Jak zdrowiej żyć - blog Lawendy

27 kwietnia 2016 13:12 / 2 osobom podoba się ten post
Benita

Zjadłam obiad, to z głodnym mogę pogadać.
Kasia, nigdy tak dużo, smacznie i dobrze nie jadłam jak wtedy, gdy odstawiłam mąkę i cukier. Odkrywałam nowe lądy, nowe smaki.
Ostatnio uważność straciłam, bo urodziny i inne takie tam..., od kilku dni wróciłam do dobrego, bo pasek przyciasny się zrobił.
Znowu jem zdrowo, smacznie i dużo, a waga codziennie mniejsza.
Jedzenie to kwestia naszego nastawienia i wiedzy.
Np dzisiaj:
Sniadanie: fritata z dwóch jajek z porem, szpinakiem, pomidorkami koktajlowymi i szczypiorkiem;
Obiad: pieczony łosoś z surówką co się nawinie pod rękę surowego
Podwieczorek: koktajl z buraka, jabłka, marchewki i szpinaku
Kolacja: sałatka z fasolki, kurczaka, natki pietruszki
To chyba z kawałkiem chlebka zjem, bo właśnie wyciągnęłam z pieca chlebek gryczany - Mozah, dzięki za przepis. Chlebek jest pyszny, już nie raz go piekłam.

O własnie i ja się podobnie odzywiam ostatnio, choć pozwalam sobie na kromkę pełnoziarnistego pieczywa na sniadanie. Efekty zaczynają byc widoczne i namacalne.
27 kwietnia 2016 13:14 / 1 osobie podoba się ten post
To jeszcze do kompletu doradzcie gdzie tę mąkę gryczaną w Niemczech kupić???
27 kwietnia 2016 13:16 / 2 osobom podoba się ten post
teresadd

Daj Benita przepis na chleb z mąki gryczanej.Słodyczy nie jem ,nie słodzę,mącznych też już w tej chwili nie jem.Śniadanie to płatki owsiane z garścią mieszanki studenckiej,siemia lnianego i połową banana,ewentualnie starte jabłko.Czasami chia ,słonecznik do tego.Ale to dopiero od tygodnia.Wszystkie wasze doświadczenia wzięłam pod rozwagę.Mam tu możliwość ,bo sama sobie gotuję.Pdp inną kuchnię prowadzę ,bo muszę dużo potraw miksować.Moża mi się uda ,bo niby nic drastycznie się nie dzieje ,ale i dobrze nie wyglądam.

Dam Ci link do strony MZap:
http://megs-88.blogspot.de/search/label/Pieczywo
zjedź trochę na dół i tam jest  "Chleb gryczany, bezglutenowy.
Mąkę gryczaną kupiłam ostatnio w Edece, malutką keksówkę kupiłam w Aldi - akurat na chlebek z połowy porcji. Mnie smakuje baaaardzo.
Powodzenia.
Czytasz @ ???
27 kwietnia 2016 13:17 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

To jeszcze do kompletu doradzcie gdzie tę mąkę gryczaną w Niemczech kupić???

W Edece ostatni się pojawiła . 0,5 kilogramowe opakowania. Już nie pamiętam, ile kosztuje.
27 kwietnia 2016 13:23 / 1 osobie podoba się ten post
marinea

Zero cukru I pszenicy, a najlepiej w ogole zboz. Mozna kasze, najlepiej jaglana, gryczana I inne bezglutenowe. Niezbyt duzo owocow, bo to, jakby nie patrzec, tez cukier, mnoooossstttwooooo warzyw I miesko, ryby raczej ostroznie, chyba, ze wiadomego pochodzenia, bo to co znajduje sie w handlu, lepiej omijac szerokim lukiem. Duzo jajek I dobrego tluszczu- zwierzecego. Oleje tylko na zimno. Kokosowy super. Zero margaryn. Wzga leci pieknie I bezpowrotnie. Sprawdzone na sobie. A naleze do ,, szybko tyjacych haszimotkow"

Też jestem hasimotka i do tego powinnam jeszcze tłuszcze zwierzęce odstawić, bo chlesterol poszybował za wysoko. Warzywa krzyżowe odpadają. Co jeść ????
27 kwietnia 2016 13:25 / 1 osobie podoba się ten post
Benita

W Edece ostatni się pojawiła . 0,5 kilogramowe opakowania. Już nie pamiętam, ile kosztuje.

Nie mam tu Edeki, więc czeka mnie wyprawa do innego miasta? Albo zlece synowej pdp? 
27 kwietnia 2016 13:28 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

Też jestem hasimotka i do tego powinnam jeszcze tłuszcze zwierzęce odstawić, bo chlesterol poszybował za wysoko. Warzywa krzyżowe odpadają. Co jeść ????:fastfood:

Z tymi tluszczmi, to kwestia dyskusyjna. Ja nie oszczedzam sobie zwierzecych, a z roslinnych tylko olej kokosowy. Kiedys dawno, dawno ludzie nie jedli margaryn I olejow, tylko smalec I maslo I czy bylo tyle chorobsk, co dzis?
27 kwietnia 2016 13:34 / 2 osobom podoba się ten post
marinea

Z tymi tluszczmi, to kwestia dyskusyjna. Ja nie oszczedzam sobie zwierzecych, a z roslinnych tylko olej kokosowy. Kiedys dawno, dawno ludzie nie jedli margaryn I olejow, tylko smalec I maslo I czy bylo tyle chorobsk, co dzis?

