10 stycznia 2015 20:37
mleczko47

Praca jaka by nie była jesli sie ją wykonuje sumiennie nie poniża.Poniza nazywanie pdp wymyslonym na prędce epitetem o osobe towarzyszącą "czytadłem".Bo cisnie mi sie pod palce urągające słowo :jak ona jest czytadłem to my kim?wycieradłem.Umiar zawsze potrzebny i w czynach i słowach.Praca opiekunki powinna byc otoczona szczególna troską przez pracodawcę - bo to wyjątkowa praca.

Daruj sobie złośliwości pod adresem innych użytkowników. Moderator

11 stycznia 2015 11:04 / 22 osobom podoba się ten post
marikana

ogarnij się! Opiekunka to nie profesor wracający z wyładu w Oxfordzie! Przestańcie wynosic tę profesję nad poziomy!!!!!!!!!! Jesteśmy zwyczajnymi służącymi i tak nas traktuja agencje. Tu nie wymaga się odpowiedniego wykształcenia, wystarczy odrobina znajomości języka, od tego uzaleznia sie kontrakt! Panienka po zawodówce za biurkiem w agencji, ocenia pania magister, ktora chce do pracy w opiece wyjechać. Dziwi nie, ze niektóre Panie traktują to jak zawód i oczekują szacunku, uznania.... Mnie to raczej głupio, ze się tak poniżać muszę...

Marikana, przeczytałam zaległy wątek od czasu mojego wpisu, bo i ja z nimi pracowałam i czysta ciekawość co się zmieniło mnie tu sprowadziła. 
Temat podwójnego miejsca pomijam szerokim łukiem bo już się wypowiedzieli wszyscy chyba; ale końcówka Twojego powyższego postu wstrząsnęła mną do trzewi.
Głupio Ci? To przepraszam za obcesowość: co tu robisz? Chyba nikt Ci pistoletu do głowy nie przystawił każąc podjąć tą pracę? 
Jeśli urąga Ci świadomość że jesteś TYLKO kimś do podcierania pupy, pilnowania, karmienia, gotowania, sprzątania i dbania o komfort życia starszych schorowanych ludzi to nie znając Ciebie bliżej stwierdzam jedno: według mnie NIE NADAJESZ SIĘ DO TEGO.
Nie ma zajęcia które wykonywane rzetelnie i uczciwie przynosi ujmę temu kto je wykonuje. Jeśli widzisz człowieka zamiatającego ulice albo zbierającego papierki w parku to myślisz że on się poniża?
Albo np. w Monachium miałam okazję zobaczyć pana który zajmował się czynnością dawno zapomnianą.
Mianowicie czyścił przechodniom buty. 
Ten dopiero się poniżał, grzywką niemal zamiatał chodnik!!!
Ale na życie zarabiał uczciwie... I nikt mu nie urągał, nikt nie potraktował jak śmiecia, a Ty swoimi słowami sprawiłaś że ktoś kto może chce zacząć pracę opiekunki i zagląda tu by się czegoś dowiedzieć może się tak właśnie poczuć. Bo przecież to taka hańba...
Wstyd mi. Ale nie dlatego że jestem opiekunką; bo z tego jestem dumna: niosę pomoc potrzebującym. Wstyd mi z Twojego powodu...
 
Chciałoby się więcej napisać, ale czuję że chyba nie bardzo jest po co.............................
11 stycznia 2015 11:27 / 5 osobom podoba się ten post
Tak.
Interes życia zrobić by można, kupując niejedno/-ną, -nego/ po cenie rzeczywistej , a sprzedajac za wartość, po której samo/-ma, -am/ siebie ocenia.
11 stycznia 2015 12:50 / 9 osobom podoba się ten post
Dla tej firmy (PrivateCare24) robiłam jedno (nie najgorsze) zlecenie. Na obecne zlecenie sciągnęła mnie firma, dla której robiłam dwa trudne zlecenia. Cały mój autorytet to to, że przynajmniej w czterech firmach zawsze przyjmą mnie z otwartymi rękami. Mam pracę bo mam dobrą opinię... Chcę żeby mnie oceniana za pracę mych rąk i bardzo dbam o to żeby nie pracować też głowa - czyli nie być też kierownikiem. Niech kieruje ten komu za to płacą i ma na to papiery i za to odpowiada. Nie pcham się na tron i dzięki temu nie muszę dźwigać korony, która często gęsto bywa też cierniowa.
11 stycznia 2015 12:56 / 2 osobom podoba się ten post
Lili

