przechlapane masz już.. haa...:zly komputer:
przechlapane masz już.. haa...:zly komputer:
Tak te wyjeżdźarki wyjęłam,bo były w niebycie w czeluściach schowane.A poczytać i poplusikować tylko chciałam.
No co Ty Malina dlaczego chciala sie podlizać? Ze lubi czysto mieć. Zle zrobila jedynie , że babki - kopciucha nie zapytała. Ale ma czysto. Byłam kiedys na szteli w pięknym mieście , ale pokoj moj nie był pewnie nieodswieżany od dziesięcioleci. Biurko stało pod oknem na ktorym wisiala firana , była na niej warstwa kurzu . Bałam sie ze jak ten kurz spadnie to po moim lapku. Mimo protestów zdjęłam i wypralam . Nie będe siedziała w brudzie. O dziwo w praniu firana sie nie rozleciała. Posprzatac nie zawsze jest rownoznaczne z podlizywac sie :-)
Ja jeśli ktoś nie chce ograniczam sie do swojego terytoriium swojego pokoju,i swojej łazienki,a reszta jeśli pd nie życzy sobie po co ja mam wchodzić w konflikt,wtedy wytwarza się atmosfera nieciekawa,a w takiej ciężko się pracuje,ja jestem osobą z natury co lubi porządek,powiem że nawet do przesady,ale staram się u kogoś w domu nie rządzić,chyba żadna z nas nie lubiła by jak ktoś by w naszym domu robił co chciał.A tu dziewczyna przyjechała i myślała,bo my tak często Polki myślimy bo jesteśmy uporządkowanymi kobietami,że jak wypucuję dom włącznie z sufitem to babcia będzie w skowronkach,nie własnie nie inna mentalność i okna myje się raz w roku,a czasem wcale,a o praniu firanek w niektórych domach nie mam mowy.W tym przypadku ewidentnie dziewczyna chciała zapunktować u babci i rodziny,i teraz babcia jej nie lubi,nie wspomnę o synowej która mieszka na górze,my to mamy we krwi że lubimy się otyrać ale często i gęsto to nam plusa nie daje,wręcz przeciwnie
Ja jeśli ktoś nie chce ograniczam sie do swojego terytoriium swojego pokoju,i swojej łazienki,a reszta jeśli pd nie życzy sobie po co ja mam wchodzić w konflikt,wtedy wytwarza się atmosfera nieciekawa,a w takiej ciężko się pracuje,ja jestem osobą z natury co lubi porządek,powiem że nawet do przesady,ale staram się u kogoś w domu nie rządzić,chyba żadna z nas nie lubiła by jak ktoś by w naszym domu robił co chciał.A tu dziewczyna przyjechała i myślała,bo my tak często Polki myślimy bo jesteśmy uporządkowanymi kobietami,że jak wypucuję dom włącznie z sufitem to babcia będzie w skowronkach,nie własnie nie inna mentalność i okna myje się raz w roku,a czasem wcale,a o praniu firanek w niektórych domach nie mam mowy.W tym przypadku ewidentnie dziewczyna chciała zapunktować u babci i rodziny,i teraz babcia jej nie lubi,nie wspomnę o synowej która mieszka na górze,my to mamy we krwi że lubimy się otyrać ale często i gęsto to nam plusa nie daje,wręcz przeciwnie
Nie mozna uogólniać Malina. Domy są rózne i rózne opiekunki. Trzeba sie wtopić w zwyczaje i przyzwyczajenia ludzi z ktorymi wspołpracujemy. Dla własnego dobra . Nie wiem co kto mysli na szczęście i nie mogę napisac czy chce dobrze czy żle.Czasem takie zaangazowanie w prace fizyczna daje czlowiekowi chwile zapomnienia. Nie mysli o chacie własnej o problemach, nie tęskni w danej chwili . Ja zostawiam to sobie i każdej z osobna - robi to co robi a że czasem bez sensu widocznie tak musi postapic.
