Powitajki przy kawie 72

12 listopada 2022 09:14 / 6 osobom podoba się ten post
Luke

Zjazd lub przejazd. Pdp jest spokojny, daje się wykąpać, ale póki jest prawny. Jak będziemy sami, to nie wiem, jak by to wygladało. Jan ma huśtawkę nastrojów. Telewizor mu przeszkadza, trzeba praktycznie cicho mówić do niego, chociaż słuch ma dobry. Zobaczymy w poniedziałek, co agencja wymyśliła. Póki co, to nie są moje klimaty.:-) Chyba, żebym miała gwarancję, że Jan zawsze taki będzie, tzn zero protestów przy poleceniach. Ale wiadomo, nie ma takiej gwarancji 

Luke nie wymyślaj  ja już chciałam Ciebie do Margaretki mojej 
Ale ona też stałe uważa ,że ja krzyczę ,  hałasuję. Poleceń moich raczej nie wykonuje. I tak uważa ,że jestem zarozumiała , chcę rządzić. 
I tak sobie egzystujemy . Parę lat .
12 listopada 2022 09:38 / 6 osobom podoba się ten post
Dzień dobry, słońce od rana, czy nie mogło być tak wczoraj?
Dobrze że weekend słoneczny  się zapowiada. Żeby dzień szybciej zleciał, małe porządki i pranie zaplanowałam. Sprzątanie niewielkie bo przecież nie zabiorę pracy długoletniej pomocy domowej ?. Ona przychodzi od lat, podobno Pedepcia traktuje ją bardziej jak dobrą znajomą niż personel. Po tym,jakie porządki tutaj zastałam, myślę że raczej  do towarzystwa przychodzi. 
Ale to nie ja jej płacę, więc nie moja sprawa,tym bardziej że podopieczna ja lubi i cieszy się,  kiedy ona przychodzi .
Teraz lecę na zakupy.
Przyjemnej, pogodnej soboty życzę  
12 listopada 2022 10:40 / 5 osobom podoba się ten post
Luke

Zjazd lub przejazd. Pdp jest spokojny, daje się wykąpać, ale póki jest prawny. Jak będziemy sami, to nie wiem, jak by to wygladało. Jan ma huśtawkę nastrojów. Telewizor mu przeszkadza, trzeba praktycznie cicho mówić do niego, chociaż słuch ma dobry. Zobaczymy w poniedziałek, co agencja wymyśliła. Póki co, to nie są moje klimaty.:-) Chyba, żebym miała gwarancję, że Jan zawsze taki będzie, tzn zero protestów przy poleceniach. Ale wiadomo, nie ma takiej gwarancji 

Ja tak z ciekawości zapytam , dla mnie kapryśny podopieczny to pestka, gorzej upierdliwy . Nie chcę radzić, bo zaraz będę pogoniona , ale ...... Dużo jednak przemawia ,że miejsce nie zalicza się do najgorszych .Może zmień podejście do niego, weź pod uwagę, że jestes
- pierwszym opiekunem  /obcy w domu/ .
 
Ponadto, skoro ma opiekuna prawnego to co się z nim działo przed szpitalem .
Może daj mu pole do działania i niech on wykaże się jakimś pomysłem np.co gotować, czy kiedy sprzątać 
 
Niech kupią słuchawki do tv .Może drażni go głos, jeszcze jeden obcy  w domu 
 
A teraz zapytam ,.czy jesteś w stanie wyobrazić siebie w jego sytuacji , co byś chciał i co byś sobie życzył .
 
Jeśli za dużo napisałam Luke , to przepraszam.
 
