U mnie by dali sobie zabrac,pod warunkiem,ze radio by zostalo ;)
U mnie by dali sobie zabrac,pod warunkiem,ze radio by zostalo ;)
Co zrobic Tina...Nikt nie jest doskonaly...
Pierwsze, co mi do głowy przyszło, to że muszę szybciej, więcej czytać, bo jak powstanie lista książek zakazanych, to ominie mnie dużo ciekawych pozycji.
Wiem co mówisz, ja też ze wsi :)))
Ale uwierz- telewizora zabrać sobie nie dadzą :)))
Nowy dostaną,z"dobrymi"kanałami i za darmo:):):):)Mówisz absurdalne....,żebyśmy się wszyscy nie zdziwili....od dnia wyborów co dzień mamy takie absurdy,że sie Bareja ze złości w grobie przewraca,że to nie on wymyslił............a po naszych rodzimych fanatykach spodziewać się można wszystkiego....
Nie mowie ,ze wszyscy ale jednak uwazam,ze jest i ciemnota w narodzie. Naprawde jest. Mieszkam ostatnio na wsi wiec wiem co mowie. Nie chce podawac przykladow bo glupio tak cisnac na kogos kto nie ma mozliwosci komentarza ale uwierz Tina..nie do uwierzenia jest jak ludzie jeszcze mysla.
Wróciłam z Polski i jestem przerażona.....tu chodzi nawet nie o ciemnotę.... ale o to, że ludzie się boją i we wszystko wierzą co ksiądz powie.....przenocowałam u znajomej katechetki w Warszawie... fajna dobra dziewczyna....ale już sama nie myśli .....na wojnę się wybiera.......zagrożenie totalne.......
Jestem osobą wierzącą....tak mi się wydaje....czytam pismo św. i już nic nie rozumiem......przecież jesteśmy wolnymi ludzmi ......dlaczego ludzie z własnej woli chcą żyć w strachu i w poddaństwie.....nie uzywając własnego rozumu....????
Nie ma nic straszniejszego od katechetki ,ktora napierdziela torebka wszystkich dookola.Mysle,ze one utworza bojowki,ktore beda naznaczaly farba przeklete domostwa miast i wsi.Inkwizycja kroczy...cokolwiek to nie znaczy.
Wróciłam z Polski i jestem przerażona.....tu chodzi nawet nie o ciemnotę.... ale o to, że ludzie się boją i we wszystko wierzą co ksiądz powie.....przenocowałam u znajomej katechetki w Warszawie... fajna dobra dziewczyna....ale już sama nie myśli .....na wojnę się wybiera.......zagrożenie totalne.......
Jestem osobą wierzącą....tak mi się wydaje....czytam pismo św. i już nic nie rozumiem......przecież jesteśmy wolnymi ludzmi ......dlaczego ludzie z własnej woli chcą żyć w strachu i w poddaństwie.....nie uzywając własnego rozumu....????
Dozylismy czasow,ze pewnego dnia znowu nie bedzie teleranka a u drzwi stanie zaloga G...A pozniej juz tylko co godzine bedzie jakis gosc w sutannie czytal komunikat o wprowadzeniu stanu...koscielnego na terenie calego kraju.
Żeby to nie był Armagedon, a potem walka o ogień :)
Akurat znam dwie i nie mogę nic złego powiedzieć......bardzo dobra i pomocna dziewczyna....dzieci ją lubią..........
chodziło mi raczej o to, że jakoś nie myślą.......mimo ,że przecież znają pismo........bo jeśli ktoś żyje w strachu to wszędzie widzi zagrożenie, czy ono jest czy nie, a od tego już krótka droga .....żeby iśc na ""wojnę"""
Nie lekaj sie i czyn dobro corko a i Ty dostapisz laski...czyjejs...