Podkład

16 czerwca 2013 23:59
Pozwoliłam sobie założyć nowy temat na temat podkładu. Mam zamiar sama zrobić sobie makijaż ślubny i nie wiem jaki podkład sobie na tą okazję kupić. Mam cerę mieszaną w kierunku tłustej, więc musiałby być matujący i średnio kryjący.
Mam kilka wytypowanych i może któraś z Was używała już taki i może polecić, albo i nie polecić. Albo może macie podobną cerę i jakiś inny fajny macie wypróbowany.
Moje typy:
- Vichy - Aera Teint Mineral
- L'oreal - Matte Morphose
- Revlon - Colorstay
- Bourjois - Healthy Mix
- Mac - Studio Fix Fluid
- Lancome - Teint Miracle
- Este Lauder - Double Wear
- Clinique - Anti Blemish
 
Jak macie jakiś fajny róż - taki żeby był bez drobinek rozświetlających, to też chętnie się mu przyjrzę. Bo ja nie wiem - co róż to z tymi drobinkami, a one podkreslają niedoskonałości a i też nie lubię się tak świecić. 
17 czerwca 2013 00:15
Wichurra, ja mam cerę również mieszaną,do tego jak wiesz,mam duuużo bledsze plamy po opalaniu,ale wciąż mam. Ostatnio odkryłam podkład BB .Można na niego nakładać puder,fluid, co tylko chcesz.Bardzo dobrze utrzymuje się na twarzy i dopiero wieczorem czoło mi się świeci.Do tego dobrze trzyma się makijaż,tzn cień z dolnej powieki nie rozlewa się.
Mnie najbardziej odpowiada Garniera,ale jest cała masa do wyboru do koloru.
17 czerwca 2013 00:21
Przyglądałam się też tym BB - ale to jest krem z fluidem, czyli z założenia coś co natłuszcza skórę i daje tylko leciutki kolorek, a słabo kryje. Próbowałam w aptece BB z La Roche Posay, ale jak dla mnie to niemal jakby go nie było (co w sumie jest zaletą), ale też nie było niemal różnicy przed i po :) A Ty co na niego nakładasz?
17 czerwca 2013 00:28
Tak,ja go nakładam codziennie. Jest właśnie lekki,co nie zatyka porów,a świetnie maskuje po nałożeniu fliudu.Nie waży sie na twarzy,ja jestem bardzo zadowolona.Tylko ,że on wcale nie natłuszcza. Cera jest elastyczna ale nie tłusta. Proponuję żebyś nie kupowała od razu jakiegoś full-wypas,ale właśnie taki średniej jakości,najlepiej kilka bo róznią się od siebie bardzo.ja używam Garniera,a moja córka AA.
Nakładam na niego Rimel,taki w szklanej butelce.
17 czerwca 2013 00:33
Nie no - ja jednak przy jakimś fluidzie tylko bym wolała zostać, bo mam już krem, który mi pasuje i nie chcę nakładac kolejnej warstwy z kremem. Za dużo bym tego miała:) Serum (to tylko na większe wyjścia, ale takim jest ślub), krem, filtr, baza pod makijaż, fluid i puder transparentny to już i tak dużo:)
 
