Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #6

27 listopada 2015 12:25
Wpiatki jemy rybe frytki surówka z kapusty i kompot.
27 listopada 2015 12:30 / 2 osobom podoba się ten post
ryba zapiekana w sosie pomidorowym, ziola , ser.........specle.......
Chlebek się piecze tym razem razowy z chia.....i figi pocięte oczywiście....

Mam pytanie, czy kto z was wie jak zrobić, bakłazany , żeby nie były gumiaste............?
27 listopada 2015 12:38
anerik

ryba zapiekana w sosie pomidorowym, ziola , ser.........specle.......
Chlebek się piecze tym razem razowy z chia.....i figi pocięte oczywiście....

Mam pytanie, czy kto z was wie jak zrobić, bakłazany , żeby nie były gumiaste............?

Jak już oderwiesz sie od kuchni - zapodaj przepis. Tak jak ostatnio? Na czuja ?
Jeszcze nie odważyłam się użyć chia. Jak dużo tego dajesz? Garś, dwie - na np. keksówkę chleba?
27 listopada 2015 12:40 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

W piątki nie pościmy,sznycel będzie, ziemniaki surówka z sałaty lodowej z marchewką

Za to my "pościmy" codziennie. Tylko na czas wizytacji - raz na 2 tygodnie jakaś odrobina mięsa się pojawia. I pdp i mi to bardzo pasuje.
27 listopada 2015 13:30 / 2 osobom podoba się ten post
Dla mojego pdp bez mięsa nie ma obiadu! A dożył w zdrowiu prawie 90tki więc mu to służy Mnie chyba też bo po raz pierwszy,na tej szteli nie schudłam co mnie cieszy.
27 listopada 2015 13:53 / 1 osobie podoba się ten post
BaskaS

Zapożyczę na dziś . Jedynie krewetki zastąpię szprotkami pozbawionymi kręgoslupów .

A dlaczego pozbawionych? To najwyższe źródło wapnia  u szprotek;-(((
I ja to wszystko smaażyłem na patelni w odrobinie masła. Krewetki (czyli szprotki) na koniec, tylko chwilę dusić razem. A tak w ogóle to bardzo miłe ))
27 listopada 2015 14:01 / 1 osobie podoba się ten post
Łosoś - pdp lubi - ziemniaczki z wody i sałatka.
27 listopada 2015 14:37
Marta

Dla mojego pdp bez mięsa nie ma obiadu! A dożył w zdrowiu prawie 90tki więc mu to służy:-) Mnie chyba też bo po raz pierwszy,na tej szteli nie schudłam co mnie cieszy.

Mnie też cieszy , że nie schudłaś
27 listopada 2015 14:58 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Mnie też cieszy , że nie schudłaś :-)

Ano nie,było 56 i jest 56
27 listopada 2015 15:00
Marta

Ano nie,było 56 i jest 56:-)

Nigdy w życiu cię nie dogonię. A chciałabym.
27 listopada 2015 15:04 / 1 osobie podoba się ten post
Mięso na obiad trzeba jeść
27 listopada 2015 15:05 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Mięso na obiad trzeba jeść:-)

Nadmiar białka przyśpiesza dzielenie sie komórek i przyśpiesza starzenie. 
27 listopada 2015 15:09 / 1 osobie podoba się ten post
Trudno,będę stara ale szczupła
27 listopada 2015 15:30 / 1 osobie podoba się ten post
Jade na golonka do Dūsseldorfu:):)
27 listopada 2015 15:32 / 1 osobie podoba się ten post
Benita

Jak już oderwiesz sie od kuchni - zapodaj przepis. Tak jak ostatnio? Na czuja ?
Jeszcze nie odważyłam się użyć chia. Jak dużo tego dajesz? Garś, dwie - na np. keksówkę chleba?

wiesz, te wszystkie przepisy to mnie przerażają, gnieść czekać znowu gnieść i potem twarde jakieś...i człowiek nie chce próbować.........
To jest b proste...jak chlebek bezglutenowy lub pół na pół....to wody dwa razy tyle co mąki jśli za dużo wody łatwiej dodać mąki niż odwrotnie i orzeszek drożdzy..............dodatki wg uznania.......zostawiasz to na 10- 15 min i do formy gęste ale się wlewa............i czeka az urosnie....

Jeśli razowy tzn taki pół na pół z przenną..........to robisz gęściejsze wyrabiasz  trochę dłużej np mikser ale te pręty nie wiem jak to nazywa 3 -5 min albo też drewnianą łopatką musi być też trochę gęściejsze..........to pozostawiasz na pól godziny i znowu krótko wyrabiasz i do formy zostawiasz w blaszce do wyrośnięcia.............
zawsze wygładzasz mokrą ręką.........
Oba zaczynasz piec jak są równe z blaszką podczas pieczenia już nie urośnie, a jeśli przegapisz to wyleje się poza formę......bo te lużniejsze ciasto szybko rpśnie..........

Zrobiłam kiedyś w/g przepisu i było twarde.......

Chia , dodajesz ile chcesz.....ja daję 2 łyżeczki ale moja keksówka jest mniejsza......
Jeśli się boisz to upiec np  tylko na wodzie , drożdze i sól........jak ci nie wyjdzie to najwyżej wyrzucisz.....ale jesli ciasto będzie luźne to na pewno wyjdzie.