Kwestią pozostaje, co oznacza "znaczne przekroczenie szybkości". Do 20km/h na pewno nie jest znaczne.
A w Polsce przychodzi nawet jak się przekroczy 10km/h. Stówka jest za to i 2 punkty karne. Wiem, bo regularnie płacę i zawsze przekraczam o te nieszczęsne 10-15 km/h.
Lawendko bez urazy ale pisząc to co piszesz,a po tym dodajesz,że jesteś rozsądnym kierowcą to trochę paradoksalnie brzmi:))
Nie gniewaj się,piszę po prostu to co myślę:)
Sama jestem kierowcą i dopóki nie urodziło mi się dziecko to samochody pochłaniały mój czas i oszczędności.......co za tym idzie prędkość przekraczana o 100 a nawet 200% było na porządku dziennym:PNie żałuję,-ale dzisiaj już bym tego nie zrobiła:))
No ale,każdy robi co lubi:)))
Pod koniec 2013 roku(o ile dobrze pamiętamm),skończyło się bezprawie Polskich kierowców w Niemczech,warto się zorientować bo po co komu rozczarowanie.
Nie ma znaczenia czy przekroczysz 5-10 czy 50 km/h,mandat i tak dostaniesz:)
ewelin1 (Usunięty)
20 marca 2015 20:23 / 2 osobom podoba się ten post
Co do mnie, to właśnie w Niemczech jeżdżę wzorowo - nie ma przekraczania prędkości, pasy zawsze są, przed przejściem dla pieszych obowiązkowo staję. Wiem, że niemiecka policja jest sztywna, a staje się jeszcze sztywniejsza na widok obcokrajowca. Zwłaszcza zza wschodniej granicy. No i mandaty u nich bardziej dotkliwe są. W Polsce z moją jazdą różnie bywa, ale nauczyłam się chociaż zapinać pasy:)
Teraz co do ubezpieczenia - na jednej steli jeździłam samochodem służbowym i wiem, że było wykupione ubezpieczenie na opiekunki.
Ja muszę powiedzieć,że od jakiś 20 lat jeżdżę po Niemczech i miałam ogromne szczęście spotykać fantastycznych Policjantów:))
Na prawdę nigdy nie trafiłam na baranów którzy by się mnie czepiali,-wszystkim takich życzę:)
Lawenda (Usunięty)
20 marca 2015 20:24 / 4 osobom podoba się ten post
Ależ to sobie nie przeczy. Czy ja jadę 200 na godzinę? Nie! Jadę 150 na godzinę, kedy ograniczenie jest do 50 km/h? Też nie! W terenie zabudowanym grzecznie jade 50-tką i tu nigdy nie przekraczam szybkości. Ale jeśli na trasie jest np. ograniczenie do 90, właściwie nie wiadomo po co, bo droga prosta, równa , a ja jade zaledwie 100 czy 105 km/h, to nie oznacza ,że jestem piratem drogowym. Nie szaleję w bm-ce jak młodzi gówniarze. Nigdy nie przekraczam podwojnej ciągłej. Nigdy nie podejmuję żadnych ryzykownych zachowań.
Jeżdżę od 30 lat, nie miałam żadnego wypadku, poza jednym, kiedy pijany kierowca wjechal na czerwonym i mnie stuknął.
wichurra (Usunięty)
20 marca 2015 20:25 / 2 osobom podoba się ten post
Ja w sumie żadnych osobiście nie spotkałam, ale mój tata, który piratować lubi, miał takie spotkanka.
Ależ to sobie nie przeczy. Czy ja jadę 200 na godzinę? Nie! Jadę 150 na godzinę, kedy ograniczenie jest do 50 km/h? Też nie! W terenie zabudowanym grzecznie jade 50-tką i tu nigdy nie przekraczam szybkości. Ale jeśli na trasie jest np. ograniczenie do 90, właściwie nie wiadomo po co, bo droga prosta, równa , a ja jade zaledwie 100 czy 105 km/h, to nie oznacza ,że jestem piratem drogowym. Nie szaleję w bm-ce jak młodzi gówniarze. Nigdy nie przekraczam podwojnej ciągłej. Nigdy nie podejmuję żadnych ryzykownych zachowań.
Jeżdżę od 30 lat, nie miałam żadnego wypadku, poza jednym, kiedy pijany kierowca wjechal na czerwonym i mnie stuknął.
