Nasza Perfumeria

03 grudnia 2016 19:40 / 5 osobom podoba się ten post
06 lutego 2017 15:23 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra2

Z Jil Sander to mi się Jil podoba bardzo. Czaję się na nie odkąd pracuję w Niemczech, ale mam tyle flakoników innych perfum, że muszę najpierw tamte chociaż trochę wykorzystać.

witam, znalazłam tę stronę i Pani wpis poszukując w bezkresach internetu moich ulubionych perfum Jil Sander EVE,pisała Pani o nich co prawda jakiś czas temu, ale czy przypadkiem są one dostępne jeszcze w Niemczec? W Polsce niestety ich nie ma , przynajmniej w drogeriach typy Douglas, boję się trochę kupować u nieznanych sprzedawców, bo nie chcę podróbki...Podobno ich już nie produkują :( ale może gdzieś... jest jakaś nadzieja
pozdrawiam
Kasia
06 lutego 2017 15:32 / 1 osobie podoba się ten post
kasiaoczko

witam, znalazłam tę stronę i Pani wpis poszukując w bezkresach internetu moich ulubionych perfum Jil Sander EVE,pisała Pani o nich co prawda jakiś czas temu, ale czy przypadkiem są one dostępne jeszcze w Niemczec? W Polsce niestety ich nie ma , przynajmniej w drogeriach typy Douglas, boję się trochę kupować u nieznanych sprzedawców, bo nie chcę podróbki...Podobno ich już nie produkują :( ale może gdzieś... jest jakaś nadzieja
pozdrawiam
Kasia

Spokojnie przez interner raczej wszystko znajdziesz i zobacz tutaj http://www.iperfumy.pl/jil-sander/eve-woda-toaletowa-dla-kobiet/
06 lutego 2017 16:11 / 1 osobie podoba się ten post
kasiaoczko

witam, znalazłam tę stronę i Pani wpis poszukując w bezkresach internetu moich ulubionych perfum Jil Sander EVE,pisała Pani o nich co prawda jakiś czas temu, ale czy przypadkiem są one dostępne jeszcze w Niemczec? W Polsce niestety ich nie ma , przynajmniej w drogeriach typy Douglas, boję się trochę kupować u nieznanych sprzedawców, bo nie chcę podróbki...Podobno ich już nie produkują :( ale może gdzieś... jest jakaś nadzieja
pozdrawiam
Kasia

Ja używam Jill sander delight,zamawiałam z Parfems.pl,eve również są,ale w dauglas w De też są
06 lutego 2017 20:15 / 1 osobie podoba się ten post
Paco Rabanne Lady Million - damska EDP 80 ml ,może ją fioletowa mysza ładnie opisać ? i tą też GIORGIO ARMANI SI INTENSE 100 ML, proszę ?
06 lutego 2017 20:17
Kiedyś zadzwonilam do tego sklepu/Kraków/ i usłyszałam -pewnie to była Ukrainka-mało dla mnie zrozumiałą odpowiedź. No i pomyślałam czy nie nadzieję się na podróby. Powiedz mi kochana-jak je/perfumy/oceniasz? Orginalne?
06 lutego 2017 20:31 / 1 osobie podoba się ten post
pytajka

Kiedyś zadzwonilam do tego sklepu/Kraków/ i usłyszałam -pewnie to była Ukrainka-mało dla mnie zrozumiałą odpowiedź. No i pomyślałam czy nie nadzieję się na podróby. Powiedz mi kochana-jak je/perfumy/oceniasz? Orginalne?

Nie wiem czy to do mnie,ale jutro dojda te moje.

Dziś dostałam Diamonds, https://www.perfumy-net.pl/giorgio-armani-emporio-diamonds-woda-perfumowana-100-ml-p-7845.html,
ja je znam i lubię, ktos może powiedzieć,że to stare 'modele' ale mi pasują te moje stare zapachy i tego sie trzymam...Mam sprą kolekcję perfum i nie żałuję sobie cos dokupić.
06 lutego 2017 21:44 / 4 osobom podoba się ten post
ania37

Paco Rabanne Lady Million - damska EDP 80 ml ,może ją fioletowa mysza ładnie opisać ? i tą też GIORGIO ARMANI SI INTENSE 100 ML, proszę ?