Marikana, przeczytałam zaległy wątek od czasu mojego wpisu, bo i ja z nimi pracowałam i czysta ciekawość co się zmieniło mnie tu sprowadziła. 
Temat podwójnego miejsca pomijam szerokim łukiem bo już się wypowiedzieli wszyscy chyba; ale końcówka Twojego powyższego postu wstrząsnęła mną do trzewi.
Głupio Ci? To przepraszam za obcesowość: co tu robisz? Chyba nikt Ci pistoletu do głowy nie przystawił każąc podjąć tą pracę? 
Jeśli urąga Ci świadomość że jesteś TYLKO kimś do podcierania pupy, pilnowania, karmienia, gotowania, sprzątania i dbania o komfort życia starszych schorowanych ludzi to nie znając Ciebie bliżej stwierdzam jedno: według mnie NIE NADAJESZ SIĘ DO TEGO.
Nie ma zajęcia które wykonywane rzetelnie i uczciwie przynosi ujmę temu kto je wykonuje. Jeśli widzisz człowieka zamiatającego ulice albo zbierającego papierki w parku to myślisz że on się poniża?
Albo np. w Monachium miałam okazję zobaczyć pana który zajmował się czynnością dawno zapomnianą.
Mianowicie czyścił przechodniom buty. 
Ten dopiero się poniżał, grzywką niemal zamiatał chodnik!!!
Ale na życie zarabiał uczciwie... I nikt mu nie urągał, nikt nie potraktował jak śmiecia, a Ty swoimi słowami sprawiłaś że ktoś kto może chce zacząć pracę opiekunki i zagląda tu by się czegoś dowiedzieć może się tak właśnie poczuć. Bo przecież to taka hańba...
Wstyd mi. Ale nie dlatego że jestem opiekunką; bo z tego jestem dumna: niosę pomoc potrzebującym. Wstyd mi z Twojego powodu...
 
Chciałoby się więcej napisać, ale czuję że chyba nie bardzo jest po co.............................

Patrzę na ilość polubień Lili  i mam przekonanie,że te same osoby,ktore zachęcają marikane do popisow lajkowały i Ciebie.Dulszczyzna.Panu Bogu świeczke a diabłu ogartek. Ot co.
11 stycznia 2015 13:05 / 1 osobie podoba się ten post
Lili

Marikana, przeczytałam zaległy wątek od czasu mojego wpisu, bo i ja z nimi pracowałam i czysta ciekawość co się zmieniło mnie tu sprowadziła. 
Temat podwójnego miejsca pomijam szerokim łukiem bo już się wypowiedzieli wszyscy chyba; ale końcówka Twojego powyższego postu wstrząsnęła mną do trzewi.
Głupio Ci? To przepraszam za obcesowość: co tu robisz? Chyba nikt Ci pistoletu do głowy nie przystawił każąc podjąć tą pracę? 
Jeśli urąga Ci świadomość że jesteś TYLKO kimś do podcierania pupy, pilnowania, karmienia, gotowania, sprzątania i dbania o komfort życia starszych schorowanych ludzi to nie znając Ciebie bliżej stwierdzam jedno: według mnie NIE NADAJESZ SIĘ DO TEGO.
Nie ma zajęcia które wykonywane rzetelnie i uczciwie przynosi ujmę temu kto je wykonuje. Jeśli widzisz człowieka zamiatającego ulice albo zbierającego papierki w parku to myślisz że on się poniża?
Albo np. w Monachium miałam okazję zobaczyć pana który zajmował się czynnością dawno zapomnianą.
Mianowicie czyścił przechodniom buty. 
Ten dopiero się poniżał, grzywką niemal zamiatał chodnik!!!
Ale na życie zarabiał uczciwie... I nikt mu nie urągał, nikt nie potraktował jak śmiecia, a Ty swoimi słowami sprawiłaś że ktoś kto może chce zacząć pracę opiekunki i zagląda tu by się czegoś dowiedzieć może się tak właśnie poczuć. Bo przecież to taka hańba...
Wstyd mi. Ale nie dlatego że jestem opiekunką; bo z tego jestem dumna: niosę pomoc potrzebującym. Wstyd mi z Twojego powodu...
 
Chciałoby się więcej napisać, ale czuję że chyba nie bardzo jest po co.............................

No proszę, jak łatwo Was podpuścić do dyskusji :).
11 stycznia 2015 13:22 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko47

Patrzę na ilość polubień Lili  i mam przekonanie,że te same osoby,ktore zachęcają marikane do popisow lajkowały i Ciebie.Dulszczyzna.Panu Bogu świeczke a diabłu ogartek. Ot co.

Jeśli o mnie chodzi, nie dałam "lajków" żadnej z Pań ), bo w mojej opinii obie wypowiedzi są w podobnym tonie.
A z Firmą Private Care24 współpracowałam przez okres sześciu miesięcy. 
Po tym okresie musiałam zrobić przerwę w pracy.
Wypłata była zawsze przed umówionym terminem i z dodatkową, znaczną premią, co wprawiało mnie w dobry nastrój.
 
 
11 stycznia 2015 13:25 / 1 osobie podoba się ten post
amelka

Jeśli o mnie chodzi, nie dałam "lajków" żadnej z Pań :-)), bo w mojej opinii obie wypowiedzi są w podobnym tonie.
A z Firmą Private Care24 współpracowałam przez okres sześciu miesięcy. 
Po tym okresie musiałam zrobić przerwę w pracy.
Wypłata była zawsze przed umówionym terminem i z dodatkową, znaczną premią, co wprawiało mnie w dobry nastrój.
 
