Na wyjeździe #31

09 lutego 2016 19:18 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Albo mi się wydaje, albo w powietrzu czuć wczesną wiosnę. Z radości pograbiłam dzisiaj i pousuwałam chwasty z takiego tyciego kawałeczka ogrodu za tarasem. Babcia ze zdziwienia aż paszczekę otworzyła ale nic nie skomentowała i dobrze. Chce mi się do domu i mojego ogródka. Właściwie to chce mi się gdziekolwiek byle nie tu. Złapał mnie kryzys choć jakiegoś wyraźnego powodu ku temu nie ma. Babcia miła, kotka kochana, pracy niezbyt wiele, nic mnie nie boli, zmartwień brak, a ja nie mogę już tutaj wytrzymać.
Zastanawiam się czy jest to zjawisko normalne spowodowane długim pobytem w jednym miejscu, czy po prostu w dupie zaczęło mi się przewracać?

Alinko, to jest wypalenie zawodowe z powodu dlugiego pobytu na tej samej szteli. Wszystko takie same. Mam podobnie jak ty , ale wiem co mam a nie wiem co bym miala przy zmianie. To bedzie nas dopadac i mijac:) wytrzymamy
09 lutego 2016 19:36 / 1 osobie podoba się ten post
bieta

ja tutaj jestem tylko na chwilkę, na moment, więc nie zazdraszczaj, bo moja laba już niebawem sie skończy

żyj chwilą zatem :)
09 lutego 2016 19:46 / 3 osobom podoba się ten post
mzap88

żyj chwilą zatem :)

cieszę się, że dziadzio hoduje gołębie (22 szt.), przynajmniej popatrzę, dam im picu i papu  
09 lutego 2016 19:48 / 2 osobom podoba się ten post
bieta

:pranie: :suszenie: :prasowanie: :odkurzanie: skończone i co dalej ????
Nuuuudzę się, dziadzio dopiero w poniedziałek wraca ze szpitala.

Weź sodę oczyszczoną,szczoteczke do zębów/kupisz nową:)/i dalej jazda fugi do białości pucować:):):):):)Czas Ci zleci jak burza a i tak jeszcze na tydzien roboty styknie,hi hi hi 
09 lutego 2016 19:48 / 3 osobom podoba się ten post
Michalinka

:-) Mnie zdecydowanie to drugie, ale jak mnie nachodzi to czytam takie artykuły i robi się lepiej.

http://biznes.onet.pl/praca/bezrobocie/pracuja-a-i-tak-klepia-biede/jp7ns6






A mnie, ten artykuł zdołował i zasmucił 
09 lutego 2016 19:50
kasia63

Weź sodę oczyszczoną,szczoteczke do zębów/kupisz nową:)/i dalej jazda fugi do białości pucować:):):):):)Czas Ci zleci jak burza a i tak jeszcze na tydzien roboty styknie,hi hi hi 

a co ja w wojsku jestem ?  
09 lutego 2016 19:52 / 3 osobom podoba się ten post
leni

Alinko, to jest wypalenie zawodowe z powodu dlugiego pobytu na tej samej szteli. Wszystko takie same. Mam podobnie jak ty , ale wiem co mam a nie wiem co bym miala przy zmianie. To bedzie nas dopadac i mijac:) wytrzymamy

Pewnie Leni, że wytrzymamy. Musimy. A że chandra czasem dopada. Takie życie. Niepotrzebnie się dzisiaj zdięć z nie tak całkiem dawnej przeszłości naoglądałam i tak jakoś mi się markotno na duszy zrobiło. Niby wszystko pozamiatane. Mam nowe życie ale.....no własnie to ale. Ale mi po prostu żal, że tak przeszło, minęło. Za oknem leje, deszcz bębni w szyby i jak tu nie popaść w  melancholię.


09 lutego 2016 19:58 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Pewnie Leni, że wytrzymamy. Musimy. A że chandra czasem dopada. Takie życie. Niepotrzebnie się dzisiaj zdięć z nie tak całkiem dawnej przeszłości naoglądałam i tak jakoś mi się markotno na duszy zrobiło. Niby wszystko pozamiatane. Mam nowe życie ale.....no własnie to ale. Ale mi po prostu żal, że tak przeszło, minęło. Za oknem leje, deszcz bębni w szyby i jak tu nie popaść w  melancholię.