 
 
 
 
12 listopada 2022 10:50 / 5 osobom podoba się ten post
Dzień dobry sobotnio  Wczoraj miałam ochotę wypić grzanca ,ale gdzie tam .U nas nie wolno w tak uroczystym dniu wziąć parujący kubek w dłoń . Wspominam zagraniczne  uroczystości właśnie z kubeczkiem gorącego napoju z minimalna zawartością alkoh . U nas trzeba się schować i dać w szyję jak ostatnio powiedział Pan Prezes .
Dobrego dnia .
12 listopada 2022 11:35 / 6 osobom podoba się ten post
Mleczko

Dzień dobry sobotnio :radosc1: Wczoraj miałam ochotę wypić grzanca ,ale gdzie tam .U nas nie wolno w tak uroczystym dniu wziąć parujący kubek w dłoń . Wspominam zagraniczne :-) uroczystości właśnie z kubeczkiem gorącego napoju z minimalna zawartością alkoh . U nas trzeba się schować i dać w szyję jak ostatnio powiedział Pan Prezes .
Dobrego dnia .

to powiedzenie prezesa, to ostatnio hicior i na pewno przejdzie do historii 
12 listopada 2022 11:50 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Ja tak z ciekawości zapytam , dla mnie kapryśny podopieczny to pestka, gorzej upierdliwy . Nie chcę radzić, bo zaraz będę pogoniona , ale ...... :-( Dużo jednak przemawia ,że miejsce nie zalicza się do najgorszych .Może zmień podejście do niego, weź pod uwagę, że jestes
- pierwszym opiekunem  /obcy w domu/ .
 
Ponadto, skoro ma opiekuna prawnego to co się z nim działo przed szpitalem .
Może daj mu pole do działania i niech on wykaże się jakimś pomysłem np.co gotować, czy kiedy sprzątać 
 
Niech kupią słuchawki do tv .Może drażni go głos, jeszcze jeden obcy  w domu :strach na wroble:
 
A teraz zapytam ,.czy jesteś w stanie wyobrazić siebie w jego sytuacji , co byś chciał i co byś sobie życzył .
 
Jeśli za dużo napisałam Luke , to przepraszam.
 
 
 
 
 

Nie było to do mnie, ale się wypowiem, chyba mi wolno ?
Próbowałam się zastanowić co ja bym czuła i czego bym chciała, jak bym się odnajdywała w takiej sytuacji, bo na pewno obcy człowiek w jego domu dla starszego człowieka, to sytuacja stresująca, w której nie wszyscy potrafią się odzlalaźć tak od razu, a niektórzy nie odnajdują się nigdy (piszę z mojego doświadczenia i obserwacji.
Wszystko zależy też od schorzeń i od charakteru danego człowieka.
U mnie bywało (jak byłam pierwszą opiekunką), że pdp na początku czuł się trochę niepewnie i był zagubiony, a wręcz przerażony, ten stan trwał od kilku godzin, do jednego lub dwóch dni.
Bywa też tak, że pdp tak reaguje na każdego nowego opiekuna. W jednym przypadku pdp otworzył się dopiero jak przyjechałam do niego po raz drugi.
Raz tylko z tego co pamiętam pdp mnie nie zaakceptował, ale jak też nie dałam mu dużo czasu na to, jak po dwóch czy trzech dniach nie pozwolił mi się do siebie zbliżyć i nie mogłam wykonywać swoich obowiązków i dbać o niego należycie, to podziękowałam i pojechałam do domu. Tam nie miałam żadnej pomocy i byłam zostawiona sama sobie ze wszystkimi problemami. Ten pdp nie miał rodziny i sporą demencję. Opiekunka prawna ograniczała się do przywiezienia pieniędzy.
Luke i tak ma lepszą sytuację, a jaka będzie jego decyzja, to sama jestem ciekawa. Ja uważam, że nic nie można osiągnąć na siłę i męcząc siebie i pdp.
Jedni nadają się do opieki domowej, a mały procent niestety nie nadaje się.
Mleczko, tylko nie bij ?
12 listopada 2022 12:02 / 4 osobom podoba się ten post
Kika67

