Na marginesie

03 stycznia 2016 08:48 / 1 osobie podoba się ten post
Aby rozwiązać tajemnice kółka graniastego poszukuję chyba panów (czyli energii mającej się za męską), a ukrywającej się pod pseudonimami: Dygdy, Jota, Ence-pence i ewentualnie tego szybkiego Billa Łapu-capu. Tym, którzy znają aktualne miejsce ich pobytu będę wdzięczna za informacje...
Na marginesie wiadomość dla piotrpan, że Pan to Feliks. Przez Felek zwracają się do niego rodzice. Mnie ciągle wystarczy pantofelek choć tu od razy pojawia mi się pytanie co ma z tym wszystkim wspólnego Kopciuszek. Niewątpliwie chciała zgubić pantofelka, ale ponieważ pantofelek występuje dualnie to trzeba umieć zgubić dwa. Oj cwany ten Pan to Felek!
03 stycznia 2016 09:13 / 3 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Aby rozwiązać tajemnice kółka graniastego poszukuję chyba panów (czyli energii mającej się za męską), a ukrywającej się pod pseudonimami: Dygdy, Jota, Ence-pence i ewentualnie tego szybkiego Billa Łapu-capu. Tym, którzy znają aktualne miejsce ich pobytu będę wdzięczna za informacje...
Na marginesie wiadomość dla piotrpan, że Pan to Feliks. Przez Felek zwracają się do niego rodzice. Mnie ciągle wystarczy pantofelek choć tu od razy pojawia mi się pytanie co ma z tym wszystkim wspólnego Kopciuszek. Niewątpliwie chciała zgubić pantofelka, ale ponieważ pantofelek występuje dualnie to trzeba umieć zgubić dwa. Oj cwany ten Pan to Felek!

Tak na marginesie to nie nabijaj sie z Kopciuszka !
Dziewczatko cale zycie na bosaka lub w jakis paputkach na plaskim latalo.Poszla na bal,dostala szpilki ........................to cud ze sobie nog nie polamala  Mozna uznac ze zgubienie jednego Pan to Felka i to juz po tancach i alkoholu jest sukcesem !
Nie takie rzeczy sie w zyciu zapodzialy wracajac z imprezy
03 stycznia 2016 09:33 / 2 osobom podoba się ten post
ORIM

Tak na marginesie to nie nabijaj sie z Kopciuszka !
Dziewczatko cale zycie na bosaka lub w jakis paputkach na plaskim latalo.Poszla na bal,dostala szpilki ........................to cud ze sobie nog nie polamala :-) Mozna uznac ze zgubienie jednego Pan to Felka i to juz po tancach i alkoholu jest sukcesem !
Nie takie rzeczy sie w zyciu zapodzialy wracajac z imprezy:-)

W przypadku Kopciuszka to duży sukces ... hihihi  Z tego co pamiętam to magła zostać jeszcze bez kiecki, którą tez pożyczoną miała tylko do  pólnocy...hihihi ))))
04 stycznia 2016 09:54
Errata....
Chciałabym wprowadzić do mojego tekstu sprostowanie : Jota jest niewątpliwie energią żeńską... Co prawda chodzi tylko w spodniach i bardzo krótkich włosach, ale to niewątpliwie pani... hihihi
Dla Dygdy mam wiadomość... Jak bym chciała zatrzeć za sobą wszelkie ślady to też bym ogłosiła (wszem i wobec), że mnie nie ma... hihihi)))
04 stycznia 2016 09:59 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

W przypadku Kopciuszka to duży sukces ... hihihi  Z tego co pamiętam to magła zostać jeszcze bez kiecki, którą tez pożyczoną miała tylko do  pólnocy...hihihi ))))

Mogła, mogła i może wcale nie dlatego, że pożyczona:) . Coś mi się wydaje, że musiała wiać przed tym księciem :))
04 stycznia 2016 10:15 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

Tak na marginesie to nie nabijaj sie z Kopciuszka !
Dziewczatko cale zycie na bosaka lub w jakis paputkach na plaskim latalo.Poszla na bal,dostala szpilki ........................to cud ze sobie nog nie polamala :-) Mozna uznac ze zgubienie jednego Pan to Felka i to juz po tancach i alkoholu jest sukcesem !
Nie takie rzeczy sie w zyciu zapodzialy wracajac z imprezy:-)

No i jeszcze na dodatek książę ją gonił 
04 stycznia 2016 10:22 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Mogła, mogła i może wcale nie dlatego, że pożyczona:) . Coś mi się wydaje, że musiała wiać przed tym księciem :))

Podpowiedź bardzo mi się podoba bo mam cdn-ł.  hihihi))))
04 stycznia 2016 10:55 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

No i jeszcze na dodatek książę ją gonił :-)

Ksiaze nie ksiaze ale chlop !!! Wpadalo troszke pouciekac Bo inaczej wyszlo by na to ze biedna to na kase poleciala
04 stycznia 2016 11:13
ORIM

Ksiaze nie ksiaze ale chlop !!! Wpadalo troszke pouciekac:-) Bo inaczej wyszlo by na to ze biedna to na kase poleciala :-)

