To macie fajnie.Ja najczęściej jestem w NRW i mam z tym problem.Teraz jestem w Kolonii i pomimo,że listonosz mnie zna od 2 lat,kiedy czekałam na przesyłkę(a zależało mi bardzo),i pytałam codziennie,czy jest coś do nas,już za pierwszym razem usłyszałam,że jak nie będzie mojego nazwiska na skrzynce,to i tak mi nie doręczy.Taki przepis.Może ja na służbistów trafiam.
Czytaj więcej