Lady Million opisze i nie bede obiektywna,bo to jeden z tych zapachow,ktore kocham Nawet nadgarstek potraktowalam psikiem,zeby bardziej sie wczuc
Od razu powiem,ze zupelnie,ale to zupelnie nie czuje w nich aromatu pomaranczy chociaz podobno powinnam. Moj nos atakuje soczysta malina,slodka malina. Moze nawet taka,ktora ktos zanurzyl w miodzie. Bo miod wyczuwam bardzo wyraznie. Malinowy chrusniak,brzeczace miodne pszczoly,pachnace kwiecie gardenii...Bosko,blogo,leniwie. I bylby ten zapach bardzo pospolitym slodziakiem gdyby nie nuta paczuli,dodajaca pikanterii calosci.
Moim zdaniem zapach dla zdecydowanych,silnych kobiet (te mniej pewne siebie moglby przytloczyc),dodajacy seksapilu i pewnosci siebie. Slodki ulepek ale jednoczesnie lekki. Na wszystkie trzy pory roku,bo na lato odradzam! Latem jest migrenogenny;). Trwalosc niesamowita i ten oblednie kiczowaty flakonik;na ktory spojrzawszy zmeczonym okiem,od razu pokochalam. Wiedzialam,ze bede go miec I mam...I jakos nawet do DE sobie zapakowalam...
P.S. Uwazac trzeba na facetow w poblizu,bardzo dziala na nich Lady Million;) 
06 lutego 2017 21:47 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

Lady Million opisze i nie bede obiektywna,bo to jeden z tych zapachow,ktore kocham:-) Nawet nadgarstek potraktowalam psikiem,zeby bardziej sie wczuc:-)
Od razu powiem,ze zupelnie,ale to zupelnie nie czuje w nich aromatu pomaranczy chociaz podobno powinnam. Moj nos atakuje soczysta malina,slodka malina. Moze nawet taka,ktora ktos zanurzyl w miodzie. Bo miod wyczuwam bardzo wyraznie. Malinowy chrusniak,brzeczace miodne pszczoly,pachnace kwiecie gardenii...Bosko,blogo,leniwie. I bylby ten zapach bardzo pospolitym slodziakiem gdyby nie nuta paczuli,dodajaca pikanterii calosci.
Moim zdaniem zapach dla zdecydowanych,silnych kobiet (te mniej pewne siebie moglby przytloczyc),dodajacy seksapilu i pewnosci siebie. Slodki ulepek ale jednoczesnie lekki. Na wszystkie trzy pory roku,bo na lato odradzam! Latem jest migrenogenny;). Trwalosc niesamowita i ten oblednie kiczowaty flakonik;na ktory spojrzawszy zmeczonym okiem,od razu pokochalam. Wiedzialam,ze bede go miec:-) I mam...I jakos nawet do DE sobie zapakowalam...
P.S. Uwazac trzeba na facetow w poblizu,bardzo dziala na nich Lady Million;) 

