Na wyjeździe #30

26 listopada 2015 20:48 / 4 osobom podoba się ten post
moncherie

Alina przepiekna ta Twoja stellowa Kicia:-) Tez bym do niej wracala. Albo "niechcaco" ze soba wziela...

To by się wtedy nazywało "kotnaping" 
26 listopada 2015 20:51 / 6 osobom podoba się ten post
To chyba w myśl powiedzenia, że lepszy wróg znany niż nieznany. Chwała Bogu okresy spokoju są coraz dłuższe i naprawdę ta moja okropna babcia potrfi być całkiem miłą staruszką tylko musi chcieć, a z tym to bywa różnie. Nauczyłam się na wiele rzeczy nie zwracać uwagi, choć czasem potrafi mi podnieś ciśnienie.  Wówczas  dochodzi do starcia. Kto wie, może i ja będę do niej tak wracać jak Ty do swoich sióstr,  co prawda  za każdym razem mówię sobie, że to po raz ostatni.
27 listopada 2015 09:09 / 10 osobom podoba się ten post
Wreszcie trafił swój na swego
Pdp nie jest zwolenniczką ziemniaków do obiadu,chleba nie je wcale.Chlebuś to ja lubie ale obiadek tylko miesko,rybka,jajeczko i warzywka to jest to!
Kocica siedzi na moich kolanach i czyta co piszę.Babcia z kompresami lezakuje do 10-tej.Potem zakupy,obiad,wieczorna wizyta pani D i kolejny dzień zaliczony
''Kradziony'' internet działa cały dzień ale po 20-tej muszę korzystać z modemu.
27 listopada 2015 09:09 / 4 osobom podoba się ten post
Wczoraj było otwarcie wielkiego marketu  w  nie dalekiej odległości, dzisiaj wybiorę sie na zakupy. Coś może wypatrzę po okazyjnej cenie co nadaje sie pod choinkę. Jakies drobiazgi muszę zakupić , bo w domu będę 24 grudnia po południu. Myslę o wnuczce ponieważ starsi pewnie liczą na inna forme prezentów co jest zrozumiałe. W ubiegłym roku ufundowałam wyjazd w góry . W tym roku mysle tez o jakimś treściwym podarunku. Czas pokaże wszystko zalezy od tego jak mi bedzie karp smakował

Wigilia to magiczny czas -  wszystkie troski i cienie ktore mamy  od pływaja w niebyt  

27 listopada 2015 16:34 / 7 osobom podoba się ten post
Dzisiaj dałam sobie popalić. Rano do lekarza z pdp, potem obiad w biegu, potem poznałam nareszcie ogrodnika. To swój chłopak, jego żona będzie przychodziła i ogarniała czystość w domu. Ale jak na razie nie może, bo urodziła maleństwo i posiedzi troszkę w domciu. Przyjdzie za tydzień, może dwa. No tak długo to ja nie mogę czekać. Kuchnię już doprowadziłam do mojego ładu. Dzisiaj poodkurzałam, wymyłam łazienkę ( swoją ) pomyłam podłogi. Dość Trzeba zachować umiar w sprzątaniu reszta za parę dni. Ufff.... Jutro wolne.
27 listopada 2015 17:13 / 2 osobom podoba się ten post
A ja myślałam, że tylko ja tak mam. Pocieszyłaś mnie, baardzo  
27 listopada 2015 20:24 / 7 osobom podoba się ten post
Cieszyć się czy płakać?
Podpusciłam dzisiaj przepełnioną miłością wywołujac temat typowych dań z jej kraju.No i teraz co tydzień bedzie w soboty gotowała zebym mogła się nauczyć bo cyt.''sam przepis nie wystarczy''
Jutro bedzie musaka?-nie mam pojecia czy dobrze napisałam, a w nastepne soboty inne,tradycyjne,bułgarskie ale nazwy poszły w sina dal.
Może jednak się dogadamy na te 24 dni ?
27 listopada 2015 20:57 / 1 osobie podoba się ten post
agama

Cieszyć się czy płakać?
Podpusciłam dzisiaj przepełnioną miłością wywołujac temat typowych dań z jej kraju.No i teraz co tydzień bedzie w soboty gotowała zebym mogła się nauczyć bo cyt.''sam przepis nie wystarczy''
Jutro bedzie musaka?-nie mam pojecia czy dobrze napisałam, a w nastepne soboty inne,tradycyjne,bułgarskie ale nazwy poszły w sina dal.
Może jednak się dogadamy na te 24 dni ?

Mussaka to grecka potrawa. Daj jej pole niech sie po pisze
27 listopada 2015 21:06 / 2 osobom podoba się ten post
witajcie w klubie
27 listopada 2015 21:27 / 4 osobom podoba się ten post
No to ja piąta jestem.
27 listopada 2015 21:30 / 2 osobom podoba się ten post
aniao

No to ja piąta jestem.

szósta jestem......wyj..29.12.2015 ...
27 listopada 2015 21:36 / 4 osobom podoba się ten post
anerik

szósta jestem......wyj..29.12.2015 ...:-)

siódma jestem 
27 listopada 2015 21:43
Super:)...ale, chyba jest cieżko:( Nigdy nie byłam w DE na BN i... nie planuje:) Co innego świeta wielkanocne - już "zaliczyłam" dwa, przy moim krótkim stażu:) Chociaż, pracowałam na zmiany, wigilia, świeta, Sylwester, ale to było ....inaczej:)
27 listopada 2015 21:49 / 2 osobom podoba się ten post
ryba

Super:)...ale, chyba jest cieżko:( Nigdy nie byłam w DE na BN i... nie planuje:) Co innego świeta wielkanocne - już "zaliczyłam" dwa, przy moim krótkim stażu:) Chociaż, pracowałam na zmiany, wigilia, świeta, Sylwester, ale to było ....inaczej:)

Bywa roznie
Jak lubisz parowke na wigilie to dasz rade
Czasami to jest ucieczka przed ......................chyba samym soba
27 listopada 2015 21:50 / 4 osobom podoba się ten post
ryba

Super:)...ale, chyba jest cieżko:( Nigdy nie byłam w DE na BN i... nie planuje:) Co innego świeta wielkanocne - już "zaliczyłam" dwa, przy moim krótkim stażu:) Chociaż, pracowałam na zmiany, wigilia, świeta, Sylwester, ale to było ....inaczej:)

J do Was w wigilię zawitam z domku święta wielkanocne miałam  w DE dwa