Wychowanie dzieci, a wyjazd do pracy za granicę

30 października 2013 15:17
Ja nawet nie brałam pod uwagę spędzania świąt w DE, nie zależnie za jaką cenę...
30 października 2013 15:19 / 2 osobom podoba się ten post
Tak, ale powiedzmy sobie uczciwie, ze nie wszystkie mamy taka sytuacje, iz mozemy powiedziec "nie, swieta w domu". Mysle o tych, ktore maja gorzej i musza. Na Boze Narodzenie zawsze w domu bylam, dwa razy na Wielkanoc - nie. Teraz tak mi sie poukladalo, ze Boze Narodzenie i Wielkanoc bede w domu, ale u mnie juz lepiej ...
30 października 2013 15:23 / 2 osobom podoba się ten post
aniananowo

Ja jestem zdania , że żadne pieniądze zarobione przez święta nie nadrobią zaległości z rodziną , jakie tu niestety zdobywamy. Więc ja poraz kolejny mówię nie świętom tu w DE.

ja rowniez mowie NIE niezaleznie od sytuacji zawsze mozna zjechac krotko przed swietami i jesli naprawde ma sie trudna sytuacje zaraz po swietach pojechac na inne miejsce ....
30 października 2013 15:31 / 1 osobie podoba się ten post
magdalena_k

ja rowniez mowie NIE niezaleznie od sytuacji zawsze mozna zjechac krotko przed swietami i jesli naprawde ma sie trudna sytuacje zaraz po swietach pojechac na inne miejsce ....

Dokladnie dla mnie najważniejsza jest moja rodzian , a nie wiecznie ta kasa.  Fajnie ją mieć , ale nie fajniue jak się nie ma z kim opłatkiem podzielić.:((
30 października 2013 19:50
a ja bylam dzisiaj zla na siebie, na caly swiat bo pierwszy raz w zyciu nie wiem o czym marzy moj chlopczyk, by dostac w prezencie od Mikolaja, wrrrrr.... moja panienka juz wczesniej "nadawala" mi slodko co tamsie jej marzy :) ale Maksymek nie... czy to znaczy, ze kiepska Mama ze mnie ??? normalnie lzy mi kapaly przez chwile, ale odczekalam do czasu kiedy Skrzaty sa juz po szkole zlapalam telefon i zadzwonilam podczas spaceru z Dama, manewrujac dziko wozkiem....
wiecie jaka byla odpowiedz?
- Mamusiu ja nic wiecej nie chce, tylko zebys w Swieta byla w domu z nami razem.
zabraklo mi oddechu.
ale wzielam sie w garsc, powiedzialam ze bede i nic tego nie zmieni, wiec niech pomysli o co poprosi Mikolaja.

w zeszlym roku musialam byc w pracy w Boze Narodzenie i NIGDY WIECEJ !!!!!!!!!!!!!!!

Wielkanoc tez pracowalam w tym roku, tez bardzo nie fajnie :( ale nie wiem jak bedzie w przyszlym roku.
30 października 2013 21:48
emilia

Tak, ale powiedzmy sobie uczciwie, ze nie wszystkie mamy taka sytuacje, iz mozemy powiedziec "nie, swieta w domu". Mysle o tych, ktore maja gorzej i musza. Na Boze Narodzenie zawsze w domu bylam, dwa razy na Wielkanoc - nie. Teraz tak mi sie poukladalo, ze Boze Narodzenie i Wielkanoc bede w domu, ale u mnie juz lepiej ...

Jak to w pracy jak przypada w swieta to płacze i siedze,nie mogę pdp zostawic a i zmienniczki nie moge wykorzystac.Obie pracujemy na tych samych zasadach,pilnujemy tylko zeby nie bylo pod rząd 2 x w swieta w pracy.
30 października 2013 21:50
muzyczka3

Jak to w pracy jak przypada w swieta to płacze i siedze,nie mogę pdp zostawic a i zmienniczki nie moge wykorzystac.Obie pracujemy na tych samych zasadach,pilnujemy tylko zeby nie bylo pod rząd 2 x w swieta w pracy.

Ktoś musi pracować, żeby swiętować mógł Ktoś...
09 listopada 2013 20:01 / 3 osobom podoba się ten post
ja dzis uskrzydlona pogaduszkami z moimi Skrzatami powiem Wam, ze jestem najszczesliwsza Mama na swiecie :)
Synus obiecal mi zagrac na gitarze, Corcia pokazac super stronke z ciuchami dla fanek Justina Bibera, ale tak najbardziej to mnie usciskac i ucalowac, no i przyjechac z Orzelkiem juz pod Sindbada ..... i choc jeszcze troche czasu w pracy przede mna to mi lzej na sercu :)
13 lipca 2015 13:50
Dzień dobry w nowym temacie - byc moze taki już był, ale ja nie znalazłam a temat mocno mnie nurtuje..Praca w niemieckim pflegehaimie opisana w wątku ZNOWU POCZĄTEK jest zakończona. Pod koniec sierpnia wyjeżdżam z firmą Vital Life24 jako opiekunka do Dortmundu, na razie tylko na zastępstwo dwutygodniowe, jednak później będą to wyjazdy dłuższe.Zastanawiam się - czy duzo z Was ma małoletnie dzieci, które w Polsce na Was czekają?Jak ogarniacie ten dziecięcy temat?Co mówicie kiedy dziecko wyraźnie daje do zrozumienia że Wasz wyjazd jest dla niego dośc ciezkim przeżyciem??Ja się nastawiałam na rozstania dwutygodniowe..teraz plany trzeba zweryfikować .. miesiąc, sześc tygodni..długo..
13 lipca 2015 14:17 / 2 osobom podoba się ten post
isek

Dzień dobry w nowym temacie - byc moze taki już był, ale ja nie znalazłam a temat mocno mnie nurtuje..Praca w niemieckim pflegehaimie opisana w wątku ZNOWU POCZĄTEK jest zakończona. Pod koniec sierpnia wyjeżdżam z firmą Vital Life24 jako opiekunka do Dortmundu, na razie tylko na zastępstwo dwutygodniowe, jednak później będą to wyjazdy dłuższe.Zastanawiam się - czy duzo z Was ma małoletnie dzieci, które w Polsce na Was czekają?Jak ogarniacie ten dziecięcy temat?Co mówicie kiedy dziecko wyraźnie daje do zrozumienia że Wasz wyjazd jest dla niego dośc ciezkim przeżyciem??Ja się nastawiałam na rozstania dwutygodniowe..teraz plany trzeba zweryfikować .. miesiąc, sześc tygodni..długo..

Isek, widze, ze sprobowalas pracy w niemieckim heimie i zrezygnowalas. Dobrze, ze podjelas decyzje ,aby sprobowac,pomimo wielu watpliwosci. Zawsze nalezy przekonac sie na wlasnej skorze. Piszesz, iz masz w planach dalsze i dluzsze wyjazdy zwiazane z opieka z czego wnioskuje, iz sprawdzilas sie w tej pracy. Nie moge Ci odpowiedziec na dreczacy Cie problem, poniewaz nie mam juz malych dzieci. Moge Ci tylko powiedziec, ze obojetnie jak bedziesz wyjasniac powod Twoich wyjazdow, dziecko i tak bedzie tesknic i nic tego nie zmieni. W zyciu niestety tak bywa, ze nic nie przychodzi darmo, zawsze jest cos za cos. Zycze Ci powodzenia i masz jeszcze czas na dystans do tego wszystkiego. Wyjazd pod koniec sierpnia. Powodzenia:)