Krótko ......ja pikolę :lol3...Może by  o gotowaniu tak się rozwinęła .....coooo ?! 
06 lutego 2017 21:54 / 3 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Lady Million opisze i nie bede obiektywna,bo to jeden z tych zapachow,ktore kocham:-) Nawet nadgarstek potraktowalam psikiem,zeby bardziej sie wczuc:-)
Od razu powiem,ze zupelnie,ale to zupelnie nie czuje w nich aromatu pomaranczy chociaz podobno powinnam. Moj nos atakuje soczysta malina,slodka malina. Moze nawet taka,ktora ktos zanurzyl w miodzie. Bo miod wyczuwam bardzo wyraznie. Malinowy chrusniak,brzeczace miodne pszczoly,pachnace kwiecie gardenii...Bosko,blogo,leniwie. I bylby ten zapach bardzo pospolitym slodziakiem gdyby nie nuta paczuli,dodajaca pikanterii calosci.
Moim zdaniem zapach dla zdecydowanych,silnych kobiet (te mniej pewne siebie moglby przytloczyc),dodajacy seksapilu i pewnosci siebie. Slodki ulepek ale jednoczesnie lekki. Na wszystkie trzy pory roku,bo na lato odradzam! Latem jest migrenogenny;). Trwalosc niesamowita i ten oblednie kiczowaty flakonik;na ktory spojrzawszy zmeczonym okiem,od razu pokochalam. Wiedzialam,ze bede go miec:-) I mam...I jakos nawet do DE sobie zapakowalam...
P.S. Uwazac trzeba na facetow w poblizu,bardzo dziala na nich Lady Million;) 

Przyłączam się do uwielbienia dla Lady Million - unikam jednak noszenia tego zapachu już tak od połowy maja do jesieni, ale mam zawsze w swoim malutkim zbiorku.
06 lutego 2017 21:59 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Krótko ......ja pikolę :lol3...Może by  o gotowaniu tak się rozwinęła .....coooo ?! :lol3:

Oj tam, oj tam, o gotowaniu to każdy może, raz lepiej, raz trochę gorzej 
06 lutego 2017 22:06 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Krótko ......ja pikolę :lol3...Może by  o gotowaniu tak się rozwinęła .....coooo ?! :lol3:

Ja tylko pachne,nie gotuje. To faceci robia
06 lutego 2017 22:09 / 3 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Ja tylko pachne,nie gotuje. To faceci robia:-)

A co robią?... 
06 lutego 2017 22:09 / 7 osobom podoba się ten post
emilia

Oj tam, oj tam, o gotowaniu to każdy może, raz lepiej, raz trochę gorzej :-)

No co Ty ? Jeśli niuchając perfumkie widzi jak pszczółki popitalają z kwiatka na kwiatek ......to niech się do cholery weźmie za gotowanie i pisze ....np. " konsumowałam w restauracyji schaboszczaka . Był tak smaczny , taki miękuchny ....musi świnka młodziutka była ....jeszcze nie używana przez knurrka . Chrupiąca panierka na kokleciku z bułeczki tartej , którą dzielny piekarz własnymi ręcami uformował , upiekł a na drugi dzień się tak zestarzała , wyschła na kamień i ją starto , żeby świninka miała być w czym otoczona  ......Oj ...zapomniałam , że tutaj jest " Perfumeria " ....a co tam ....Elfinka wyrzuci 
06 lutego 2017 22:16 / 7 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

No co Ty ? Jeśli niuchając perfumkie widzi jak pszczółki popitalają z kwiatka na kwiatek ......to niech się do cholery weźmie za gotowanie i pisze ....np. " konsumowałam w restauracyji schaboszczaka . Był tak smaczny , taki miękuchny ....musi świnka młodziutka była ....jeszcze nie używana przez knurrka . Chrupiąca panierka na kokleciku z bułeczki tartej , którą dzielny piekarz własnymi ręcami uformował , upiekł a na drugi dzień się tak zestarzała , wyschła na kamień i ją starto , żeby świninka miała być w czym otoczona :lol3: ......Oj ...zapomniałam , że tutaj jest " Perfumeria " ....a co tam ....Elfinka wyrzuci :przytula:

No coś Ty, musiałoby to być bardziej w stylu - spożywając owego schaboszczaka mam na podniebieniu lato, okraszone lekkim deszczykiem, z nutką trufli, które owa świnka, zanim podpadła za marne wyniki jesiennych poszukiwań, dzielnie wyszukiwała, aczkolwiek wysiłki jej nie były zbyt trwałe, dzięki czemu mogłam się delektować delikatnym smakiem mięska.

No co, może być?