My tak sobie tylko z Amelką o tych krowach:)
Co Ty Kaśka - forum nie znasz? :):) Przecież tu zawsze najbardziej zdumiewające offtopiki odchodzą:)
My tak sobie tylko z Amelką o tych krowach:)
Co Ty Kaśka - forum nie znasz? :):) Przecież tu zawsze najbardziej zdumiewające offtopiki odchodzą:)
Ja tak tylko,dla porządku zapytawszy:)Nawiasem mówiąc jak Wy takie stesknione tych krówek to dla odskoczni proponuje na 2 mce do bauera do pracy wyskoczyć:):):):)Dopiero będziecie miały o czym,z autopsji gadać:):):):)
Ja tak tylko,dla porządku zapytawszy:)Nawiasem mówiąc jak Wy takie stesknione tych krówek to dla odskoczni proponuje na 2 mce do bauera do pracy wyskoczyć:):):):)Dopiero będziecie miały o czym,z autopsji gadać:):):):)
Wichurreczko!Zeby tego Twojego wpisu nie przeczytal teraz taki typowy,bez specjalistycznego zmechanizowanego gospodarstwa rolnik,bo Cie udusi a szkoda by bylo bos sliczna dziewczyna.Moj brat mieszka na Kujawach,pare lat temu sprzedali ziemie,gospodarstwo na dzisiejsze czasy zaliczalo sie do malych--mieli okolo 10 ha.ziemii.Uwierz mi czy nie bywalam tam latem i o kazdej porze roku.Byl traktor ,ale i kon tez byl.jak jechalismy na urlop to tylko po to ,zeby pomoc a atrakcje dla dzieci to wieczorna kapie w niewielkim jeziorze.Bywalismy i zima.Obrzadkiem czyli karmienie,wywalanie obornika zajmowali sie brat i moj maz,byly krowy,ktore doila bratowa,masz racje,ze zima roboty mniej,ale jak widzialam a to dla swin cos tam zaparzyc,to dla drobiu,bo tez dla wlasnych potrzeb hodowali.Mimo,ze mielismy czas na pogaduchy,ale widac bylo po nich zmeczenie.Jednak ja wolalam wtedy moje 8-godzin w biurze i swawolna niczym ptak wracalam do domu. A oni caly czas glowkowali:po taki nawoz trzeba jechac a to po jakas kiszonke z burakow i wiecznie,wiecznie cos----to dla mnie jak by nie nazwal to jest praca od switu do nocy,bo jak nie rekoma to trzeba i glowa pracowac :):):):)
Ja tak tylko,dla porządku zapytawszy:)Nawiasem mówiąc jak Wy takie stesknione tych krówek to dla odskoczni proponuje na 2 mce do bauera do pracy wyskoczyć:):):):)Dopiero będziecie miały o czym,z autopsji gadać:):):):)
Pracowałam każde wakacje na studiach u bawarskiego bauera:) A też wiosną na zawijanie chmielu jeździłam.
W zakres obowiązków wchodziło: karmienie ok 300 świń, kojarzenie świnki w pary (że tak to ładnie ujmę), odwożenie pszenicy do punktu skupu, pomoc w sprzedaży świń na aukcjach (ale nie na allegro - na takich prawdziwych z areną:) ), koszenie trawy na plantacjach chmielu, opryski chmielu, praca przy zbiorze chmielu, praca przy żniwach zbożowych. A tak w ogóle to na wsi się wychowałam i długi czas chciałam zostać rolnikiem:)
Czyli Basia jedzie sama:):):):)
A ja w związku z krasulami pytanko mam-czy Mirecka gdzies pisała,ze w tym małym gospodarstwie sa krówki????Czy to ja nie zauważyłam....bo zdaje mi sie ,ze czego jak czego ale krówek teściowie nie mają:)W końcu to małe gospodarstwo a krowa jest duża!
No to widzisz - mamy różne doświadczenia. Ja piszę na podstawie obserwacji w mojej rodzinie, bo z rolniczej rodziny się wywodzę i 3/4 rodziny to rolnicy. I latem to i owszem, mają zapierdziel - żniwa (ale te też trwają jakieś 3 tygodnie tylko), jesienią zbiór ziemniaków, wiosną przerywanie buraków. Piszę na podstawie ok. 45 hektarowego gospodarstwa wuja (brata mojej mamy) teraz. Na buraki wychodzi jakieś 2 tygodnie pracy, na żniwa 3, na wykopki też ze 3. Poza tym dochodzą inne drobniejsze sprawy jak śrutowanie (raz na miesiąc może), koszenie, przewracanie i zbiór siana dla krów (ale to wszystko traktor plus maszyna) i nie wiem co tam jeszcze dokładnie, ale zawsze coś się znajdzie pewnie. Jednak wiem, ze zimą to wuja bardzo niewiele robi (też jest schorowany i musi dużo odpoczywać), jego żona wszystkie seriale w tv ogląda i ich praca ogranicza się głównie do opieki nad zwierzętami, a ta zajmuje z 1,5 godziny rano i wieczorem.
Inny wuja, która ma o wiele mniejsze gospodarstwo to jeszcze pracuje normalnie na etacie i wszystko związane z gospodarstwem robi po pracy, a na żniwa bierze urlop. Tak samo wiele facetów pracujących z moją mamą jest gospodarzami na małych gospodarstwach. Więc skoro mając takie gospodarstwo można jeszcze na etacie pracować, to wynika z tego, że aż tak wiele pracy w nim nie ma.
Moja mama, która może obiektywnie się na ten temat wypowiedzieć, bo ponad 20 lat mieszkała i pracowała w gospodarstwie, a teraz ponad 30 pracuje i żyje w mieście, twierdzi, że kobiety na wsi mają więcej czasu wolnego, bo 8 godzin dziennie (może i nawet do 12 godzin) pracują tylko kilka tygodni w roku, a tak normalnie to o wiele mniej. Kobieta w mieście pracuje 8 godzin, a po pracy musi jeszcze ogarnąć sprawy związane z prowadzeniem domu - zakupy, obiad, pranie, prasowanie itd. Więc te 10 godzin dziennie (wliczając pracę nad prowadzeniem domu) to lekko pracuje.
Dużo znam też małżeństw gospodarskich, gdzie kobieta nie robi nic związanego z gospodarką. Od tego jest mąż i w najgorętszych okresach najwyżej kogoś najmuje do pomocy, a tak to radzi sobie sam.
Ale na koniec dodam, że to tylko przemyślenia z obserwacji rolników w mojej rodzinie i w moich okolicach. Może gdzie indziej jest inaczej.
Nie napisałam, że kobieta na wsi nie musi tego robić. Tylko że kobieta w mieście pracuje 8 godzin, a po pracy ma jeszcze dom i razem z 10 godzin jej lekko wychodzi. I w związku z tym bardzo wątpię, żeby kobieta z gospodarstwa pracowała tak dużo przez cały rok.
A raczej nie wątpię, tylko wiem, że te panie, które ja znam (a znam bardzo dużo) tyle nie pracują.
Wroc do poczatku dyskusji...tesciowie,ludzie po 60-ce posiadaja gosp. rolne
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.