Dowcipy i anegdoty #4

05 czerwca 2016 23:21 / 4 osobom podoba się ten post
Benita

... niesmaczne ....

Gorzej.......dużo gorzej......
06 czerwca 2016 06:41 / 6 osobom podoba się ten post
Blondynka wstaje rano z łóżka
i podchodzi do okna.
Mąż pyta;
-Jaka jest dzisiaj pogoda?
-Skąd mam wiedziec?
jest taka mgła,że nic nie widzę.
06 czerwca 2016 06:45 / 8 osobom podoba się ten post
Rozmawiają dwie sąsiadki na wsi;
-A co tam kumo dostała wasza wnuczka od
tego Włocha, co go poderwała?
-Powiada, że syfilis.
A co to jest?
-No nie wiem,ale chyba większe od mercedesa.
-Jak to?
-Bo mi powiedziała, że na tym
to się cała wieś przejedzie.
06 czerwca 2016 09:45 / 8 osobom podoba się ten post
06 czerwca 2016 10:04 / 2 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Blondynka wstaje rano z łóżka
i podchodzi do okna.
Mąż pyta;
-Jaka jest dzisiaj pogoda?
-Skąd mam wiedziec?
jest taka mgła,że nic nie widzę.

Wiem, czego nie wiem i dlatego się dowiem 

Blondynka 
06 czerwca 2016 10:38 / 4 osobom podoba się ten post
W pociągu jest wielki tłok , pasażerowie stoją w przedsionkach . Nagle słychać głos z oddalonego przedziału :
- Lekarza, czy jest tutaj jakiś lekarz ?
Z końca wagonu przez tłum ludzi przeciska się lekarz , po dotarciu na miejsce słyszy pytanie :
- Choroba gardła na sześć liter ?
06 czerwca 2016 11:54 / 7 osobom podoba się ten post
06 czerwca 2016 12:49 / 5 osobom podoba się ten post
Siedzą dwa zające i pogryzają marchewki.
- Słyszałeś, Żubrzyca się ocieliła...
- No, to fajnie, dziecko pewnie ładne?
- Hmm, różnie mówią... Kwestia gustu.
- ?
- Zęby mocno wystające i uszy za długie... Jednym słowem: przez jakiś czas nie ma co się pchać Żubrowi przed oczy...
06 czerwca 2016 13:16 / 11 osobom podoba się ten post
06 czerwca 2016 13:20 / 4 osobom podoba się ten post
MeryKy

06 czerwca 2016 21:28 / 8 osobom podoba się ten post
Przychodzi kobieta z psem do księdza i prosi, aby jej ochrzcił psa.
-Psów nie chrzcimy, zdenerwował się ksiądz!
-Dam 1000
-Nie, psów nie chrzcimy!
-To dam 1100
-Nie!
-Dobra, dam 1500!
Ksiądz pomyślał chwilę i ochrzcił psa. Po jakimś czasie przyjechał biskup na wizytację, przegląda księgi i zobaczył psa..
-Dlaczego ochrzciłeś psa, przecież psów nie chrzcimy!
-Dała 1500, to ochrzciłem
-Aaa to co innego, przygotować psa do bierzmowania!
07 czerwca 2016 10:18 / 8 osobom podoba się ten post
Akcja dzieje się w samolocie pasażerskim. Po wystartowaniu samolotu pilot
objaśnia pasażerom trasę i długość lotu, wysokość i prędkość z jaką polecą,
temperaturę na zewnątrz i co będzie można zobaczyć z okna samolotu przy
sprzyjającej pogodzie. Kończąc objaśnienia pilot zapomniał wyłączyć
mikrofon i rozkładając się wygodnie w fotelu mówi do pilota siedzącego
obok:
- No to kolego włączamy automatycznego pilota i najpierw wypijemy sobie
kawę a potem przelecimy stewardesę.
Stewardesa słysząc całą rozmowe bez namysłu zaczyna biec do kabiny pilotów
ale po drodze potyka się i przewraca w przejściu między siedzeniami koło
starszego jegomościa. Ten widząc całą sytuację wstaje z siedzenia, pomaga
wstać powoli stewardesie i mówi do niej:
- i co się tak spieszysz ?! przecież powiedział, że najpierw wypiją
kawę.
07 czerwca 2016 19:08 / 9 osobom podoba się ten post

07 czerwca 2016 19:54 / 9 osobom podoba się ten post
07 czerwca 2016 20:52 / 9 osobom podoba się ten post