u mnie tez pogoda bardziej niz ...... ja dzis lecac szybko na moja gimnastyke przez skroty, natknelam sie naaaa...... kwitnace dzikie wisnie. 4 sztuki obsypane bialym kwieciem. Oniemialam , zrobilam zdjecie i polecialam dalej. Teraz tak pomyslalam , jak natura zglupiala to co my mamy o sobie powiedziec. TrzAa ten woz dalej ciagnac i tyle
09 lutego 2016 20:01 / 1 osobie podoba się ten post
leni

u mnie tez pogoda bardziej niz ...... ja dzis lecac szybko na moja gimnastyke przez skroty, natknelam sie naaaa...... kwitnace dzikie wisnie. 4 sztuki obsypane bialym kwieciem. Oniemialam , zrobilam zdjecie i polecialam dalej. Teraz tak pomyslalam , jak natura zglupiala to co my mamy o sobie powiedziec. TrzAa ten woz dalej ciagnac i tyle

U nas jest ciepło, dzisiaj tez leciałam do Aldi i zobaczyłam całe połacie stokrotek. Piekne, takie jak nasze polskie ) i na duszy raźniej .
09 lutego 2016 20:04 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

U nas jest ciepło, dzisiaj tez leciałam do Aldi i zobaczyłam całe połacie stokrotek. Piekne, takie jak nasze polskie :-)) i na duszy raźniej .

Tu już żąkile kwitną i placami wielkimi krokusy!!!! O przebiśniegach nie wspomnę....
09 lutego 2016 20:05 / 2 osobom podoba się ten post
margaritka59

A mnie, ten artykuł zdołował i zasmucił :-(

Bo jest smutny ale mi coś takiego było dzisiaj potrzebne aby nie rozkleić się na dobre. My już sporą część naszego życia przeżyłyśmy Margeritko, a co mają powiedzieć własnie Ci młodzi, którzy zasuwają za marne pieniądze na śmieciówkach? Do licha ciężkiego! Wszyscy przecież nie wyjadą! Nie każdy chce zostawiać rodzinę, przyjaciół, dziewczynę i ruszać w poszukiwaniu  często tylko iluzorycznie lepszego życia. Jakiś czas temu oglądałam na ZDF reportaż z pracy niemieckiej drogówki. Kontrolowali pojazdy nieopodal polskiej granicy. W którymś momencie zatrzymali młodego mężczyznę, który szedł pieszo poboczem autostrady. Wylegitymowali. Okazało się, że to Polak, który od trzech dni idzie pieszo autostradą z Berlina do domu, do Szczecina. Podwieźli kawałek biedaka i pokazali jak ma iść dalej w kierunku polskiej granicy. Widziałam, że byli w szoku. Z niedowierzaniem kręcili głowami. Bardzo współczułam temu chłopakowi. Jak bardzo musiało być źle skoro na taki krok się zdecydował ?
09 lutego 2016 20:08 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Albo mi się wydaje, albo w powietrzu czuć wczesną wiosnę. Z radości pograbiłam dzisiaj i pousuwałam chwasty z takiego tyciego kawałeczka ogrodu za tarasem. Babcia ze zdziwienia aż paszczekę otworzyła ale nic nie skomentowała i dobrze. Chce mi się do domu i mojego ogródka. Właściwie to chce mi się gdziekolwiek byle nie tu. Złapał mnie kryzys choć jakiegoś wyraźnego powodu ku temu nie ma. Babcia miła, kotka kochana, pracy niezbyt wiele, nic mnie nie boli, zmartwień brak, a ja nie mogę już tutaj wytrzymać.
Zastanawiam się czy jest to zjawisko normalne spowodowane długim pobytem w jednym miejscu, czy po prostu w dupie zaczęło mi się przewracać?

Czuc wiosne czuc, ja dwa dni temu słyszałam żurawie:) A co do ostatniego zdania:), chyba jedno i drugie:):)
09 lutego 2016 20:13 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

U nas jest ciepło, dzisiaj tez leciałam do Aldi i zobaczyłam całe połacie stokrotek. Piekne, takie jak nasze polskie :-)) i na duszy raźniej .

Mleczko, te wisnie tez takie polskie bo w lasku , takim gdzie kiedys stal dom
09 lutego 2016 20:19 / 3 osobom podoba się ten post
bieta

cieszę się, że dziadzio hoduje gołębie (22 szt.), przynajmniej popatrzę, dam im picu i papu :-) 

Fajne . Kurcze, gdyby tylko tak nie srały gdzie popadnie.
09 lutego 2016 20:28 / 1 osobie podoba się ten post
bieta

a co ja w wojsku jestem ? :-) 

Oj ,marudzicie siostro:)No to sie rozbierz i pilnuj ubrania -to na taką naj naj większa nudę:)Ty bedziesz pilnowała a PDP będzie chciał/a/ zabrać-i obie będzie się świetnie bawić:)