Ja nie lubie sie otyrać , sprzatanie dla mnie to relaks. Nic mnie tak nie odpręża ( oprocz przebywania w lesie ) jak prasowanie. Nieraz ubplewam , że nie mam czegoś do prasowania. A ,że chciala zapunktować coż w tym złego ? Przeciez wiadomo ,że praca w domu w ktorym nas doceniaja jest lżejsza, przyjemniejsza i czyz nie mamy wtedy lepszego samopoczucia? A babcie z regóły nas nie lubią tylko jedne okazuja a inne nie. Babcie chca dalej dominować robić wszystko samodzielnie , rządzic i polecać. A widzą co? ktos obcy w garnkach , miesza . Gotuje inaczej , sprzata inaczej. A babcia siedzi , patrzy i mysli , tak nie dawno jeszcze sama to robiłam i złośc w niej rośnie. Na to,że jest juz nieudolna ,że tyłka sobie nie podetrze , obiadu nie poda . A opiekunka na dodatek rozmawia z dziadkiem i dziadek sie śmieje. I konflikt gotowy. Jak nie robił, to zawsze doopa jest z tyłu :-)
Tez wczoraj zapunktowałam "Ciastem michasi " he he, trza róznych sposobów sie chwytać:-)
Mleczko ja nie wiem co ty drążysz,ja podałam ci konkretny przykład,bardzo konktetny,trzeba się wtopić sama piszesz w zwyczaje i przyzwyczajenia ale nie ludzi z którymi współpracujemy ,a ludzi u których pracujemy,a to jest różnica,to są domy pd i mamy tak robić jak sobie życzy właściciel domu i nasz pd.Na kilka lat mojej pracy zawsze staram się poznać pd i jej zwyczaje i ja jestem zadowolona i ona,a czemu? a temu że robię to co jej pasuje.A jeśli jej nie pasuje że np sprzątam ale chcę uprać firanki,to akurat jest tyle innych rzeczy przy których się relaksujemy,niekoniecznie sprzątanie.Nie wiem czy bym miała lepsze samopoczucie,o którym ty piszesz,jak bym wysprzątała a pd by się nie podobało,ja jestem wtedy zrelaksowana,jak zadowolona jest pd.I konkretnie Ci napisałam że moja znajoma się o tyrała aż pot jej kapał,i ma teraz problem.Więc pytam po co?
Ja jeśli ktoś nie chce ograniczam sie do swojego terytoriium swojego pokoju,i swojej łazienki,a reszta jeśli pd nie życzy sobie po co ja mam wchodzić w konflikt,wtedy wytwarza się atmosfera nieciekawa,a w takiej ciężko się pracuje,ja jestem osobą z natury co lubi porządek,powiem że nawet do przesady,ale staram się u kogoś w domu nie rządzić,chyba żadna z nas nie lubiła by jak ktoś by w naszym domu robił co chciał.A tu dziewczyna przyjechała i myślała,bo my tak często Polki myślimy bo jesteśmy uporządkowanymi kobietami,że jak wypucuję dom włącznie z sufitem to babcia będzie w skowronkach,nie własnie nie inna mentalność i okna myje się raz w roku,a czasem wcale,a o praniu firanek w niektórych domach nie mam mowy.W tym przypadku ewidentnie dziewczyna chciała zapunktować u babci i rodziny,i teraz babcia jej nie lubi,nie wspomnę o synowej która mieszka na górze,my to mamy we krwi że lubimy się otyrać ale często i gęsto to nam plusa nie daje,wręcz przeciwnie
Mój rodzony brat - jak bym go chciał zabrać na ryby-
to najpierw trzeba było by wynająć kampera,
następnie zamówić cattering,
zadzwonić do Makro, żeby przywieżli nam świeże ryby
no i jescze przynajmniej jedną kelnerkę zabrać.
Cos taki cnotliwy :-) pisac trzeba i różne warianty roztrząsać :-) Zycie niespodzianki niesie :-)
Tak wtedy,gdyby to wszystko miał to może nawet to jezioro by mu specjalnie nie przeszkadzało.Oczywiście pod warunkiem że wędek byś nie rozkladał,bo mógłby sie o nie potknąć.Tak,tylko to samo nazwisko dowodzi że braćmi jesteście,więcej nic:-)
No,Darek też go odpowiednio opisał:-)
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.