Ja  mam za wysoki cholesterol i ostatnio nie jadłam dużo zwierzęcych tłuszczy. Właśnie tylko masło i olej kokosowy, ale nadal bez zmian?   Lekarka zapodała mi statyny, ale chciałabym tej trucizny uniknąć? Więc muszę jeść dużo tego na co motyle srają? No bo inaczej już chyba nie spadnie? A tłuszcz tylko kokosowy? I ewentualnie jakieś drobiowe mięso w niewielkich ilościach. No i ryby.
27 kwietnia 2016 13:46 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

Ja  mam za wysoki cholesterol i ostatnio nie jadłam dużo zwierzęcych tłuszczy. Właśnie tylko masło i olej kokosowy, ale nadal bez zmian?   Lekarka zapodała mi statyny, ale chciałabym tej trucizny uniknąć? Więc muszę jeść dużo tego na co motyle srają? No bo inaczej już chyba nie spadnie? A tłuszcz tylko kokosowy? I ewentualnie jakieś drobiowe mięso w niewielkich ilościach. No i ryby.

Super, ze unikasz statyn, tak dlugo, jak to tylko mozliwe. Dasz rade! Obnizysz cholesterol. A ,, lekarskie,, normy sa mocno zanizone. Po to wlasnie, zeby coraz wiecej pacjentow potrzebowalo statyn. A vholesterol walczy w organizmie z zapaleniem- haszimotkiem, wiec chyba nie ma potrzeby go zbytnio obnizac
27 kwietnia 2016 13:52 / 1 osobie podoba się ten post
marinea

Super, ze unikasz statyn, tak dlugo, jak to tylko mozliwe. Dasz rade! Obnizysz cholesterol. A ,, lekarskie,, normy sa mocno zanizone. Po to wlasnie, zeby coraz wiecej pacjentow potrzebowalo statyn. A vholesterol walczy w organizmie z zapaleniem- haszimotkiem, wiec chyba nie ma potrzeby go zbytnio obnizac

Też się kiedyś tego doczytałam? Ale moja lekarka chyba o tym nie wie?
27 kwietnia 2016 14:02 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

Też się kiedyś tego doczytałam? Ale moja lekarka chyba o tym nie wie?

Wazne, ze ty wiesz I nie sluchasz slepo, tylko probujesz innych , mniej szkodliwych opcji. Powodzenia!
27 kwietnia 2016 14:09 / 2 osobom podoba się ten post
marinea

Wazne, ze ty wiesz I nie sluchasz slepo, tylko probujesz innych , mniej szkodliwych opcji. Powodzenia!

Mówiłam do lekarki, że to przeciwwskazane w niedoczynności ale stwierdziła, że tarczyca jest w eutyreozie. Jakby to był powód do brania tego świństwa?
Ja sie poddaje już i recę mi  opadają! Pół roku wciskała mi beta blokery i się męczyłam i mówiłam jak do ściany, że strasznie mi w nocy narasta ciśnienie. Zmieniła mi w końcu na diuretyki i od pierwszego dnia czuję się jak nowo narodzona  I ciśnienie mam jak niemowlę 
27 kwietnia 2016 14:17 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

Mówiłam do lekarki, że to przeciwwskazane w niedoczynności ale stwierdziła, że tarczyca jest w eutyreozie. Jakby to był powód do brania tego świństwa?
Ja sie poddaje już i recę mi  opadają! Pół roku wciskała mi beta blokery i się męczyłam i mówiłam jak do ściany, że strasznie mi w nocy narasta ciśnienie. Zmieniła mi w końcu na diuretyki i od pierwszego dnia czuję się jak nowo narodzona :tanczy: I ciśnienie mam jak niemowlę :-)

Moze musiała na sponsorowane wczasy uzbierać ?? Bo skoro dobro pacjenta sie nie liczy to co ??
27 kwietnia 2016 14:33
Mycha

Moze musiała na sponsorowane wczasy uzbierać ?? Bo skoro dobro pacjenta sie nie liczy to co ??

Na to chyba wygląda? 
27 kwietnia 2016 14:41
marinea

Z tymi tluszczmi, to kwestia dyskusyjna. Ja nie oszczedzam sobie zwierzecych, a z roslinnych tylko olej kokosowy. Kiedys dawno, dawno ludzie nie jedli margaryn I olejow, tylko smalec I maslo I czy bylo tyle chorobsk, co dzis?

Nie wiemy czy było tyle chorób. czy nie. Bardzo dużo ludzi w Polsce była niediagnozowana. Nie korzystali z lekarzy, nie  leczyli sie w szpitalach. Dopiero lata 80 stały sie przełomem w Polsce jesli chodzi o podejście do medycyny i jej osiągnięć. Gospodynie wiejskie zaczeły wyjeżdżac do sanatoriów, w szpitalach byli starsi wielkiem pacjenci zamieszkający tereny wiejskie. 
70 latek jeszcze w latach 80 to był staruszek. Ludzie umierali  w wieku 70-80 lat. 
Więc napewno nasza obecna wiedza z zakresu zdrowego żywienia, podejście nasze do aktywnego trybu życia pomaga nam bardzo.