Na kase można lecieć jak dwie głowy chcą bo inaczej to trzeba viagrę zażywać i póżniej ma się przez żąładek do serca... Chłop se zje  i mu się chce  tylko nie ma z kim...hihihi  Z paniami to bywa inaczej ... wpierw musi być wesele, a później ślub... bo jak jest tylko ślub, a wesela nie ma - to i slubu nie ma... hihihi To tak na marginecie oczywiscie...hihihi)))))
04 stycznia 2016 21:19 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Na kase można lecieć jak dwie głowy chcą bo inaczej to trzeba viagrę zażywać i póżniej ma się przez żąładek do serca... Chłop se zje  i mu się chce  tylko nie ma z kim...hihihi  Z paniami to bywa inaczej ... wpierw musi być wesele, a później ślub... bo jak jest tylko ślub, a wesela nie ma - to i slubu nie ma... hihihi To tak na marginecie oczywiscie...hihihi)))))

No to cztery wesela i pogrzeb 
05 stycznia 2016 07:22 / 3 osobom podoba się ten post
Mój mózg (?) bawi się w "co by było gdyby" choć wie, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Ja mu próbuję pokazać, że pokonał już te dwa stopnie* i trafił tam gdzie nie chciał, lecz on ciągle twierdzi, że może hulać bo piekła nie ma...
Ponieważ jego zabawa trwa już dłuższy czas i otrzymał już wiele odpowiedzi to ja zaczynam od tych odpowiedzi, czyli "to by było gdyby".
Dalej spieramy się bo ja "czuję pismo nosem" i twierdzę, że gówno śmierdzi, a on "kreci nosem" i twierdzi, że gówno pachnie (tak jak np. psom)....
- wylądujesz w gównie mój Ty mózgu - ostrzegam - ale lądowanie w gównie to miękkie lądownie...hihihi

*Stopnie są tylko dwa to schodów może być wiele - to tak na marginesie...))))
06 stycznia 2016 09:52
Media dzisiaj podały, że wypatrzono w galaktyce Herkulesa proces scalania się gwiazdozbiorów... We mnie rodzi się pytanie czy to scalenie czy stop, czyli stapianie się, wtapianie się... W naszej przestrzenie stop przejawia się bliźniakami syjamskimi (to tak na marginesie)))).
06 stycznia 2016 12:21 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Mój mózg (?) bawi się w "co by było gdyby" choć wie, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Ja mu próbuję pokazać, że pokonał już te dwa stopnie* i trafił tam gdzie nie chciał, lecz on ciągle twierdzi, że może hulać bo piekła nie ma...
Ponieważ jego zabawa trwa już dłuższy czas i otrzymał już wiele odpowiedzi to ja zaczynam od tych odpowiedzi, czyli "to by było gdyby".
Dalej spieramy się bo ja "czuję pismo nosem" i twierdzę, że gówno śmierdzi, a on "kreci nosem" i twierdzi, że gówno pachnie (tak jak np. psom)....
- wylądujesz w gównie mój Ty mózgu - ostrzegam - ale lądowanie w gównie to miękkie lądownie...hihihi

*Stopnie są tylko dwa to schodów może być wiele - to tak na marginesie...))))

Danusiu,dziecko drogie nawet nie wiem czy pytać coś na Sylwestra piła ,że trzyma tak długo?:):):):):)Hi hi hi
06 stycznia 2016 20:14
kasia63

Danusiu,dziecko drogie nawet nie wiem czy pytać coś na Sylwestra piła ,że trzyma tak długo?:):):):):)Hi hi hi

Kasiu moja droga to sa ciagle fraktale, a ja mam tak monogamiczne zainteresowania,  że na kielicha miejsca mi brakuje....
Wyobraź sobie, że otrzymalaś pudełko z puzzlami. Na pudełku masz rysunek, a w pudełku puzzle, ale rożnej wielkości. Małe, duże i wielkie puzzle... Jak ułozyć z nich widniejący na pudełku rysunek? Prubuję takie puzzle układać... Czasami coś mi się ułoży, czasami (gro) mam fiasko (fi mi nie pasuje), a czasami wychodza mi cuda na kiju, który w dodatku ma dwa końce...
06 stycznia 2016 22:56 / 2 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Kasiu moja droga to sa ciagle fraktale, a ja mam tak monogamiczne zainteresowania,  że na kielicha miejsca mi brakuje....
Wyobraź sobie, że otrzymalaś pudełko z puzzlami. Na pudełku masz rysunek, a w pudełku puzzle, ale rożnej wielkości. Małe, duże i wielkie puzzle... Jak ułozyć z nich widniejący na pudełku rysunek? Prubuję takie puzzle układać... Czasami coś mi się ułoży, czasami (gro) mam fiasko (fi mi nie pasuje), a czasami wychodza mi cuda na kiju, który w dodatku ma dwa końce... :-)

Podziwiam ,podziwiam ale też myślę sobie ,że z takim filozoficznym podejściem bywa ciężko czasem:( Co do puzzli,jeśli są wszystkie elementy to każde prędzej czy później dają się ułozyć w całość:)