Na wyjeździe #33

27 maja 2016 15:54 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

1000 spalisz ? i to w czasie jazdy na rowerku ?.....e , to musi masz tęgie płuca . Ja spalam 12 dziennie , ale u siebie w domku 2 x tyle :-):-):-)

Baśka ( że tak nieładnie do ciebie powiem,bo zawsze Basiu mówię)
Pięć razy przeczytałam twojego posta zanim załapałam że to o papierosy chodzi
Weźże ty nie wystawiaj mojej inteligencji na tak ciężkie próby....
27 maja 2016 16:16 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Dawaj,dawaj Andrea
1 godz spaceru to 228 kcal
Wiem,wyrzucita mnie z tego forum jak sie nie uspokoje z tymi kaloriami:-)

Na rowerek ide,1000 spalę...

A ja jutro na ryby jadę, :)
20godzin w fotelu + 20 razy trzeba wstać  z fotela - zanęte zmienić,
To ile spale???
ale nie papierosów bo to to wiem!i .
Kilo karczu i kilo kiełbasy
zrekompensuje chyba mój wysiłek. :)
27 maja 2016 17:36
Ale ja już nie będę Kobietki prosić żeby zdjęcia ryb wystawiała Bo się wstydzę Wie ktoś kiedy będzie można tu normalnie zdjęcia wklejac? Czyli kiedy wróci to co dobre było zanim się popsuło
 
 
27 maja 2016 18:11 / 3 osobom podoba się ten post
darekr

A ja jutro na ryby jadę, :)
20godzin w fotelu + 20 razy trzeba wstać  z fotela - zanęte zmienić,
To ile spale???
ale nie papierosów bo to to wiem!i .
Kilo karczu i kilo kiełbasy
zrekompensuje chyba mój wysiłek. :)

Oj nie forsuj sie Mysle,ze trzeba jeszcze pifffko zabrac aby plyny po wysilku uzupelnic
27 maja 2016 19:44
Marta

Ale ja już nie będę Kobietki prosić żeby zdjęcia ryb wystawiała Bo się wstydzę Wie ktoś kiedy będzie można tu normalnie zdjęcia wklejac? Czyli kiedy wróci to co dobre było zanim się popsuło
 
 

Marta ! Nie wierzę ! Co Ty ??? Dawaj te rybki, jaki problem?! Bo nie przyjadę na tatara....a mam ochotę
Dopiero doczytałam - jutro fotki przysyłaj
27 maja 2016 19:50
''Urwanie gwizdka'' ??
27 maja 2016 20:23 / 3 osobom podoba się ten post
Wiesz Andrea ,on sie rozwiódł przez to że miał zabronione jeżdżenie na ryby,więc wolę nie ryzykować;-)

Kobietko te zdjecia jutro( o ile będą bo ryba jak to ryba,raz bierze raz nie bierze)

Szkoda że teraz jesteśmy obie w De,bo w Kielcach właśnie świętowanie cały weckend," Budzenie Sienkiewki" to i tatar by był i nie tylko ale niestety
27 maja 2016 20:26
lolowa

a ja mam do Was takie pytanie ---- czy oglądaliście niemiecki film pt.Er ist wieder da ?

czaję się na niego ;)
27 maja 2016 20:34 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Ale ja już nie będę Kobietki prosić żeby zdjęcia ryb wystawiała Bo się wstydzę Wie ktoś kiedy będzie można tu normalnie zdjęcia wklejac? Czyli kiedy wróci to co dobre było zanim się popsuło
 
 

Marta, tez bym chetnie dowiedziala sie , o co wlasciwie chodzi z tymi zdjeciami, ze jedni wstawiaja bez problemu, a u innych albo nic sie nie dzieje, albo wyrzuca nas z Opiekunkowa i nie mozna na nie znowu wejsc. Szanowny Admisiu, ja ciemna w tych sprawach jak tabaka w rogu, ale ja chetnie sie ucze i prosze wytlumacz o co w tym chodzi, ewentualnie dodatkowo powiedz nam, czy cos dzieje sie w tej sprawie, aby kwestie techniczne zostaly poprawione
27 maja 2016 21:37
leni

Marta, tez bym chetnie dowiedziala sie , o co wlasciwie chodzi z tymi zdjeciami, ze jedni wstawiaja bez problemu, a u innych albo nic sie nie dzieje, albo wyrzuca nas z Opiekunkowa i nie mozna na nie znowu wejsc. Szanowny Admisiu, ja ciemna w tych sprawach jak tabaka w rogu, ale ja chetnie sie ucze i prosze wytlumacz o co w tym chodzi, ewentualnie dodatkowo powiedz nam, czy cos dzieje sie w tej sprawie, aby kwestie techniczne zostaly poprawione

