W n=Niemczech tez wprowadzenie kaucji za butelki i puszki spotkalo sie z oburzeniem swietym, poprzez kieszen najlatwiej wychowac ekospoleczenstwo
W n=Niemczech tez wprowadzenie kaucji za butelki i puszki spotkalo sie z oburzeniem swietym, poprzez kieszen najlatwiej wychowac ekospoleczenstwo
A wiecie, że na początku automaty w Niemczech przyjmowały butelki plastikowe "jak leci' i wybuchła wielka afera, bo zdaje się, że Rosjanie albo jacyś "ruskopodobni" zaczęli zwozić całe TIR-y butelek z zagranicy. Dopiero po czasie zabezpieczono butelki stosownymi znaczkami i kodami.
A nie dalej jak przedwczoraj czytałem, że w najbliższym czasie - na razie w Warszawie - staną pierwsze w Polsce automaty do skupowania butelek plastikowych i szklanych. Nawet bardziej zaawansowane, bo robiące od ze szklanych butelek stłuczkę, która zajmuje mniej miejsca i łatwiej ją sprzedać.
Przeprowadzając się na wieś trafiłam na bardzo zintegrowaną społeczność- dzieje sie tu wiele pozytecznych rzeczy,które np. na wielkim wrocławskim osiedlu by nie wypaliły.Tu ludzie bez strachu i skrepowania zwracaja np.uwagę przyjezdnym na to,ze śmiecą,w porozumieniu z gmina osoby ,które dopuscily sie jakiegos wykroczenia,a wiadomo,ze mandatu nie zapłacą bo sa bez kasy wykonuja na rzecz wsi rózne prace /straż czy policja zgłaszaja do sołtysa a on wyznacza co dana osoba ma zrobić i ile godzin musi odpracowac za "grzeszki"Śmieci wieś segreguje od dawna,wcześniej stały pojemniki na poszczególne surowce i jeden drugiego pilnował,żeby wrzucał co trzeba do właściwego.Wystepuje tez bardzo pozytywne zjawisko opieki nad starymi czy chorymi, samotnymi mieszkańcami-a to ktos zakupy zrobi a to leki wykupi czy do lekarza zawiezie,czy chocby zajrzy na chwile i pogada-tutaj to zupełnie normalne.Tak jakoś inaczej sie tu żyje.Lepiej?
Jeśli chodzi o to co pisałyście o niereagowaniu na agresję to opowiem takie zdarzenie,dawno temu ale wyleczylo mnie skutecznie z reakcji jakiejkolwiek na podobne sytuacje.Godzina 15a wracam z pracy przez park,alejka w obie strony pełna ludzi-na ławce facet bije kobiete ,ona krzyczy,krew z nosa sie leje,podeszlam na bezpieczna odległosc i wolam do niej czy wezwac policje--on przerywa bicie ,ona podlatuje do mnie i wrzeszczy "odpier....sie ku....,nie twój biznes!!!"Więc sie odwrociłam i poszłam w swoją stronę ......Od tej pory widzac podobne sytuacje zwyczajnie udaje ,ze nie widze ,chyba że chodzi o dziecko czy psa.
A kolejne stwierdzenie - że w kraju kulawo-no a jak ma byc ,przez lata było kulawo i jeszcze kulawiej,mentalnosc nasza jak jest wiemy wszyscy -trzeba by z 3-4 pokolenia, może wtedy sie co ruszy,choć wg mnie ciężka to sprawa.Zwróccie uwagę ,że my Polacy/uogólniajac oczywiście/ nie zyjemy normalnie od wielu wielu lat-ciągle z czymś walczymy,coś zdobywamy,niewielki odsetek ma ten komfort by życ bezstresowo i tym życiem sie cieszyć,ciągle w różnych aspektach codziennego życia mamy pod większą czy mniejsza górkę.I byc może to z tego powodu jestesmy egoistami co to tylko patrzą na swoje małe podwórko.nie potrafimy sie tez cieszyć sukcesami innych-albo szlag nas trafia z zawiści albo zazdrośc zżera:)Tacy właśnie jesteśmy jako naród.I cóż na dziś możemy z tym zrobić?,co chcemy zrobić?,czy chcemy????
Dzisiaj 1 s i e r p n i a.
Sierpień jest ósmy.
Wodzu , po co to?:strach na wroble:
3-dots-h
CAŁUJCIE MNIE POD TĘCZĄ ...
Absztyfikanci Dzierżyńskiego
i swoje chłopy, od Putina
co niezależnie od wszystkiego
twierdzą, że Kaczyńskiego wina
I PiaRowcy od Donalda
co w mediach z mózgów warzą zupę,
że patriotyzm to jest skandal –
całujcie mnie pod „tęczą” …. w dupę !
