W domu # 6

28 lutego 2016 16:38 / 2 osobom podoba się ten post
Lili

Siedzę dziś w domu ku mojemu wielkiemu rozżaleniu. Pogoda nie nastraja na spacery, a przydałoby mi się dotlenienie...
Zaczyna mnie dopadać stres z którym walczę na różne sposoby, nie pomaga ani muzyka, ani książka, ani żaden film, nawet moje ulubione komedie dziś nie mają sensu... Muszę jakoś dotrwać do jutra. Przydałby mi się już dziś "głupi jaś"...
Wiem że to durne ale jedyne co mi pomaga to rozmowa i żarty z chłopakami i z Andrzejem. Skype włączony na okrągło, tylko od czasu do czasu któreś z nas ruszy się na chwilę gdzieś w głąb mieszkania.
Torba z rzeczami do szpitala stoi spakowana, czeka do jutra.
W dołki wprawdzie nie popadam, ale chciałabym żeby już było po wszystkim... :-(

Lili, wszystko będzie dobrze, przytulam i trzymam kciuki za Ciebie
Zdrowia   życzę 
28 lutego 2016 16:46 / 2 osobom podoba się ten post
Lili

Siedzę dziś w domu ku mojemu wielkiemu rozżaleniu. Pogoda nie nastraja na spacery, a przydałoby mi się dotlenienie...
Zaczyna mnie dopadać stres z którym walczę na różne sposoby, nie pomaga ani muzyka, ani książka, ani żaden film, nawet moje ulubione komedie dziś nie mają sensu... Muszę jakoś dotrwać do jutra. Przydałby mi się już dziś "głupi jaś"...
Wiem że to durne ale jedyne co mi pomaga to rozmowa i żarty z chłopakami i z Andrzejem. Skype włączony na okrągło, tylko od czasu do czasu któreś z nas ruszy się na chwilę gdzieś w głąb mieszkania.
Torba z rzeczami do szpitala stoi spakowana, czeka do jutra.
W dołki wprawdzie nie popadam, ale chciałabym żeby już było po wszystkim... :-(

Będzie dobrze, trzymaj się ))
28 lutego 2016 17:29 / 5 osobom podoba się ten post
Jutro tez dla mnie inny dzień, podobnie jak Lili jadę do szpitala ale jeszcze nie jestem spakowana . nie mogę się jakoś zmobilizować . Na razie ściągam na kompa audiobooki aby nie nudzić się - mam tylko obawę ,że mogą mnie nie dopuścić do operacji bo jestem przeziębiona . Będę udawała zdrową jak ryba. Lili , będzie dobrze.
28 lutego 2016 17:34 / 1 osobie podoba się ten post
Jestem w domu tydzień i coraz bardziej się denerwuję. Głównie tym siedzeniem, no i tym jaki PDP się trafi w nowym miejscu. Gdybym nie musiała kiedyś pracować, bo np. wygrałabym w Lotto, to chyba bym oszalała ! Chyba powinnam z tym do "Poskarżyjek"...ale trudno. W końcu jestem w domu.
28 lutego 2016 17:41 / 4 osobom podoba się ten post
Lili

Siedzę dziś w domu ku mojemu wielkiemu rozżaleniu. Pogoda nie nastraja na spacery, a przydałoby mi się dotlenienie...
Zaczyna mnie dopadać stres z którym walczę na różne sposoby, nie pomaga ani muzyka, ani książka, ani żaden film, nawet moje ulubione komedie dziś nie mają sensu... Muszę jakoś dotrwać do jutra. Przydałby mi się już dziś "głupi jaś"...
Wiem że to durne ale jedyne co mi pomaga to rozmowa i żarty z chłopakami i z Andrzejem. Skype włączony na okrągło, tylko od czasu do czasu któreś z nas ruszy się na chwilę gdzieś w głąb mieszkania.
Torba z rzeczami do szpitala stoi spakowana, czeka do jutra.
W dołki wprawdzie nie popadam, ale chciałabym żeby już było po wszystkim... :-(

Witaj,, maleńka" przepraszam, że tak cię nazwe...........masz zdrowe odruchy.......taki nastrój ...każdy zdrowo myślący człowiek ma......a też nie musisz zawsze kurczowo trzymać fasonu.........jesteś wrażliwą osóbką.....i choć twoje obawy być może nie mają uzasadnienia........to może daj sobie na luzik........
Pamiętaj......w serduchu taaam jesteś dzieckiem.....a ono żyje dzisiaj....i się cieszy każdą chwilą..........
.Lili ...... wiesz o co mi chodzi......
28 lutego 2016 21:37 / 3 osobom podoba się ten post
Och Lilii kochana, wiesz, że wszyscy jesteśmy z Tobą i wspieramy Cię tym co mamy najlepszego - myślami, wiarą, modlitwą i dobrymi życzeniami. Pomyśl jaka armia dobrych doszyczek stoi za Tobą i nie myśl już pesymistycznie, tylko zawierzaj to Sile Wyższej, Bogu lub po prostu zdaj się na los. Będzie dobrze, a trudne momenty, takie jak konieczna operacja szybko przeminą. Potem trochę rekonwalescencji i bedziesz miała to za sobą. Ścikam Cię i oddaję Bogu w modlitwie..... to samo odnoszę do Didusi. 
28 lutego 2016 22:19 / 1 osobie podoba się ten post
didusia