 

Nie musiałaś cytować amelka, ani tego pisac, to jasne jak słońce.A ja w PrivateCare nie pracowałam.
11 stycznia 2015 18:28 / 4 osobom podoba się ten post
mleczko47

Patrzę na ilość polubień Lili  i mam przekonanie,że te same osoby,ktore zachęcają marikane do popisow lajkowały i Ciebie.Dulszczyzna.Panu Bogu świeczke a diabłu ogartek. Ot co.

Aniu, myślę czasem że czytając czyjeś wypowiedzi (patrz tu: bloga Marikany) nie wyłapujemy zawsze pewnych rzeczy które w głębi duszy rażą albo przynajmniej powinny razić nasze poczucie człowieczeństwa. Dopiero gdy znajdziemy wpis który potrząśnie - wtedy otwierają się oczy i rozum przy okazji. 
Wprawdzie ten ostatni powinien być cały czas otwarty, ale cóż... tylko słabymi ludźmi jesteśmy. 
Pewnie i tu tak było - bloga się popierało klikając i nie zwracajac uwagi na to co tam jest, a czego być nie powinno. A jedno zdanie napisane w innym miejscu ruszyło porządną lawinę. Sama lajkowałam jej bloga na początku... 
Zobacz jak niewiele czasem trzeba by zobaczyć to czego nie widać... :)))
11 stycznia 2015 18:34 / 1 osobie podoba się ten post
Lili

Aniu, myślę czasem że czytając czyjeś wypowiedzi (patrz tu: bloga Marikany) nie wyłapujemy zawsze pewnych rzeczy które w głębi duszy rażą albo przynajmniej powinny razić nasze poczucie człowieczeństwa. Dopiero gdy znajdziemy wpis który potrząśnie - wtedy otwierają się oczy i rozum przy okazji. 
Wprawdzie ten ostatni powinien być cały czas otwarty, ale cóż... tylko słabymi ludźmi jesteśmy. 
Pewnie i tu tak było - bloga się popierało klikając i nie zwracajac uwagi na to co tam jest, a czego być nie powinno. A jedno zdanie napisane w innym miejscu ruszyło porządną lawinę. Sama lajkowałam jej bloga na początku... 
Zobacz jak niewiele czasem trzeba by zobaczyć to czego nie widać... :)))

Nie lajkowałam i nie zachęcałam.Napisalam tylko,żeby nie uzywała "salonowych" okresleń.I zaraz dostałam bure.Ja laikując nie patrze na awatar, tylko na treść.Jak mi sie podoba, albo cos wnosi wtedy wysyłam polubienie.
 
I wstawie fraszke :     Innej trzeba odwagi do prawdy i do blagi.
 
                                                                      J.I. Sztaudynger
11 stycznia 2015 18:38 / 1 osobie podoba się ten post
Idąc tym tropem połowę światowej literatury trzeba by spalić...no wielcy nie stronili od ,salonowych ' wyrażeń....np.Gombrowicz- do kosza cala jego twórczość...
11 stycznia 2015 18:43
M.prosze przenieś posty do ,na wyjeździe",tam byl ten temat,tu o firmie
15 stycznia 2015 20:13 / 5 osobom podoba się ten post
Marta

Idąc tym tropem połowę światowej literatury trzeba by spalić...no wielcy nie stronili od ,salonowych ' wyrażeń....np.Gombrowicz- do kosza cala jego twórczość...

Trzeba mieć wiele odwagi, aby popisywać się znajomością połowy światowej literatury.
Mnie życia by zabrakło....a i tak nic innego, poza zgłębianiem owej, robić juz bym nie mogła.
19 stycznia 2015 19:36 / 1 osobie podoba się ten post
blondwlosa ivanilia proszona o podzielenie sie opinią o tej firmie:)jak skladki, jak z wyplatą itd itp-i tak na marginesie to masz blond wlosy?::)
28 stycznia 2015 17:36
Witam i pozdrawiam wszystkich .naczytałam się dużo o Privatecare24 ,interesuje mnie to ponieważ czekam nz zlecenie od nich do pracy w Szwajcarii.Mam własne zdanie i nie tak szybko daję wiare w to co pisza kobiety na forum o firmach ,dziele to na połowe prawdy i połowę sciemy .Nie mniej przyznam że denerwuje się bo czekam trzeci tydzieńi nic .dostałam co prawda propozycję na wyjazd na 19 lutego ale jakos się wszystko rozmyło bo ja chcę szybciej wyjechać ,Jest fakt że nie odzywa się nikt do mnie pomimo że piszę meile z zaptytaniami .Poczekam jeszcze tydzie i podejmę decyzję co dalej .Rozumie że początek roku może być trudny w zlecenia ale nie rozumie tego że nie odpowiadają na meila .Poinformuję jak się zakończy moje oczekiwanie na pracęw Szwajcari .