Na wyjeździe 37

27 marca 2017 20:36 / 8 osobom podoba się ten post
ewa59

Oni się hartują od małego. Dzieci bez czapek, rękawiczek w cienkich polarkach a mnie zimno się robi na sam widok....Jeżdżą na Nord See i się moczą w tej lodowatej wodzie.....Podobno taki zimny wychów jest zdrowy dla organizmu....U nas z kolei matki przegrzewają dzieci......I tak źle i tak niedobrze....

Jakiś czas temu pracowałam w domu gdzie były malutkie dzieci 2 latka i noworodek. Starszemu dziecku mleko w butelce rozcieńczało się kranówką ,a do pożnej jesieni biegał i moczył się w baseniku przy domu. Bez czapki chodził nawet w przymrozki i tylko raz się przeziębił... Młodszemu jak tylko skończył 4 miesiące ojciec dawał do picia soczek prosto z lodówki. 
Jak byłam w Ch,widziałam na ulicy jak w marcu,choć było dość ciepło ,cała rodzinka zasuwała po deptaku bez butów łącznie z dzieckiem na oko 2-letnim... 
Fakt,że dzieci niemieckie nie chorują zbyt często ale za to co z nimi na starość się dzieje...
27 marca 2017 21:13 / 8 osobom podoba się ten post
Trzeba było Baske zagonic trochę do pomocy,przynajmniej dołów by nie kopała .Czy Ona przypadkiem nie ma za dużo wolnego tam?.
Daj jej jaki ogród do skopania ,albo co
27 marca 2017 21:14 / 10 osobom podoba się ten post
magdzie

Trzeba było Baske zagonic trochę do pomocy,przynajmniej dołów by nie kopała .Czy Ona przypadkiem nie ma za dużo wolnego tam?.
Daj jej jaki ogród do skopania ,albo co
:-(:-(:-(

Już lepiej jej łopaty do ręki nie dawać,zabrać trzeba raczej.
27 marca 2017 21:47 / 9 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Już lepiej jej łopaty do ręki nie dawać,zabrać trzeba raczej.

A co??
Może jakiego druta?
27 marca 2017 22:05 / 7 osobom podoba się ten post
Weź się za nią .A tak na marginesie ,to mnie też kręci czasem .Przed weekendem niby nie miała czasu żeby gadać ze mną ,zasłaniała się że czasu nie ma bo placko- torty jakieś kręci ((((
27 marca 2017 22:49 / 13 osobom podoba się ten post
Mam problem natury technicznej.
Znowu dzisiaj mieliśmy na obiedzie gościa. Tego samego co przed tygodniem. Chyba gościowi się spodobało. 
Jak zawołałem gościa na obiad, to w sekundzie już był. 
Tak mnie rozbawił, że z ledwością podołałem przedobiedniej modlitwie. Przyglądał się zawartości talerza z takim zainteresowaniem i był tak pochłonięty tym gapieniem, że nie mógł oderwać oczu ))))
No nie powiem, żeby nie było to przyjemne, ale jak on zapragnie tak ze dwa razy w tygodniu tym gościem zostać, to chyba czarnej polewki postawię.
Ale czy aby niemiecki gość, polski zamysł odczyta?? 
27 marca 2017 22:59 / 6 osobom podoba się ten post
Knorr

Mam problem natury technicznej.
Znowu dzisiaj mieliśmy na obiedzie gościa. Tego samego co przed tygodniem. Chyba gościowi się spodobało. 
Jak zawołałem gościa na obiad, to w sekundzie już był. 
Tak mnie rozbawił, że z ledwością podołałem przedobiedniej modlitwie. Przyglądał się zawartości talerza z takim zainteresowaniem i był tak pochłonięty tym gapieniem, że nie mógł oderwać oczu :-)))))
No nie powiem, żeby nie było to przyjemne, ale jak on zapragnie tak ze dwa razy w tygodniu tym gościem zostać, to chyba czarnej polewki postawię.
Ale czy aby niemiecki gość, polski zamysł odczyta?? 