Nie było to do mnie, ale się wypowiem, chyba mi wolno ?
Próbowałam się zastanowić co ja bym czuła i czego bym chciała, jak bym się odnajdywała w takiej sytuacji, bo na pewno obcy człowiek w jego domu dla starszego człowieka, to sytuacja stresująca, w której nie wszyscy potrafią się odzlalaźć tak od razu, a niektórzy nie odnajdują się nigdy (piszę z mojego doświadczenia i obserwacji.
Wszystko zależy też od schorzeń i od charakteru danego człowieka.
U mnie bywało (jak byłam pierwszą opiekunką), że pdp na początku czuł się trochę niepewnie i był zagubiony, a wręcz przerażony, ten stan trwał od kilku godzin, do jednego lub dwóch dni.
Bywa też tak, że pdp tak reaguje na każdego nowego opiekuna. W jednym przypadku pdp otworzył się dopiero jak przyjechałam do niego po raz drugi.
Raz tylko z tego co pamiętam pdp mnie nie zaakceptował, ale jak też nie dałam mu dużo czasu na to, jak po dwóch czy trzech dniach nie pozwolił mi się do siebie zbliżyć i nie mogłam wykonywać swoich obowiązków i dbać o niego należycie, to podziękowałam i pojechałam do domu. Tam nie miałam żadnej pomocy i byłam zostawiona sama sobie ze wszystkimi problemami. Ten pdp nie miał rodziny i sporą demencję. Opiekunka prawna ograniczała się do przywiezienia pieniędzy.
Luke i tak ma lepszą sytuację, a jaka będzie jego decyzja, to sama jestem ciekawa. Ja uważam, że nic nie można osiągnąć na siłę i męcząc siebie i pdp.
Jedni nadają się do opieki domowej, a mały procent niestety nie nadaje się.
Mleczko, tylko nie bij ?

Trudno ocenić sytuację nie będąc na miejscu .Nie wiemy jaki jest jego stan  psychiczny . Bo demencyjny nie oznacza głupi  pisząc prosto . Myślę że Luke daruje sobie gotowanie / widać, że lubi / i oswoi  podopiecznego . Nie z takich opresji wychodził w całości . Życzę powodzenia .
12 listopada 2022 12:21 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Trudno ocenić sytuację nie będąc na miejscu .Nie wiemy jaki jest jego stan  psychiczny . Bo demencyjny nie oznacza głupi :-( pisząc prosto . Myślę że Luke daruje sobie gotowanie / widać, że lubi / i oswoi :-) podopiecznego . Nie z takich opresji wychodził w całości . Życzę powodzenia .

Wypowiedziałam się ogólnie, na podstawie moich doświadczeń 
To, że demencyjny nie oznacza, że głupi to chyba każdy wie niegłupi 
Demancyjni, to są dopiero cwaniaki i kombinatorzy, ale, to super pdp przynajmniej ja takich miałam oprócz oczywiście dwóch przypadków gdzie demencja szła w parze z agresją. 
12 listopada 2022 12:21 / 5 osobom podoba się ten post
Mleczko, ale on jest niesamodzielny. Nic sam nie ugotuję, nawet kanapek nie zrobi sobie. Dziś właśnie spytałem się go, czy pomoże mi ziemniaki obrać. Kiwał głową, że nie. Widocznie zapomniał już. Gotować muszę, choćby i dla siebie. Tutaj trzeba cały czas mi zajmować czymś, nawet i w czasie naszej pauzy. Jest przyjaźnie już ustawiony. Ale to zasługa prawnego. On tu nie będzie wiecznie siedział. Gdy prawny już sobie pójdzie, to Jan znowu poczuje się osamotniony, mimo obecności opiekuna. I nikt nie zna jego reakcji... w przyszłości. Tu wszyscy się uczymy.
Po obiedzie, za chwilę, prawny zabiera go na parę godzin do siebie do domu, a ja mam wolne.
Niemniej chcę zajrzeć do Action i do EuroShop. Kupić ścierki do kuchni, miotłę i zmiotkę, parę innych pierdółek do kuchni, bo nie ma... 
12 listopada 2022 12:25 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Mleczko, ale on jest niesamodzielny. Nic sam nie ugotuję, nawet kanapek nie zrobi sobie. Dziś właśnie spytałem się go, czy pomoże mi ziemniaki obrać. Kiwał głową, że nie. Widocznie zapomniał już. Gotować muszę, choćby i dla siebie. Tutaj trzeba cały czas mi zajmować czymś, nawet i w czasie naszej pauzy. Jest przyjaźnie już ustawiony. Ale to zasługa prawnego. On tu nie będzie wiecznie siedział. Gdy prawny już sobie pójdzie, to Jan znowu poczuje się osamotniony, mimo obecności opiekuna. I nikt nie zna jego reakcji... w przyszłości. Tu wszyscy się uczymy.
Po obiedzie, za chwilę, prawny zabiera go na parę godzin do siebie do domu, a ja mam wolne.
Niemniej chcę zajrzeć do Action i do EuroShop. Kupić ścierki do kuchni, miotłę i zmiotkę, parę innych pierdółek do kuchni, bo nie ma... 

