Aż się przestraszyłem podopiecznej... Drugie oko, szyja, ramiona... wszystko posiniaczone i fioletowe. Czy jakieś przerzuty, czy nie... Nie słyszałem o tym. Pierwszy raz nie poznała mnie, ale za drugim tak. Ech, moim zdaniem jest w stanie agonalnym. Ale syn z rodzeństwem załatwili, że za dwa czy trzy dni zabiorą ją to domu. U nich się przyjęło, żeby umrzeć w domu, mają takie konserwatywne podejście. Opiekę sprawować będą Sozialstation, paliativ oraz ja. Babcia już nie będzie chodzić, tylko łóżko. W pokoju dziadka. Daję jej kilka dni życia, ale obym się mylił. Rodzina przesunęła pogrzeb... Domyślić chyba się można. Z głową też się jej pogorszyło, zapomina imiona, dzieci, myśli, że jej mąż w domu został itp. Ok, wszyscy czekamy na rozwój wypadków. Wszystko to smutne.
Podobnie jak ja miałam w czerwcu. Najpierw babcia potem dziadek , który z rozpaczy wołak za babcia, kazał zupę wlewać na trzeci talerz . Obym się myliła ale często drugie idzie za pierwszym. Może tak będzie lepiej . Może jej psychika siadła po śmierci dziadka .
Podobnie jak ja miałam w czerwcu. Najpierw babcia potem dziadek , który z rozpaczy wołak za babcia, kazał zupę wlewać na trzeci talerz . Obym się myliła ale często drugie idzie za pierwszym. :aniolki:Może tak będzie lepiej . Może jej psychika siadła po śmierci dziadka .
Znam przypadki także w Polsce, kiedy drugie idzie za pierwszym. Wkrótce wszystko się wyklaruje. Dziś syn dzwonił do notariusza w sprawie testamentu, ale poszedłem na górę. Co mi do tego. Ogrodu mi nie przepiszą Żartuję oczywiście.
Aż się przestraszyłem podopiecznej... Drugie oko, szyja, ramiona... wszystko posiniaczone i fioletowe. Czy jakieś przerzuty, czy nie... Nie słyszałem o tym. Pierwszy raz nie poznała mnie, ale za drugim tak. Ech, moim zdaniem jest w stanie agonalnym. Ale syn z rodzeństwem załatwili, że za dwa czy trzy dni zabiorą ją to domu. U nich się przyjęło, żeby umrzeć w domu, mają takie konserwatywne podejście. Opiekę sprawować będą Sozialstation, paliativ oraz ja. Babcia już nie będzie chodzić, tylko łóżko. W pokoju dziadka. Daję jej kilka dni życia, ale obym się mylił. Rodzina przesunęła pogrzeb... Domyślić chyba się można. Z głową też się jej pogorszyło, zapomina imiona, dzieci, myśli, że jej mąż w domu został itp. Ok, wszyscy czekamy na rozwój wypadków. Wszystko to smutne.
Jestem już uodporniony, stres pod kontrolą. Ciekawa sztela, z jednej strony lajcikowa i dużo wolnego, super relacje z dziećmi, z drugiej smutna zarazem. Czasami zadaje sobie pytanie, czy mógłby coś więcej zrobić, by uniknąć tego smutku bliskich. Ale chyba nic. Babcia w nocy trochę kursowała po mieszkaniu, a gdy upadła, to nie pomyślała, że na ręku ma "notrufa" założonego, żeby wezwać pomoc. A tego bejbifonka do kontaktu ze mną miała na szufladce. Z dziadkiem nic nie mogłem więcej zrobić, bo ten rak go zżerał. Jestem przygotowany na to, że mogę wcześniej zjechać. Ale może do 30go babcia będzie jeszcze żyć. Chociaż jestem pesymistą. Nigdy nic nie wiadomo. To wszystko jest wpisane w naszą pracę.
Jestem już uodporniony, stres pod kontrolą. Ciekawa sztela, z jednej strony lajcikowa i dużo wolnego, super relacje z dziećmi, z drugiej smutna zarazem. Czasami zadaje sobie pytanie, czy mógłby coś więcej zrobić, by uniknąć tego smutku bliskich. Ale chyba nic. Babcia w nocy trochę kursowała po mieszkaniu, a gdy upadła, to nie pomyślała, że na ręku ma "notrufa" założonego, żeby wezwać pomoc. A tego bejbifonka do kontaktu ze mną miała na szufladce. Z dziadkiem nic nie mogłem więcej zrobić, bo ten rak go zżerał. Jestem przygotowany na to, że mogę wcześniej zjechać. Ale może do 30go babcia będzie jeszcze żyć. Chociaż jestem pesymistą. Nigdy nic nie wiadomo. To wszystko jest wpisane w naszą pracę.
