Na wyjeździe 41

01 maja 2019 19:42
W każdym razie chciałam powiedziec6,że zapowiada się całkiem ok,a jak będzie, to pewnie po tygodniu mogła będę napisać
01 maja 2019 19:42 / 2 osobom podoba się ten post
W każdym razie chciałam powiedziec6,że zapowiada się całkiem ok,a jak będzie, to pewnie po tygodniu mogła będę napisać
01 maja 2019 19:43 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Witam wszystkich ,od wczoraj jestem w Bonn
Dziękuję za komentarze i melduję się, tak jak obiecałam
Niepotrzebnie obawiałam się 98 letniej Pdp,gdybym nie wiedziała, ile ma lat,na pewno 10 bym Jej odjęła

No widzisz jak fajnie oby tak do końca szczerze życzę
01 maja 2019 19:45 / 1 osobie podoba się ten post
Poczekam,może się gdzieś więcej komuś wyswietli
01 maja 2019 19:50
Gusia29

Poczekam,może się gdzieś więcej komuś wyswietli

No nie moge
01 maja 2019 20:02 / 2 osobom podoba się ten post
No dobra,nikt nie daje znać, że więcej przeczytal
Babcia wiekowa bez 2 lat,a ZERO demencji!!!
Miła, cicha,spokojna,albo nad gazetą, albo przed tv,albo drzemkę sobie ucina
01 maja 2019 20:18 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

No dobra,nikt nie daje znać, że więcej przeczytal:-)
Babcia wiekowa bez 2 lat,a ZERO demencji!!!
Miła, cicha,spokojna,albo nad gazetą, albo przed tv,albo drzemkę sobie ucina

Tak to można nawet w święto popracować.
01 maja 2019 20:21 / 3 osobom podoba się ten post
Przyjechałam wczoraj,a pracę zaczęłam dzisiaj, bo przez ostatnie tygodnie była u babci siostrzeńca z mężem i się nią opiekowali 
Dom duży, więc trochę do ogarnięcia jest,ale właściwie babcia nie bałagani,więc jak i ja po sobie od razu będę sprzątała, to i roboty będzie mniej 
Pdp pomimo sędziwego wieku, w miarę samodzielna, w miarę, bo bez rolatorka ani rusz i niestety nie ma wspólnych spacerów ,bo po schodach musiałaby zejść, żeby wyjść z domu, a nie da rady 
W domu jest lift na piętro do łazienki, na zewnątrz już nie 
Zakupy,gotowanie, menu wg mojego uznania, dała mi całkowicie wolną rękę, oczywiście w granicach rozsądku 
Nie wymaga,żebym cały czas jej towarzyszyła (tak miałam już kiedyś),mimo to,spędziłyśmy dzisiaj wspólnie sporo czasu na paplaniu,bo byłyśmy suebie ciekawe.
Spacery mi zaleciła
01 maja 2019 20:27 / 2 osobom podoba się ten post
Znowu trochę wcięło, chyba za długie teksty,czy co?
Ale piszę dalej
Chyba na tych spacerach mi urwało?
Wczoraj zaliczyłam 2 godz marsz po lesie i górkach z jej 76 l (!)siostrzenicą ,a dzisiaj trochę babcię oszukałam ,bo niby na spacer, a udałam się na ławeczkę i oddałam telefonowaniu 
Myślę, że chyba nie będzie źle, a może będzie nawet całkiem fajnie
01 maja 2019 21:04 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Przyjechałam wczoraj,a pracę zaczęłam dzisiaj, bo przez ostatnie tygodnie była u babci siostrzeńca z mężem i się nią opiekowali 
Dom duży, więc trochę do ogarnięcia jest,ale właściwie babcia nie bałagani,więc jak i ja po sobie od razu będę sprzątała, to i roboty będzie mniej 
Pdp pomimo sędziwego wieku, w miarę samodzielna, w miarę, bo bez rolatorka ani rusz i niestety nie ma wspólnych spacerów ,bo po schodach musiałaby zejść, żeby wyjść z domu, a nie da rady 
W domu jest lift na piętro do łazienki, na zewnątrz już nie 
Zakupy,gotowanie, menu wg mojego uznania, dała mi całkowicie wolną rękę, oczywiście w granicach rozsądku 
Nie wymaga,żebym cały czas jej towarzyszyła (tak miałam już kiedyś),mimo to,spędziłyśmy dzisiaj wspólnie sporo czasu na paplaniu,bo byłyśmy suebie ciekawe.
Spacery mi zaleciła

Fajna babcia- może była biznesłumen, albo chociaż psycholog, bo wie jak zaczynać dobrą i długotrwałą współpracę...
01 maja 2019 21:12 / 1 osobie podoba się ten post
Była kierownikiem laboratorium w klinice uniwersyteckiej
04 maja 2019 09:36 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Była kierownikiem laboratorium w klinice uniwersyteckiej

To posiada ogromne umiejętności porozumiewania się z ludźmi.
04 maja 2019 09:56 / 2 osobom podoba się ten post
Pewnie tak,chociaż sama mi opowiadała, że była bardzo wymagająca-jak się ktoś minutę spóźnił, to musiał 10 minut dłużej zostać 
Ja jestem dopiero od wtorku,ale już widzę, że raczej problemów nie będzie -do wszystkiego i wszystkich podchodzi z uśmiechem 
04 maja 2019 19:12
Gusia29

Pewnie tak,chociaż sama mi opowiadała, że była bardzo wymagająca-jak się ktoś minutę spóźnił, to musiał 10 minut dłużej zostać 
Ja jestem dopiero od wtorku,ale już widzę, że raczej problemów nie będzie -do wszystkiego i wszystkich podchodzi z uśmiechem :-)

Jak taka smieszka- usmieszka to może lekko wkręcać- Achtung!!! 
04 maja 2019 20:43 / 2 osobom podoba się ten post
Miałam na myśli,że taki ma pogodny wyraz twarzy,jakby ciągle była łagodnie uśmiechnięta 
Może też być tak,jak piszesz, po tych kilku dniach za wiele nie mogę powiedzieć, jednak mimo to,że leży w łóżku, bierze antybiotyk, to wstała sama,żeby zjeść obiad przy stole, wstaje sama do toalety, w nocy nawet  podobno 3 razy
Podobno,bo ja nie słyszę, śpię na górze, ona na parterze i mnie nie budzi 
Po tych 4 dniach nie mam na co narzekać i mam nadzieję, że tak zostanie