl wg "Badz albo zimny albo goracy nigdy letni". I byl Profesor goracy. Czasem nawet wrzacy. Nie znm ok przyznania mu tytulu profesora, wspomnialam juz , iz Jozef Pilusudski tez zostal niamowany marszalkiem, chociaz byl tylko brygadierem bodajze.
N