Mało kto myśli jak jest w szoku aby guzik na bransoletce Notrufa nacisnąc , a jak opisujesz to uraz jest porządny. Może i doszło do jakiego złamania w obrębie kości czaszki, czego na początku mogą nie pokazywać badania obrazowe. Trzymam kciuki za nią .
A mi już podziękowali za pracę:-( :smiech3: Na pocieszenie powiem, że zaczynam jutro pół godziny poźniej, tj o 7.30. Pierwszy raz tak się zdarzyło, żeby rodzina powiedziała pierwsza, ot tak sobie, Ty masz 40-godzinny tygodniowy czas pracy. Jestem pod wrażeniem. I to za dużą stawkę, jak przy dwóch osobach. Charlotte, córka PDP powiedziała mi, że dwie opiekunki, które się tutaj zmieniały (miały po 70 lat),mówiły, że nie potrzebują pauzy. Sama rodzinka była zdziwiona, że siedzą tylko w domu, zamiast pozwiedzać okolice itp. To się wy- i nagadałem :smiech3: Miło usłyszeć, jak ktoś o 17 zakomunikuje, że masz Freizeit do rana:oklaski:
Głęboko wierzę, że jest w piekle specjalne miejsce dla opiekunków, którzy rodzinie mówią, że oni nie potrzebują przerwy
A co tak ostro .Można też bezterminowo niebo sprzątać :-)
O,i takie podejście to mi się podoba
A ja dzisiaj trochę swój mały raj posprzątałem,byłam w kinie a teraz spoglądam chlebka w piekarniku.
Film "Trzy tysiące lat tęsknoty ",hmm,nie wiem co napisać. Nie da się opowiedzieć,a przynajmniej ja nie potrafię. . Gdybym zaczęła oglądać w tv,to pewnie nie obejrzałabym do końca i przełączyla na inny program. I mogłabym żałować. Film o miłości chociaż wcale nie jest to tak oczywiście pokazane. Bo i miłość nieoczywista. Ktoś tęsknił do niej 3 tys lat. Baśń dla dorosłych, piękna, kolorowa,zrobiona i pokazana na bogato. Produkcja Australia/USA. Ciekawy ale na pewno nie każdemu się spodoba.
Uhmm,w domu coraz piękniej pieczonym chlebem pachnie. To będzie miły wieczór, czego i Wam życzę
10 września 2022 19:23 / 5 osobom podoba się ten post
Wróciłam z "Jarmarku Michała " Mrozu śpiewa, ale to nie moje klimaty . Straganów po kokardę oczywiście kupiłam sobie perfumy z nutką piżma.Szukalam takich już od jakiegoś czasu .To wspomnienie moich najlepszych czasów .Wtedy byłam młoda i ładna a teraz to tylko bogata . Zastanawiam się leżąc wygodnie na szezlongu co tu zrobić do picia winko ,koniaczek ? A zrobię sobie kakao .
10 września 2022 19:35 / 4 osobom podoba się ten post
Gusiu, podeślij przepis na chlebek w wątku wypiekowym☺️ Mam czas, to wypróbuję
Cały sierpień chodziłem tylko w krótkich koszulkach i spodenkach, a teraz już trzeba długie spodnie dresowe i bluzę zakładać.
Wczoraj syn wieczorem przywiózł Döner-a. Dobry, w bułce, treściwy.
Podejrzałem, skąd bierze kaskę... a on wziął kaskę z babcinej portmonej chitrus jeden
Babcia w łóżku, nawet chętnie je i pije. Ale sąsiadka, która ją odwiedziła, powiedziała, że jej stan zdrowia nie podoba się. Mi również.
Przed wejściem do domu mam kwiaty, które podlewam, niektóre codziennie, inne znów co drugi dzień.
Znam tylko róże, nazw innych zapomniałem... ?
Pomożecie mi je przypomnieć? ??
10 września 2022 20:46 / 4 osobom podoba się ten post
Nie wiem gdzie to napisać .Kto ma długi staż na forum to pewnie pamięta jak pisałam, że podopiecznego z parkinsonem poznaje po zapachu .No i teraz przeczytałam art. że właśnie zapach pomoże postawić szybka diagnozę. No qrna,mogli mnie zapytać z 10 lat wcześniej .
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.