Nauka języka niemieckiego - jakie trudności napotykacie?

05 października 2017 17:22 / 5 osobom podoba się ten post
kasia63

Eichhörnchen-wiewiórka.Słowo ,pięta achillesowa niemiecka.Nigdy nie naucze się wymawiac poprawnie.Niezależnie od tego, w jaki region Niemiec bym nie pojechała,za każdym razem wymawia się inaczej:(

Z tym slówkiem akurat nie miałam problemu ale jak bylam na pierwszym wyjeździe (nie zapomnę do końca życia)moja pdp kazała mi zobaczyć czy jej kret w ogrodzie nie ryje!matko co ja wtedy przeszlam żeby się domyślić to ja tylko wiemno nie miałam pojecia o co jej chodzi? a słowko Maulwurf  nie wypadnie szybko z glowy.
05 października 2017 18:44 / 3 osobom podoba się ten post
Marcus.Bet

Witam,
chciałem rozpocząć nowy temat na temat uczenia się języków przez dorosłych. Na jakie trudności napotykacie jak uczycie się języka niemieckiego i jak się go uczycie?
Ja non stop pisałem pisałem, uczyłem sie głownie przez pisanie zdan w zeszycie. Nazbierałem kilkadziesiąt zeszytów, ale moze nie jest to dobra metoda. Ja taką tylko znałem. Pytam, bo chce zeby moja żona się uczyła niemieckiego, ale w sumie niewiem jak mam jej polecic nauke, moze wy macie jakies sprawdzone szybkie metody nauki?

Pozdrawiam!

Zobacz na jutubie sa nagrania z wytlumaczeniem gramatyki a slowka to najlepiej pisac co jest potrzebne w pracy. Pozniej to idzie z gorki bo duzo sie powtarza ale caly czas trza sie uczyc czegos nowego. Pamietam jak ze slownikiem chodzilam bo nie moglam zrozumiec co do mnie mowia https://www.youtube.com/watch?v=_ffaZp4TS48
05 października 2017 20:37 / 1 osobie podoba się ten post
Helena2311

Ajśchernsien,tak mnie nauczono w Badenii.

A mnie mój profesor podopieczny uczył =ajśhyrnsien  
05 października 2017 21:41 / 5 osobom podoba się ten post
Hmmm....jestem chyba dość leniwa w porównaniu z Wami bo po prostu nie chce mi się uczyć i już. Mówię płynnie, szybko, niekoniecznie zawsze gramatycznie ale wszędzie się dogadam. Sama się czasem zastanawiam jak to się stało. Bez wątpienia jest to skutek uboczny mojej pracy na kociej stelli gdzie prawie codziennie musiałam udawadniać, że nie jestem wielbłądem. A tak poważnie to pojechałam do Niemiec po dwumiesięcznym kursie języka niemieckiego w EMPIK-u po którym nie potrafiłam powiedzieć prawie nic. Nie oznacza to, że nie miałam żadnej wiedzy. Miałam, tylko w głowie panował totalny bałagan. Zanim wszystko ułożyło się w logiczną całość to trochę potrwało. Na moje szczęście mówiłam po angielsku i ten język życie mi uratował. Nie raz już opisywałam, że agencja wysłała mnie do osoby niewidomej. Ja niemowa, podopieczna ślepa. Brzmi jak kiepski żart. Gdy sobie to przypomnę to aż mi się nie chce wierzyć, że przetrwałam. Na drugiej stelli, którą wspominam z rozrzewnieniem bardzo się językowo rozwinęłam. Miałam pdp demencyjną, która bardzo lubiła opowiadać. Opowiadała mi o swoim życiu, dzieciństwie, młodości itd. A ponieważ opowiadała ciągle te same historie to na ich podstawie nauczyłam się budowy zdań. Do tego jeden syn mówiący po angielsku, a drugi nauczyciel języka niemieckiego uczący w szkole, w Hiszpanii. Nie miałam wyboru. Musiałam się nauczyć. Następnie kocia stella i babcia jędza. Teraz brakuje mi słownictwa gdy chcę porozmawiać o budowie prawdopodobnych wyrzutni rakiet V1 i V2 na górze Osówce. O fortach i cytadeli poznańskiej opowiedziałam. O historii bambrów poznańskich też ale na wyrzutniach utknęłam.
09 października 2017 10:50 / 2 osobom podoba się ten post
Alina