Może wyjściem z tego nieszczęsnego gotowania byłby catering dla niego?
Coś mi się widzi, że Twój pdp w heimie wyląduje, wcześniej czy później. 
12 listopada 2022 12:38 / 6 osobom podoba się ten post
Luke

Mleczko, ale on jest niesamodzielny. Nic sam nie ugotuję, nawet kanapek nie zrobi sobie. Dziś właśnie spytałem się go, czy pomoże mi ziemniaki obrać. Kiwał głową, że nie. Widocznie zapomniał już. Gotować muszę, choćby i dla siebie. Tutaj trzeba cały czas mi zajmować czymś, nawet i w czasie naszej pauzy. Jest przyjaźnie już ustawiony. Ale to zasługa prawnego. On tu nie będzie wiecznie siedział. Gdy prawny już sobie pójdzie, to Jan znowu poczuje się osamotniony, mimo obecności opiekuna. I nikt nie zna jego reakcji... w przyszłości. Tu wszyscy się uczymy.
Po obiedzie, za chwilę, prawny zabiera go na parę godzin do siebie do domu, a ja mam wolne.
Niemniej chcę zajrzeć do Action i do EuroShop. Kupić ścierki do kuchni, miotłę i zmiotkę, parę innych pierdółek do kuchni, bo nie ma... 

Widzę, że się urządzasz, a to dobry znak  .Miałam kiedyś podopieczna bez kontaktu z nią , a jak już coś powiedziała to nie wiedziałam  czy się śmiać czy płakać . Byłam z nią  ok 4 lat, do jej śmierci .Rodzina dziwiła się skąd ja  wiem co ona chce .Jak chciałam trochę spokoju to wysypywalam kolorowe guziki na stół a  ona segregowala kolorami .Tak była zajęta i przejęta,.że slina ciekła z ust . Dałam radę i jeszcze ja polubiłam.
12 listopada 2022 12:53 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Widzę, że się urządzasz, a to dobry znak  .Miałam kiedyś podopieczna bez kontaktu z nią , a jak już coś powiedziała to nie wiedziałam  czy się śmiać czy płakać . Byłam z nią  ok 4 lat, do jej śmierci .Rodzina dziwiła się skąd ja  wiem co ona chce .Jak chciałam trochę spokoju to wysypywalam kolorowe guziki na stół a  ona segregowala kolorami .Tak była zajęta i przejęta,.że slina ciekła z ust . Dałam radę i jeszcze ja polubiłam.

Problem tkwi w tym, że nie każdy demencyjny pdp chce guziki segregować
12 listopada 2022 12:56 / 4 osobom podoba się ten post
Tak, urządzam się. Myję naczynia w ciepłej wodzie, którą podgrzewam na gazie. Internet "wysiadł" wczoraj. W dalszym ciągu czekam na hydraulika itd itd. Nie tracę jednak pogody ducha 
12 listopada 2022 12:58 / 4 osobom podoba się ten post
Kika67

Problem tkwi w tym, że nie każdy demencyjny pdp chce guziki segregować :-(

Gry go nie interesują, tv również, spacer to tylko pięć minut. Sądzę, że on wyląduje w Heimie. Czy tu będę ja, czy następny, sądzę, że będzie bez zmian.
 
12 listopada 2022 13:25 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Gry go nie interesują, tv również, spacer to tylko pięć minut. Sądzę, że on wyląduje w Heimie. Czy tu będę ja, czy następny, sądzę, że będzie bez zmian.
 

No