Nasza Perfumeria

08 lutego 2017 21:45 / 1 osobie podoba się ten post
ania37

Nie, nie handlują badziewiem... Moje perfumy pochodzą z Włoch a jak byłam w fabryce perfum kiedyś dawno temu, to było na obrzeżach Paryża, to mam oryginały z Francji (zaraz będzie ,że się pusznię,ale nie, bo to czysta prawda ) tak więc skala porównawcza jest dobra... Zamówiłam sobie w listopadzie 2 inne, bo się też bałam,że dostanę wodę w paczce,ale nie to oryginały... Polecam. :) 

Dzis dostałam Lady Million z innego magazynu i jestem pewna,że to oryginały, perfumę rozpakowałam a pudełko już do śmietnika wyniosłam,ale probukt nawet folię miał jak w sklepie tylko cena korzystniejsza...

A czemu ktos ma pomyslec,ze sie puszysz? pfff...Ja Ci wierze,sama mam podobna slabosc
08 lutego 2017 23:12 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

A czemu ktos ma pomyslec,ze sie puszysz? pfff...Ja Ci wierze,sama mam podobna slabosc:-)

Kilka lat w tył była rozmowa o perfumach z wyższych półek i pochwaliłam się swoją kolekcją,że wszystkie są oryginały i preferuję duże 100ml lub 80ml buteleczki i zostałam przywołana przez kilka koleżanek do niższego szeregu,bo one nie wiedzą,jaka różnica między Perfumą a Wodą Toaletową czy nie rozumieją, co znaczy mieć dobrą i drogą perfumkę i nie jedną, w swojej kolekcji.
08 lutego 2017 23:34 / 1 osobie podoba się ten post
slucha muzyki:
09 lutego 2017 07:49 / 5 osobom podoba się ten post
ania37

Kilka lat w tył była rozmowa o perfumach z wyższych półek i pochwaliłam się swoją kolekcją,że wszystkie są oryginały i preferuję duże 100ml lub 80ml buteleczki i zostałam przywołana przez kilka koleżanek do niższego szeregu,bo one nie wiedzą,jaka różnica między Perfumą a Wodą Toaletową czy nie rozumieją, co znaczy mieć dobrą i drogą perfumkę i nie jedną, w swojej kolekcji.

Aniu,dam Ci dobra rade,miej w nosie kto co mysli o Twoim hobby perfumeryjnym. Ja tak robie i mi z tym dobrze. Oczywista,nie kazdy musi palac tym samym uczuciem do tych pachnacych flakonikow ale...Co komu do domu jak chata nie jego? Poza tym ten watek o tym wlasnie traktuje wiec problemu nie ma. Lubie zapachy i lubie je opisywac,nic na to nie poradze i nic oraz nikt nie przywola mnie w tej kwestii do porzadku! Bo nie! 
Opisz Si Intence,mniemam,ze to EDP,jestem ciekawa Twojej opinii
21 lutego 2017 10:50 / 1 osobie podoba się ten post
Czy któraś z Was też tak jak ja zakochała się w YSL Black Opium? Raz, drugi, trzeci testowałam, zapach cudowny i zniewalający. Słodki ale prowokujący. Tylko że...wydaje mi się, że szybko się ulatnia. Może macie z nimi do czynienia i możecie coś powiedzieć o trwałości? 300zł to jednak trochę drogo jak na ulotnego psikacza.
11 marca 2017 17:17 / 3 osobom podoba się ten post
Psiknęłam się dzisiaj Elizabeth Arden 5th Avenue.
Na początku czułam tylko konwalię, której zapachu nie lubię. Same kwiatki bardzo miło mi się kojarzą, z moją Mamą, której na urodziny (maj) i Dzień Matki od dziecka dawałam konwalie.
Jednak ich zapach mi przeszkadza.
Teraz, po kilku godzinach konwalii nie czuć, tylko coś innego...nie wiem co, ale mi się podobają...
Może skorzystam, jak będą w promocji...
11 marca 2017 23:13 / 1 osobie podoba się ten post
basiaim

Psiknęłam się dzisiaj Elizabeth Arden 5th Avenue.
Na początku czułam tylko konwalię, której zapachu nie lubię. Same kwiatki bardzo miło mi się kojarzą, z moją Mamą, której na urodziny (maj) i Dzień Matki od dziecka dawałam konwalie.
Jednak ich zapach mi przeszkadza.
Teraz, po kilku godzinach konwalii nie czuć, tylko coś innego...nie wiem co, ale mi się podobają...
Może skorzystam, jak będą w promocji...

Ladne sa moze zmieniaja zapach w polaczeniu ze skora? uzywam tych teraz elizabeth arden green tea http://www.fragrantica.pl/perfumy/Elizabeth-Arden/Green-Tea-83.html
12 marca 2017 12:27 / 2 osobom podoba się ten post
Malarina

Czy któraś z Was też tak jak ja zakochała się w YSL Black Opium? Raz, drugi, trzeci testowałam, zapach cudowny i zniewalający. Słodki ale prowokujący. Tylko że...wydaje mi się, że szybko się ulatnia. Może macie z nimi do czynienia i możecie coś powiedzieć o trwałości? 300zł to jednak trochę drogo jak na ulotnego psikacza.

Zapach na mojej skorze trwa krotko....Przemija jak sen jakis zloty. Na ubraniu wonieje zdecydowanie dluzej bo nawet po praniu wyczuwam jakies resztki. Natomiast czy warto go zakupic? Kwestia indywidualna. Moim zdaniem nie...Chociaz posiadam. Wiesz dlaczego nie? Bo co trzecia kobieta nim pachnie.
12 marca 2017 12:28
No a co chcesz uslyszec Skarbenku?
12 marca 2017 14:17
Nie mam pojecia. Nie znam takiego zapachu. Pokaz na fotce,moze jak zobacze to sobie przypomne czy widzialam chociaz
12 marca 2017 14:37 / 1 osobie podoba się ten post
No juz dzwonie,ale chyba mi ucho peknie dzisiaj od nawijania,to pewne
Zeby bylo w temacie to...pachne wlasnie sobie Kenzo Jungle! Cuuudo! Kocham to

12 marca 2017 15:00 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

No a co chcesz uslyszec Skarbenku?:-)

Ja nie ten Skarbeniek ale Myszo Ty, czy to tego szukam....Emporio Armani, zapach Diamonds She ?
12 marca 2017 15:54 / 1 osobie podoba się ten post
Kobietka

Ja nie ten Skarbeniek :wystawia jezyk2: ale Myszo Ty, czy to tego szukam....Emporio Armani, zapach Diamonds She ?

Pozniej sprawdze czy She. Bo corka podopiecznej jeszcze jest i glupio mi kompa wyciagac.
12 marca 2017 17:20 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

Pozniej sprawdze czy She. Bo corka podopiecznej jeszcze jest i glupio mi kompa wyciagac.:-)

Nic pilnego, namierzać zamierzam we wtorek po 15...
12 marca 2017 17:23
Malarina

Czy któraś z Was też tak jak ja zakochała się w YSL Black Opium? Raz, drugi, trzeci testowałam, zapach cudowny i zniewalający. Słodki ale prowokujący. Tylko że...wydaje mi się, że szybko się ulatnia. Może macie z nimi do czynienia i możecie coś powiedzieć o trwałości? 300zł to jednak trochę drogo jak na ulotnego psikacza.

Mialam w życiu dwa rodzaje Opium. Ten pierwszy brązowy a potem niebieski.wg mnie pierwsza wersja jest najbardziej trwala. Zapach ciężki.intensywny.ale oryginalny.Więc jak Opium to tylko ten.