Caring personnel

We czwartek wyjeżdżam stąd a druku A1 jeszcze nie mam. W firmie powiedziano, że jakiś czas trwa jego wyrobienie. Pewnie już w domu dostanę... Z pieniędzmi nie było problemów. Wyjaśniałam jedynie wpłatę 1/3 premii za święta. Powiedziano, że resztę dostanę z kwietniową wypłatą, bo te dni były właśnie w tym miesiącu.

Niech każdy robi jak uważa,ja osobiście nie polecam CarringPersonel . Nie zapłacili mi za moją pracę.Są winni. Od początku ukrywali prawdę o Podopiecznej,Jej agresji.Wiedzieli ile problemów było przez nią. Teraz starają się inne opiekunki ugłaskać np.imieninowymi czy urodzinowymi życzeniami. Żałosny trik byle tylko zyskać klientów i utrzymać się na rynku.Próbowali się wybielić że nie zapłacili mi bo niemiecka rodzina nie zapłaciła im.Jedno nie ma z drugim nic wspólnego.To agentura/firma płaci opiekunce,bo z nią mamy podpisaną umowę. A następnie agentura /firma wstępuje na drogę prawną z rodziną celem odzyskania pieniędzy. Poza tym z moimi dwoma dziwnymi,najeżonymi do niemożliwości pokrętnymi przepisami ,umowami od Carring Personel byłam u prawnika.Wyśmiał ich .Te umowy nie mają prawie żadnej mocy prawnej ,a jeśli to niewielką. Jedna umowa przeczy drugiej.
 Obecnie jestem przez  agenturę która choć nie składa mi życzeń urodzinowo-imieninowych ,rzeczywiście dba o mnie.Mam legalną,jasną i przejrzystą umowę.Wysoką stawkę miesięczną i legalnie,w pełni opłacone stawki. Gdy są jakiekolwiek problemy obecna agentura rzeczywiście działa.Są mili i faktycznie kompetentni.

Kilka dni temu rozmawiałam z nimi o nowym zleceniu i przy okazji zapytałam o A1. Usłyszałam, że załatwiają, ale ona nie wie, na jakim to jest etapie. A ty teraz piszesz, że od lipca nie masz....

tez z tego samego powodu nie przyjelam ich umowy,bo jak zobaczylym te kary w umowie i  ogolnie zawila umowe.Rozmawialam z Panem wlascicielem czy Prezesem tej firmy, to strasznie krecil i tlumaczyl sie kiedy narzucaja ci kare a kiedy nie.Po prostu opadaja rece na te wszystkie firmy i ich kary za nasza ciezka prace...

Masz już A1? Ja co prawda nie pytałam,, ale nievmam:strach na wroble:

Dostałam przed wyjazdem z domu na drugie zlecenie. Tyle tro trwało- 2,5 w moim przypadku. A co do kar- wszędzie są, największe za rozmowy o pieniądzach... Ja jestem z nich zadowolona. Jak poprosiłam, żeby pieniądze przyszły wcześniej, bo byłam tylko 2 tygodnie w domu i przyszłyby tuż przed wyjazdem, to szybko były. Firma się interesuje. Nie byłam w sytuacji, kiedy coś było nie tak, nie prosiłam ich o interwencje, to nie wiem, jak w takim wypadku działają.
Prosiłam o to miejsce, gdzie teraz jestem, i szybko załatwianie spraw poszło (bo moja zmienniczka była pierwszą opiekunką tutaj i jeszcze nie było kogoś innego). Podobnie po moim trzydniowym niewypale- sprawy załatwione było szybko, jeszcze w busie sporo załatwiałam i trzy dni później pojechałam. To, że z nimi wynkało z tego, ze pierwsi mi zaoferowali pracę- nie mogłam czekać z powodu finansów. I jestem zadowolona.

Zapytam więc co z moim A1? Rok już pracuje