Wredny chytrusku i ty Kubo,
wy, bando, prorządowych łgarzy,
co gdy wam prawdą w oczy plują
jak deszcz ścieracie ślinę z twarzy,
I ty, córeczko resortowa
co srać chodziłaś za chałupę,
zawsze pyskować żeś gotowa
pocałuj mnie pod „tęczą”…w dupę !
Wy wszystkie wypindżone niunie
co zawłaszczacie telewizję,
z twarzy zeschnięte niby mumie,
sączycie we łby puste wizje.
Adamie, wielki „redaktorze”
co przydupasów trzymasz kupę
na Czerskiej, w swojej ciemnej norze
pocałuj mnie pod „tęczą”…w dupę !
Wredny niesiołku z pianą w gębie
co przekrzywiony masz dekielek,
dawno zgubiłeś życia głębię
gdzieś pośród szczawiu, mirabelek.
Ty, pałujący patriotów
„ministrze” co masz taki tupet,
że winę na nas zwalasz całą
pocałuj mnie pod „tęczą”….w dupę !
Do bulu tępy niedouku
co hańbisz krzesło swą posturą,
na ciebie nawet szkoda druku
z Rosji przysłana kreaturo.
Gnojku, co ręce wroga ściskasz,
gromadzisz wokół zdrajców kupę,
jeszcze w więzieniu będziesz piskał,
pocałuj mnie pod „tęczą”… w dupę !
Przeprowadzając się na wieś trafiłam na bardzo zintegrowaną społeczność- dzieje sie tu wiele pozytecznych rzeczy,które np. na wielkim wrocławskim osiedlu by nie wypaliły.Tu ludzie bez strachu i skrepowania zwracaja np.uwagę przyjezdnym na to,ze śmiecą,w porozumieniu z gmina osoby ,które dopuscily sie jakiegos wykroczenia,a wiadomo,ze mandatu nie zapłacą bo sa bez kasy wykonuja na rzecz wsi rózne prace /straż czy policja zgłaszaja do sołtysa a on wyznacza co dana osoba ma zrobić i ile godzin musi odpracowac za "grzeszki"Śmieci wieś segreguje od dawna,wcześniej stały pojemniki na poszczególne surowce i jeden drugiego pilnował,żeby wrzucał co trzeba do właściwego.Wystepuje tez bardzo pozytywne zjawisko opieki nad starymi czy chorymi, samotnymi mieszkańcami-a to ktos zakupy zrobi a to leki wykupi czy do lekarza zawiezie,czy chocby zajrzy na chwile i pogada-tutaj to zupełnie normalne.Tak jakoś inaczej sie tu żyje.Lepiej?
Jeśli chodzi o to co pisałyście o niereagowaniu na agresję to opowiem takie zdarzenie,dawno temu ale wyleczylo mnie skutecznie z reakcji jakiejkolwiek na podobne sytuacje.Godzina 15a wracam z pracy przez park,alejka w obie strony pełna ludzi-na ławce facet bije kobiete ,ona krzyczy,krew z nosa sie leje,podeszlam na bezpieczna odległosc i wolam do niej czy wezwac policje--on przerywa bicie ,ona podlatuje do mnie i wrzeszczy "odpier....sie ku....,nie twój biznes!!!"Więc sie odwrociłam i poszłam w swoją stronę ......Od tej pory widzac podobne sytuacje zwyczajnie udaje ,ze nie widze ,chyba że chodzi o dziecko czy psa.
A kolejne stwierdzenie - że w kraju kulawo-no a jak ma byc ,przez lata było kulawo i jeszcze kulawiej,mentalnosc nasza jak jest wiemy wszyscy -trzeba by z 3-4 pokolenia, może wtedy sie co ruszy,choć wg mnie ciężka to sprawa.Zwróccie uwagę ,że my Polacy/uogólniajac oczywiście/ nie zyjemy normalnie od wielu wielu lat-ciągle z czymś walczymy,coś zdobywamy,niewielki odsetek ma ten komfort by życ bezstresowo i tym życiem sie cieszyć,ciągle w różnych aspektach codziennego życia mamy pod większą czy mniejsza górkę.I byc może to z tego powodu jestesmy egoistami co to tylko patrzą na swoje małe podwórko.nie potrafimy sie tez cieszyć sukcesami innych-albo szlag nas trafia z zawiści albo zazdrośc zżera:)Tacy właśnie jesteśmy jako naród.I cóż na dziś możemy z tym zrobić?,co chcemy zrobić?,czy chcemy????