Nikt nie wstawia tu zdjęć bo to nie działa? Ja np. tylko linki do zdjęć wklejam. Naciskam dodaj zdjęcie albo dodaj filmik i wklejam linka.  
27 maja 2016 22:07
Marta

Wiesz Andrea ,on sie rozwiódł przez to że miał zabronione jeżdżenie na ryby,więc wolę nie ryzykować;-)

Kobietko te zdjecia jutro( o ile będą bo ryba jak to ryba,raz bierze raz nie bierze)

Szkoda że teraz jesteśmy obie w De,bo w Kielcach właśnie świętowanie cały weckend," Budzenie Sienkiewki" to i tatar by był i nie tylko:-( ale niestety :-(

Jakoś się może uda...z tatarem i nie tylko.....
A tymczasem jutro wrzucimy rybki - jeśli będą oczywiście
27 maja 2016 23:50 / 1 osobie podoba się ten post
Dzień kolejny zleciał.A do końca jeszcze trochę.
28 maja 2016 00:08 / 3 osobom podoba się ten post
Marta

Wiesz Andrea ,on sie rozwiódł przez to że miał zabronione jeżdżenie na ryby,więc wolę nie ryzykować;-)

Kobietko te zdjecia jutro( o ile będą bo ryba jak to ryba,raz bierze raz nie bierze)

Szkoda że teraz jesteśmy obie w De,bo w Kielcach właśnie świętowanie cały weckend," Budzenie Sienkiewki" to i tatar by był i nie tylko:-( ale niestety :-(

Nie tylko o ryby codziło, a wręcz to nie był, żaden powód,
Tylko ja i Marta znamy prawdziwe powody.
Ale tak! postanowiłem, że w nowym związku nie będę miał ograniczenia wyjazdu na ryby!
Za 10 godzin jadę, przynajmniej na 36h i będzie to znów:
Las, woda, ognisko, i ja.
Acha, no i jeszcze wędki jak nie zapomnę
28 maja 2016 00:28 / 8 osobom podoba się ten post
Mnie się każdy dziwi,
Jak to? jedziesz na dwa na trzy dni na ryby sam!??
No jak? no po co? no jak samemu?
szczególnie mam jednego kolegę który nie może tego zrozumiec,
Ciągle mu tłumaczę, że ja jadę "na ryby" a nie po ryby,
mówię: jak będę potrzebował rybę, to pojadę do Makro (mam złotą kartę)
Ale niektórzy nie rozumieją, że człowiek chce być na wodą sam,
czasami zmarznąć, zmoknąć, nic nie złapać i być szczęśliwym z tego powodu..
Marta wie, że nigdy (poza nocami razem),
Nigdy sam w łóżku nie jestem w stanie wyspać się tak, jak:
skulony, zmarznięty, ze skrzynką wędkarską pod głową,
na tylnym siedzeniu w samochodzie!!
28 maja 2016 07:39 / 4 osobom podoba się ten post
Marta

Wiesz Andrea ,on sie rozwiódł przez to że miał zabronione jeżdżenie na ryby,więc wolę nie ryzykować;-)

Kobietko te zdjecia jutro( o ile będą bo ryba jak to ryba,raz bierze raz nie bierze)

Szkoda że teraz jesteśmy obie w De,bo w Kielcach właśnie świętowanie cały weckend," Budzenie Sienkiewki" to i tatar by był i nie tylko:-( ale niestety :-(

I masz świętą rację ! ....pierwsza dała mu wybór " albo rybka albo pipka "- wybrał rybkę ....Ty mądra kobita jesteś , nie ryzykuj , bo to dobry facio jest .
Mam znajomych - zapalonych wędkarzy . Tylko jeden z nich do dziś jest żonaty z pierwszą żoną , bo tolerancyjna była , nie zabraniała , nie stawiała warunków .Niestety te kobitki , które myślały , że po ślubie wychowają sobie chłopa i z rybaka pantoflarza zrobią - pomyliły się . Jedna z " żon " do dziś , mimo upływu lat płacze za " rybakiem " . Drugi mąż , ten , który miał być domatorem , no po prostu ideał - domatorem owszem jest , czyli : kapcie , gazeta , tv i ....." e , tyyyy , nie mogłabyś mi podać pilota , bo za daleko leży ? .... " a jej brakuje swobody , odwiedzin ( wszystko panu przeszkadza ) , wyjść na spotania z przyjaciółkami ....i stale słyszy : " a co chcesz ? siedzę w domu , nigdzie nie wychodzę i jeszcze ci źle ? ! " ....oj , wspomina wtedy ona swojego rybaka z którym przeżyła 7 , czy 8 lat i bardzo żałuje , bo powodem rozstania naprawdę było to , że był zapalonym wędkarzem