Moja pierwsza miłość

25 stycznia 2018 17:49 / 1 osobie podoba się ten post
Pierwszą miłość to miałam chyba w szkole podstawowej, był to kolega z klasy. Jak do tej pory miałam kilka miłości w życiu ale jakoś żadna nie przetrwała próby czasu.. niedawno poznałam faceta na portalu kochaj.pl i teraz jestem zakochana, mam nadzieję że to już ta miłość po grób..
30 kwietnia 2024 11:58 / 1 osobie podoba się ten post
Moja pierwsza miłość była w szkole średniej i dość szybko minęła 
30 kwietnia 2024 13:50 / 1 osobie podoba się ten post
A moja pierwsza był mój obecny mąż. Niestety w młodości nasze drogi się rozeszły. On się ożenił ja wyszłam za mąż. Los tak zrządził że z pierwszymi współmałżonkami mamy rozwody. Nie z naszej winy . Druga strona zawiniła. Po kilku latach nasze drogi się spotkaly ( nasi rodzice za młodości mieszkali przez miedzę) będąc w odwiedzinach u brata mamy. Później jedno, drugie i kolejne spotkanie. Później zamieszkaliśmy razem. On zabrał mnie do siebie na wieś z córką moja . 120 km od mojej rodzinnej miejscowości . Mieszkanie wynajęłam. Przez 6 lat byliśmy bez ślubu i teraz w końcu 28 marca tego roku wzięliśmy ślub. Mieszkanie sprzedalam , przemeldowałam się z córką , budujemy nowy dom obok starego bo tamten nie nadaje się do remontu. Myślę że BN będzie w nowym domu. 
Dzieci mamy już dorosłe. Każde układa sobie samemu życie więc w tym domu to.my tylko . Domek malutki 78 m kw parterowy dla nas wystarczy . 
Ot tak historia zatoczyła koło. 😀
30 kwietnia 2024 15:38 / 1 osobie podoba się ten post
Dusia1978

A moja pierwsza był mój obecny mąż. Niestety w młodości nasze drogi się rozeszły. On się ożenił ja wyszłam za mąż. Los tak zrządził że z pierwszymi współmałżonkami mamy rozwody. Nie z naszej winy . Druga strona zawiniła. Po kilku latach nasze drogi się spotkaly ( nasi rodzice za młodości mieszkali przez miedzę) będąc w odwiedzinach u brata mamy. Później jedno, drugie i kolejne spotkanie. Później zamieszkaliśmy razem. On zabrał mnie do siebie na wieś z córką moja . 120 km od mojej rodzinnej miejscowości . Mieszkanie wynajęłam. Przez 6 lat byliśmy bez ślubu i teraz w końcu 28 marca tego roku wzięliśmy ślub. Mieszkanie sprzedalam , przemeldowałam się z córką , budujemy nowy dom obok starego bo tamten nie nadaje się do remontu. Myślę że BN będzie w nowym domu. 
Dzieci mamy już dorosłe. Każde układa sobie samemu życie więc w tym domu to.my tylko . Domek malutki 78 m kw parterowy dla nas wystarczy . 
Ot tak historia zatoczyła koło. 😀

WItaj w klubie moj nie maz ale tez z przeszlosci.Mialam 19l on 27 I byl policjantem.Poznalismy sie na jego kawalerskim od razu zaiskrzylo.Nie planowalam 2x sie z nim spotkac(ale znalazl mnie, wbrew przeszkodom:uczucie wygralo).Ale ukladvtrwal dopoki nie spotkalam potem mojego na te chwile juz bylego meza.Nasze drogi na wiele lat sie rozeszly, wrecz wygonilam go. A 4 lata temu owdowial I zobaczylam go/my sie na festynie. Uczucie odzylo, tak to jestesmy razem.Dzieci juz dorosle wiec przezywamy 2mlodosc. Przez lata gryzly mnie wyrzuty sumienia. On mogl miec wtedy kazda, ja moze nie kazdego.To byla milosc od 1 wejrzenia.Nie raz czytamy sobie w myslach.Jest cieply, opiekunczy.I choc nigdy nie zapomni o zonie, ja nie probuje mu jej zastapic.Dlatego chce byc niezalezna, ale zycia bez niego sobie nie potrafie wyobrazic.Tak jak u Ciebie to I u mnie:to przeznaczenie.Nie widzimy swiata poza soba