 
To myślę, że temu Rimmelowi zawdzięczasz brak świecenia się. To znaczy się no - ja tam nie wiem, ale trudno mi uwierzyć, żeby krem BB trwale matowił - ale jak będzie gdzieś wystawiony ten Garnier do testowania, to spróbuję - no a nuż:)
17 czerwca 2013 08:18 / 2 osobom podoba się ten post
Wichura - na ślub to sobie zatrudnij fachowca - po to są ... Każ sobie zrobić wpierw próbny makijaż .... Powiedz o co Ci chodzi i z czym masz problem... Sprawdz jego kompetencje ... Ty fachowiec od języka i my się do Ciebie zwracamy ...  .... Te rady są dobre na co dzień ... Ja sama nie umiem być kobietą, ale z podziwem patrzę na kobiety, które umieją ładnie i dyskretnie się zrobić .... Nie miałam czasu zajmować się tą dziedziną, ale nie uważam, że jest niepotrzebna ....
17 czerwca 2013 08:27
Ja nie mam problemu z robieniem makijażu - mam długoletnią wprawę i twierdzę, że mój makijaż w niczym nie odbiega od tego, który kosmetyczki robią. Ostatnio jak byłam na brwiach to mnie pani kosmetyczka bardzo chwaliła - że profesjonalnie zrobiony:) To po co mam kasę wydawać i jeszcze później być może niezadowolona. Jak to często bywa po fryzjerze. A to wcale nie jest taka mała kasa. Kosmetyczka do której chodzę robi ślubny za 150 zł, a próbny już nie pamiętam - coś mniej, ale no razem z 200zł jak nic. To sobie wolę już jakiś dobry kosmetyk (albo i kilka) za tą cenę kupić, który posłuży mi dłużej niż jeden dzień:)
Tylko właśnie z podkładem mam mały problem - mam wprawdzie taki którego czasami używam i jest nawet ok, ale wycofali go już z produkcji i jest jakiś kontynuator, ale często bywa, że jest to już inny produkt.
17 czerwca 2013 08:31
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=33926
baza pod makijaz,to mi odpowiada (dla mojej cery).
17 czerwca 2013 08:46
Ja mam taką i też jestem zadowolona http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=3917 Skóra robi się aksamitna, podkład dobrze się rozprowadza. Jest ok, ale to też tylko na większe wyjścia używam, bo nie lubię mieć za dużo na twarzy. Ale z tą Twoją muszę się zapoznać - widzę, że dużo osób ją sobie chwali, a jest tańsza, więc po co przepłacać. Gdzie ją kupujesz?
17 czerwca 2013 08:53 / 3 osobom podoba się ten post
Wichurra,pewnie,że za kasę,którą trzeba by wydać na makijaż lepiej kupic jakiś fajny kosmetyk.Podkłady Lancome i Estee lauder są świetne,lekkie i dobrze kryją,w Lorealu też coś znajdziesz,ale jakość już nie ta.Może sprobuj poszukać w Artdeco,lub Inglocie,tańsze kosmetyki,ale dobrej jakości.Acha w Artdeco znajdziesz róz bez drobinek,a w kosmetykach firmy MAC na pewno coś takiego mają.Kupuję zawsze 2 podkłady jeden ciemniejszy,drugi jasniejszy i mieszam w zależności od pory roku.Pod makijaż super jest serum Estee Lauder Advance Night Repair,jest nie tylko na noc,na dzień jest nawet lepsze niż Idealist,dosłownie leczy skóre,podklad się na tym świetnie rozprowadza.Przy tym jest wydajne,buteleczka starcza na kilka miesięcy.
17 czerwca 2013 09:01
No o tym serum Estee Lauder słyszałam - sęk w tym, że kosztuje chyba z 300zł:)
Ja już własnie wytypowałam sobie (czytając recenzje na wizażu i ogladając vlogi youtuberek) takie podkłady, jak wyżej wypisałam, no ale ciekawa jestem, czy któraś z Was używała i może któryś polecić.
Bo to z tym podkładem to największy problem - w perfumeriach światło sztuczne, więc tak właściwie to niewiele widać. A też żeby stwierdzić, czy podkład jest dobry dla naszej skóry, to by go trzeba z dzień ponosić. Chyba po prostu pójdę do Sephory albo Douglasa i poproszę żeby mi po próbce z tych podkładów dali. Chociaż nie wiem, czy te panie tam takie chętne do dawania próbek są i też, czy w ogóle je mają.
Dobry pomysł z tym mieszaniem Tina.
Co do Maca to czytam i słucham jakie to te kosmetyki nie są dobre. Wszystko fajnie, tylko w Poznaniu jeszcze nie spotkałam miejsca, w którym można je kupić. Słyszałam, że najbliżej to są w Warszawie lub Wrocławiu. Można przez internet niby kupić, ale jak już się płaci dużo za kosmetyk to fajnie sobie go przetestować. Bo co tam widać na obrazku.
17 czerwca 2013 09:03
Ostatnio trafiłam na fryzjera-wizjonera ... Zrobił mi kolor aż jęknęłam .... Teraz wiem czego mam się trzymać.. Byłam też na moich pierwszych paznokciach ... Niby sama to umiem, ale nie tak dobrze ... Na pewno kopnę się parę razy ... Czasami trzeba zapłacić żeby wiedzieć czego chcieć ... Ludzie mają w sobie różne talenty, wizje ... Warto czasami z takiej oferty skorzystać ...
17 czerwca 2013 09:08
Ja nowych wizji poszukuję na youtubie - laski pokazują różne makijaże, recenzują kosmetyki, pokazują jak cuda z paznokciami zrobić - ostatnio oglądałam różne wersje paznokci ombre i jak wrócę do domu, to będę eksperymentować:) Jak patrzę jak mama, czy koleżanki mają makijaż, czy paznokcie od kosmetyczki własnie, to często sobie myślę, że sama sobie lepiej zrobię. A też lubię się przy tym bawić:)
 
Wiadomo, że jak ktoś nie ma wprawy, bo na codzień się nie maluje, albo maluje się tylko symbolicznie to lepiej iść do kosmetyczki. 
 
17 czerwca 2013 09:11
Wichurra,jak w Niemczech pójdziesz do Douglasa,albo jeszcze lepiej do Beckera dostaniesz próbki bez problemu.Serum drogie,ale skuteczne jak żadne i wydajne.Kupiłam sobie je ,kiedy podrazniłam sobie mocno skórę nieodpowiednim dla siebie kremem,problem szybko zniknął,a cere miałam dobrze nawilżoną i gładką,nawet naczynka się zminejszyły.Teraz raz w roku robię sobie taką kurację,zresztą częsciej nie zalecają,po zuzyciu jednej butelki konieczna jest przerwa.
17 czerwca 2013 09:29
Ty jakąś taką straszną kusicielką jesteś Tina - teraz myślę o tym serum!! A na jak długo Ci starcza?