Jutro tez dla mnie inny dzień, podobnie jak Lili jadę do szpitala ale jeszcze nie jestem spakowana . nie mogę się jakoś zmobilizować . Na razie ściągam na kompa audiobooki aby nie nudzić się - mam tylko obawę ,że mogą mnie nie dopuścić do operacji bo jestem przeziębiona . Będę udawała zdrową jak ryba.:-) Lili , będzie dobrze.

Didusia - i Tobie również życzę zdrowia i spokojności.
28 lutego 2016 22:22 / 1 osobie podoba się ten post
anerik

Witaj,, maleńka" przepraszam, że tak cię nazwe...........masz zdrowe odruchy.......taki nastrój ...każdy zdrowo myślący człowiek ma......a też nie musisz zawsze kurczowo trzymać fasonu.........jesteś wrażliwą osóbką.....i choć twoje obawy być może nie mają uzasadnienia........to może daj sobie na luzik........
Pamiętaj......w serduchu taaam jesteś dzieckiem.....a ono żyje dzisiaj....i się cieszy każdą chwilą..........
.Lili ...... wiesz o co mi chodzi......:aniolki:

Anerik - wiem... i dziękuję...
Nie przepraszaj, ja faktycznie jestem maleńka, a użycie określenia akurat tu bardzo mi się spodobało
28 lutego 2016 22:55 / 2 osobom podoba się ten post
Lili

Anerik - wiem... i dziękuję... :-)
Nie przepraszaj, ja faktycznie jestem maleńka, a użycie określenia akurat tu bardzo mi się spodobało :-)

Lilii i Dydusia ma być dobrze a strach jest normalnym objawem.Dacie radę i trzymam kciuki 
28 lutego 2016 23:59 / 1 osobie podoba się ten post
Lili

Anerik - wiem... i dziękuję... :-)
Nie przepraszaj, ja faktycznie jestem maleńka, a użycie określenia akurat tu bardzo mi się spodobało :-)

Lili.Dobrego zdrówka życzę.
29 lutego 2016 04:34 / 14 osobom podoba się ten post
Witaski kochani,ja juz z domku pisze, leze od godzinki w moim łozeczku i nie moge usnac z wrazenia ,jak ja sie ciesze Przywitam sie tylko z wami i ide sprobuje usnac jutro troche przygotowan,do wyjazdu na urlopik cztery dni tylko ale sie ciesz!!Bede zdobywacSniezke Karpacz czeka,rezerwacja jest!!Miłego dzinka wam zycze ,wytrwałosci i pogody ducha,usmiechu na kazdy dzien
29 lutego 2016 06:23 / 1 osobie podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Witaski kochani,ja juz z domku pisze, leze od godzinki w moim łozeczku i nie moge usnac z wrazenia ,jak ja sie ciesze :slodki krolik:Przywitam sie tylko z wami i ide sprobuje usnac jutro troche przygotowan,do wyjazdu na urlopik cztery dni tylko ale sie ciesz!!Bede zdobywacSniezke Karpacz czeka,rezerwacja jest!!:slodki krolik::slodki krolik::disco::disco::yeah::yeah:Miłego dzinka wam zycze ,wytrwałosci i pogody ducha,usmiechu na kazdy dzien:niech zyje::niech zyje:

Szczęściaro, tak szybko dojechałaś? ale super.
Wspaniałego, cudownego urlopu Ci życzę
29 lutego 2016 06:29 / 1 osobie podoba się ten post
Lili...zdrowia Ci zycze..wczoraj na Gorze sw.Anny złozyłam modły za Ciebie.
29 lutego 2016 06:32 / 1 osobie podoba się ten post
Manuela 52...odpoczywaj i ciesz sie urokami Karpacza.
29 lutego 2016 06:38 / 2 osobom podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Witaski kochani,ja juz z domku pisze, leze od godzinki w moim łozeczku i nie moge usnac z wrazenia ,jak ja sie ciesze :slodki krolik:Przywitam sie tylko z wami i ide sprobuje usnac jutro troche przygotowan,do wyjazdu na urlopik cztery dni tylko ale sie ciesz!!Bede zdobywacSniezke Karpacz czeka,rezerwacja jest!!:slodki krolik::slodki krolik::disco::disco::yeah::yeah:Miłego dzinka wam zycze ,wytrwałosci i pogody ducha,usmiechu na kazdy dzien:niech zyje::niech zyje:

I ja sie cieszę z Tobą. Wypoczywaj , wypoczywa