Odliczam dni 20

27 marca 2020 09:21 / 5 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Dusia:oklaski2:jak wszyscy wyjadą z odliczajek to my tylko dwie zostaniemy a potem ja se sama będę odliczać:hihi:

Jak się to nie uspokoi to chyba będziemy tu do tzw usranej śmierci. Ciemno widzę mój wyjazd do domu chociaż na 2 tygodnie krótkiego urlopiku. 
27 marca 2020 10:10 / 4 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Dusia:oklaski2:jak wszyscy wyjadą z odliczajek to my tylko dwie zostaniemy a potem ja se sama będę odliczać:hihi:

Taaaak,  
Ale może ktoś przyjdzie po Tobie i nie będziesz ostatnia
27 marca 2020 10:18 / 5 osobom podoba się ten post
Luke

Taaaak, :kocha nie kocha: :-)
Ale może ktoś przyjdzie po Tobie i nie będziesz ostatnia:piatka:

Luke napewno przyjedzie. Gdzien on tyle w domu wysiedzi? I wtedy on będzie odliczał. 
27 marca 2020 10:21 / 4 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Luke napewno przyjedzie. Gdzien on tyle w domu wysiedzi? :-)I wtedy on będzie odliczał. :kocha nie kocha:

Już go nosi 
27 marca 2020 10:28 / 5 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Już go nosi :smiech2:

27 marca 2020 10:29 / 4 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Już go nosi :smiech2:

27 marca 2020 10:41 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Już go nosi :smiech2:

27 marca 2020 12:37 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Na kogo mam startnąc z tym wałkiem ???:-)

Na tego co Ci podpadnie....
27 marca 2020 20:05 / 3 osobom podoba się ten post
Malgi

No to liczymy: :kocha nie kocha:
 
 
nincia - 5 -  ostatni piątek :odkurzanie:
dorotee - 7 - ostatni tydzień :szampan:
Malgi - 9 - zmiana kodu na jednocyfrówkę :szampan:
Werska - 9 - zmiana kodu na jednocyfrówkę :szampan:
Dusia1978 - 30 -  jutro zmiana kodu :je babeczke:
Konwalia08 - 44 - :nerwowa kucharka:
 
Ktoś jeszcze chce do nas dołączyć? :misiu:

Ostatni piątek i ostatnie sprzątanie  
27 marca 2020 21:56 / 3 osobom podoba się ten post
nincia

Ostatni piątek:radosc: i ostatnie sprzątanie :odkurzanie::mycie podlogi: :radosc1:

Zapomniałam, mój też . Ale mnie kości bolą , jak pomyślę , że o tej porze będę siedzieć w busie , tyle godzin 
28 marca 2020 05:42 / 4 osobom podoba się ten post
No to liczymy:
 
 
nincia - 4 - ostatnia sobota
dorotee - 6 - ostatnia sobota
Malgi - 8 - jutro ostatni tydzień
Werska - 8 - jutro ostatni tydzień
Dusia1978 - 29 -  zmiana kodu na dwójeczkę z przodu
Konwalia08 - 43 - jutro sześć tygodni
 
Ktoś jeszcze chce do nas dołączyć?
28 marca 2020 06:52 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Zapomniałam, mój też . Ale mnie kości bolą , jak pomyślę , że o tej porze będę siedzieć w busie , tyle godzin :nagonka:

Kości po podróży tozruszasz ewentualnie ukochany masaż zrobi i wszystkie bóle przejdą. Wszystko mogę wytężać oby ta głupią i niezrozumiała sytuacja się już skończyła bo wysiadam psychicznie i przy tym i ciało cierpi. 
28 marca 2020 06:54 / 5 osobom podoba się ten post
Malgi

No to liczymy: :umowa:
 
 
nincia - 4 - ostatnia sobota :yeah:
dorotee - 6 - ostatnia sobota :taniec2:
Malgi - 8 - jutro ostatni tydzień :radosc1:
Werska - 8 - jutro ostatni tydzień :bravo:
Dusia1978 - 29 -  zmiana kodu na dwójeczkę z przodu :szampan:
Konwalia08 - 43 - jutro sześć tygodni :super1:
 
Ktoś jeszcze chce do nas dołączyć? :buziaki2:

Z dzisiejszą jeszcze 4 soboty na 5 będę czekała na busa. Mam taką cicha nadzieje , że jeśli choćby na kwarantannę ale pojadę chociażby na krótki urlop podładować akumulator. 
28 marca 2020 08:32 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Z dzisiejszą jeszcze 4 soboty na 5 będę czekała na busa. Mam taką cicha nadzieje , że jeśli choćby na kwarantannę ale pojadę chociażby na krótki urlop podładować akumulator. :hustawka1:

Jak długo Ty już u tej rodziny siedzisz ?ponad miesiąc?
28 marca 2020 08:44 / 4 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Jak długo Ty już u tej rodziny siedzisz ?ponad miesiąc?

Od 18 lutego. Miałam być do 5 kwietnia ale w tej sytuacji kiedy powrót nic mi nie da bo i tak będę w samotności siedziała na moim ranczu . Więc przedlużyłam jeszcze 3 tygodnie do (narazie) 25 kwietnia. Potem się zobaczy jak sytuacja z tą koroną się rozstrzygnie. Konwslijko wracając teraz jestem zamknięta w czterech ścianach sama i muszę się prosić kogoko6aby zrobił mi zakupy i córka też do mnie nie mogłaby przyjechać. Więc postanowiłam jeszcze tutaj zostać. Jest ok.pdp ok, kasa dobra i na zakupy też nie żałują więc wolę być tutaj i mieć zajęcie niż tam sama obijać się po pokojach. Miałam być 6 tygodni i 3 dni to teraz zrobi się z tego prawie 10 tygodni. Jestem zmęczona nie myśl sobie. Może fizycznie nie ale przez tą sytuację psychicznie siadam. Czuję że już potrzebuje oddechu u mojego domku. Ale jeszcze wytrzymam. Od dziś 4 tygodnie.