Wiem co masz na myśli,i masz rację,piratem nie jesteś:)
Ja kiedy tylko mam okazję dociskam pedał gazu do końca,i nie przeczę,że ma to miejsce w Niemczech,najczęściej na A4:))
Lawenda (Usunięty)
20 marca 2015 20:35 / 2 osobom podoba się ten post
Wiem co masz na myśli,i masz rację,piratem nie jesteś:)
Ja kiedy tylko mam okazję dociskam pedał gazu do końca,i nie przeczę,że ma to miejsce w Niemczech,najczęściej na A4:))
Bo w Niemczech na dobrych autobahnach to możliwe.:)
No, ulga, bo poczułam się jak bandyta drogowy....:)
Jeśli istnieje jakikolwiek kierowca, który na prostej drodze nie przekroczył szybkości o te marne 10-20 km/h, to ufunduję mu nagrodę.
Proszę o zgłoszenia, obiecuję uwierzyć na słowo,że nigdy niczego nie przekroczył i dostanie ode mnie pół litra dobrego alkoholu i paczkę najlepszej i najdroższej kawy na rynku. :)
Rozszerzone ubezpieczenie w Niemczech jest o wiele droższe niż na konkretnych właścicieli auta. Rodzinom lub PDP nie opłaca się rozszerzać takiego ubezpieczenia. Agencje przemilczają ten temat, nie ubezpieczają opiekunek bo i po co. Możemy rozszerzyć własne ubezpieczenie ale to też kosztuje. Tak wiec pozostaje jeżdżenie w DE z oczami wokół głowy i to szeroko otwartymi.
Tak jak Mycha pisze drogo jest
W A. Opa miał wykupione ubezpieczenie na opiekunki /zresztą drugie auto było w tym celu kupione/
i płacił m-nie 40 E na ubezpieczenie.
Teraz jestem swoim autem i mimo ze dziadzie mają auto, wolę swoim śmigać, a oni mi za paliwo zwracają.
MeryKy (Usunięty)
20 marca 2015 20:40 / 1 osobie podoba się ten post
Ależ to sobie nie przeczy. Czy ja jadę 200 na godzinę? Nie! Jadę 150 na godzinę, kedy ograniczenie jest do 50 km/h? Też nie! W terenie zabudowanym grzecznie jade 50-tką i tu nigdy nie przekraczam szybkości. Ale jeśli na trasie jest np. ograniczenie do 90, właściwie nie wiadomo po co, bo droga prosta, równa , a ja jade zaledwie 100 czy 105 km/h, to nie oznacza ,że jestem piratem drogowym. Nie szaleję w bm-ce jak młodzi gówniarze. Nigdy nie przekraczam podwojnej ciągłej. Nigdy nie podejmuję żadnych ryzykownych zachowań.
Jeżdżę od 30 lat, nie miałam żadnego wypadku, poza jednym, kiedy pijany kierowca wjechal na czerwonym i mnie stuknął.
To Ty jesteś "swięta" bo mi nawet z zabudowanym zdarza się przekraczać. Szczególnie jak jade przez jakieś wiochy i mam zająca przed sobą :))) I też uważam, że nie jestem piratem drogowym :)))
ewelin1 (Usunięty)
20 marca 2015 20:45 / 1 osobie podoba się ten post
Bo w Niemczech na dobrych autobahnach to możliwe.:)
No, ulga, bo poczułam się jak bandyta drogowy....:)
Jeśli istnieje jakikolwiek kierowca, który na prostej drodze nie przekroczył szybkości o te marne 10-20 km/h, to ufunduję mu nagrodę.
Proszę o zgłoszenia, obiecuję uwierzyć na słowo,że nigdy niczego nie przekroczył i dostanie ode mnie pół litra dobrego alkoholu i paczkę najlepszej i najdroższej kawy na rynku. :)
No ja niestety nie załapię się na nagrodę,a szkoda bo fajnie mi to "wygląda":))))
A tak serio to z całą pewnością mało jest kierowców którzy nie przekraczają prędkości o te kilka km/h,ale czasem spotyka się na drogach "przepisowców".