Hmmm....jestem chyba dość leniwa w porównaniu z Wami bo po prostu nie chce mi się uczyć i już. Mówię płynnie, szybko, niekoniecznie zawsze gramatycznie ale wszędzie się dogadam. Sama się czasem zastanawiam jak to się stało. Bez wątpienia jest to skutek uboczny mojej pracy na kociej stelli gdzie prawie codziennie musiałam udawadniać, że nie jestem wielbłądem. A tak poważnie to pojechałam do Niemiec po dwumiesięcznym kursie języka niemieckiego w EMPIK-u po którym nie potrafiłam powiedzieć prawie nic. Nie oznacza to, że nie miałam żadnej wiedzy. Miałam, tylko w głowie panował totalny bałagan. Zanim wszystko ułożyło się w logiczną całość to trochę potrwało. Na moje szczęście mówiłam po angielsku i ten język życie mi uratował. Nie raz już opisywałam, że agencja wysłała mnie do osoby niewidomej. Ja niemowa, podopieczna ślepa. Brzmi jak kiepski żart. Gdy sobie to przypomnę to aż mi się nie chce wierzyć, że przetrwałam. Na drugiej stelli, którą wspominam z rozrzewnieniem bardzo się językowo rozwinęłam. Miałam pdp demencyjną, która bardzo lubiła opowiadać. Opowiadała mi o swoim życiu, dzieciństwie, młodości itd. A ponieważ opowiadała ciągle te same historie to na ich podstawie nauczyłam się budowy zdań. Do tego jeden syn mówiący po angielsku, a drugi nauczyciel języka niemieckiego uczący w szkole, w Hiszpanii. Nie miałam wyboru. Musiałam się nauczyć. Następnie kocia stella i babcia jędza. Teraz brakuje mi słownictwa gdy chcę porozmawiać o budowie prawdopodobnych wyrzutni rakiet V1 i V2 na górze Osówce. O fortach i cytadeli poznańskiej opowiedziałam. O historii bambrów poznańskich też ale na wyrzutniach utknęłam.

Alina, imponująca historia! Pozazdrościć, że znasz też angielski. Ja też moje początki z językiem niemieckim wspominam z chorą cierpiąca na demencję, w kółko powtarzała to samo, więc notowałem i sprawdzałem w słowniku co znaczy i tak się nauczyłem pierwszych zdań. Jakieś tam początki znałem. Ale pamiętam jak męczyłem suę, żeby odszyfrować i potrafić zapisać dane słowo i je znaleźć. Długo to trwało, a potem pisalem pisałem i pisalem i od słowa do słowa tysiące stron zapisałem, a notowałem wszystko, ale do tematu o wyrzutniach i cytadelach jeszcze nie doszedłem ;) 
13 października 2017 21:50 / 1 osobie podoba się ten post
Trudnością jest brak czasu. Mogę polecić deutsch.info
13 października 2017 21:52
Darko

Trudnością jest brak czasu. Mogę polecić deutsch.info

Czasami nie łapię wiadomości .Za szybko i często nowe dziwolągi słowne.
13 października 2017 21:55 / 1 osobie podoba się ten post
teresadd

Czasami nie łapię wiadomości .Za szybko i często nowe dziwolągi słowne.:strzela z bicza:

Deutsch.info to nie dziwoląg :D
13 października 2017 21:59 / 1 osobie podoba się ten post
Darko

Deutsch.info to nie dziwoląg :D

Tagesschau,und Tagesthemen oglądam w De.
13 października 2017 22:03 / 3 osobom podoba się ten post
teresadd

Tagesschau,und Tagesthemen oglądam w De.

To strona do nauki języka! :D :D https://deutsch.info/pl
13 października 2017 22:05 / 1 osobie podoba się ten post
Darko

To strona do nauki języka! :D :D https://deutsch.info/pl

Uczę ,uczę cały czas.
16 października 2017 15:03 / 2 osobom podoba się ten post
Darko

Trudnością jest brak czasu. Mogę polecić deutsch.info

super deutsch.info ja wypróbowałam i uważam ze jedna z lepszych platform :) 
16 października 2017 15:04 / 1 osobie podoba się ten post
ja odstałam namiar na ta strone od corki, jak na studiach jechała do niemiec na erasmusa
17 października 2017 17:43
MyszkaM

ja odstałam namiar na ta strone od corki, jak na studiach jechała do niemiec na erasmusa

Mój nauczyciel polecił stronkę do nauki :]
17 października 2017 20:57 / 4 osobom podoba się ten post
Darko

Mój nauczyciel polecił stronkę do nauki :]

Du verstehest nur Banhof....