Lawenda (Usunięty)
20 marca 2015 20:46 / 1 osobie podoba się ten post
To Ty jesteś "swięta" bo mi nawet z zabudowanym zdarza się przekraczać. Szczególnie jak jade przez jakieś wiochy i mam zająca przed sobą :))) I też uważam, że nie jestem piratem drogowym :)))
No może czasem w nocy, jak wiem,że wszyscy juz śpia, to te 5km/h szybciej jadę, ale zasadniczo trzymam się pięćdziesiątki. 90% moich mandatów to te z terenów niezabudowanych . Na dwupasmowej berlince są skrzyżowania, gdzie trzeba zwolnić do 90, stoją tam radary. Wszyscy jada jak oszaleli i przed samymi radarami gwałtownie hamują, ja czasem nie zdążę, bo się zagapię. Na niemieckich autostradach tez rzadko, ale są radary i akurat ja zawsze musze na nie trafiać. Na te na drogach lokalnych też.
Tak jak Mycha pisze drogo jest
W A. Opa miał wykupione ubezpieczenie na opiekunki /zresztą drugie auto było w tym celu kupione/
i płacił m-nie 40 E na ubezpieczenie.
Teraz jestem swoim autem i mimo ze dziadzie mają auto, wolę swoim śmigać, a oni mi za paliwo zwracają.
Ale kilometry "dorabiasz" swojemu autu,nie wiem czy to takie korzystne:)
ORIM (Usunięty)
20 marca 2015 20:54 / 2 osobom podoba się ten post
Tak jak Mycha pisze drogo jest
W A. Opa miał wykupione ubezpieczenie na opiekunki /zresztą drugie auto było w tym celu kupione/
i płacił m-nie 40 E na ubezpieczenie.
Teraz jestem swoim autem i mimo ze dziadzie mają auto, wolę swoim śmigać, a oni mi za paliwo zwracają.
i slusznie.Auto jak stoi to rdzewieje
MeryKy (Usunięty)
20 marca 2015 20:58 / 1 osobie podoba się ten post
No może czasem w nocy, jak wiem,że wszyscy juz śpia, to te 5km/h szybciej jadę, ale zasadniczo trzymam się pięćdziesiątki. 90% moich mandatów to te z terenów niezabudowanych . Na dwupasmowej berlince są skrzyżowania, gdzie trzeba zwolnić do 90, stoją tam radary. Wszyscy jada jak oszaleli i przed samymi radarami gwałtownie hamują, ja czasem nie zdążę, bo się zagapię. Na niemieckich autostradach tez rzadko, ale są radary i akurat ja zawsze musze na nie trafiać. Na te na drogach lokalnych też.
Jakbym trafiła na radar i zapłaciła frycowe to pewnie bym też wolniej jeździła? Ale ja to po Polsce tak jeżdże i w miejscach gdzie raczej wiem gdzie stoja radary. A w Niemczech na poprzedniej szteli to nawet nie mialam gdzie prędkości rozwinąć i pdp mnie ciągle upominala bo za poprzedniczke mandat zapłaciła :)) Właśnie w terenie zabudowanym, ale na takie rzeczy to ja zwracam uwagę radar był dobrze widoczny nie to co u nas tak poukrywane, że trzeba mieć bystre oko :))
Jakbym trafiła na radar i zapłaciła frycowe to pewnie bym też wolniej jeździła? Ale ja to po Polsce tak jeżdże i w miejscach gdzie raczej wiem gdzie stoja radary. A w Niemczech na poprzedniej szteli to nawet nie mialam gdzie prędkości rozwinąć i pdp mnie ciągle upominala bo za poprzedniczke mandat zapłaciła :)) Właśnie w terenie zabudowanym, ale na takie rzeczy to ja zwracam uwagę radar był dobrze widoczny nie to co u nas tak poukrywane, że trzeba mieć bystre oko :))
Ale Niemcy mają cos, czego my nie mamy. Sprytnie urządzona sprawa. Na poboczu stoi zwyczajny samochód, cywilny a na tylnej szybce autka stoi sobie radar i cyk, robi zdjęcie. Tak mnie trafili w Kolonii w zeszłym roku, ograniczenie było do 30, a ja tylko 40 jechałam, bo musiałam lekko przegazować samochód, na 30 mój się dusi. Ułamek sekundy, bo cały czas tę trzydziestkę trzymałam,dałam lekki gaz - i trafienie- błysnęło mi zza szyby zaparkowanego samochodu.
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.