A ten gość, to jakieś zwierzątko ?
28 marca 2017 08:48 / 10 osobom podoba się ten post
Knorr

Mam problem natury technicznej.
Znowu dzisiaj mieliśmy na obiedzie gościa. Tego samego co przed tygodniem. Chyba gościowi się spodobało. 
Jak zawołałem gościa na obiad, to w sekundzie już był. 
Tak mnie rozbawił, że z ledwością podołałem przedobiedniej modlitwie. Przyglądał się zawartości talerza z takim zainteresowaniem i był tak pochłonięty tym gapieniem, że nie mógł oderwać oczu :-)))))
No nie powiem, żeby nie było to przyjemne, ale jak on zapragnie tak ze dwa razy w tygodniu tym gościem zostać, to chyba czarnej polewki postawię.
Ale czy aby niemiecki gość, polski zamysł odczyta?? 

A ty się dziwisz?? Przecież u nich żadko jest się zapraszanym na obiad a tu jeszcze twoje  rarytasy!! oj nie raz sama bym wpadla na twój obiadek
28 marca 2017 10:09 / 9 osobom podoba się ten post
Knorr

Mam problem natury technicznej.
Znowu dzisiaj mieliśmy na obiedzie gościa. Tego samego co przed tygodniem. Chyba gościowi się spodobało. 
Jak zawołałem gościa na obiad, to w sekundzie już był. 
Tak mnie rozbawił, że z ledwością podołałem przedobiedniej modlitwie. Przyglądał się zawartości talerza z takim zainteresowaniem i był tak pochłonięty tym gapieniem, że nie mógł oderwać oczu :-)))))
No nie powiem, żeby nie było to przyjemne, ale jak on zapragnie tak ze dwa razy w tygodniu tym gościem zostać, to chyba czarnej polewki postawię.
Ale czy aby niemiecki gość, polski zamysł odczyta?? 

Krewetki byly?
28 marca 2017 10:29 / 8 osobom podoba się ten post
Knorr

Mam problem natury technicznej.
Znowu dzisiaj mieliśmy na obiedzie gościa. Tego samego co przed tygodniem. Chyba gościowi się spodobało. 
Jak zawołałem gościa na obiad, to w sekundzie już był. 
Tak mnie rozbawił, że z ledwością podołałem przedobiedniej modlitwie. Przyglądał się zawartości talerza z takim zainteresowaniem i był tak pochłonięty tym gapieniem, że nie mógł oderwać oczu :-)))))
No nie powiem, żeby nie było to przyjemne, ale jak on zapragnie tak ze dwa razy w tygodniu tym gościem zostać, to chyba czarnej polewki postawię.
Ale czy aby niemiecki gość, polski zamysł odczyta?? 

Knorr, ale gdzie jest ten problem???? Sam gościa wołasz i sie martwisz? 
28 marca 2017 10:37 / 4 osobom podoba się ten post
Nugatka

Knorr, ale gdzie jest ten problem???? Sam gościa wołasz i sie martwisz? :smiech3:

Ale wciąż nie wiadomo jaki to gość-czy to ludź:)czy zwierz jaki?:)
28 marca 2017 14:16 / 6 osobom podoba się ten post
kasia63

Ale wciąż nie wiadomo jaki to gość-czy to ludź:)czy zwierz jaki?:)

Czy ludziozwierz 
28 marca 2017 19:06 / 8 osobom podoba się ten post
Knorr

Mam problem natury technicznej.
Znowu dzisiaj mieliśmy na obiedzie gościa. Tego samego co przed tygodniem. Chyba gościowi się spodobało. 
Jak zawołałem gościa na obiad, to w sekundzie już był. 
Tak mnie rozbawił, że z ledwością podołałem przedobiedniej modlitwie. Przyglądał się zawartości talerza z takim zainteresowaniem i był tak pochłonięty tym gapieniem, że nie mógł oderwać oczu :-)))))
No nie powiem, żeby nie było to przyjemne, ale jak on zapragnie tak ze dwa razy w tygodniu tym gościem zostać, to chyba czarnej polewki postawię.
Ale czy aby niemiecki gość, polski zamysł odczyta?? 

Sie nie dziw! Gotujesz wysmienicie to ciagnie gosci do domostwa. Gosc w dom Bog w dom a karm ile wlezie to se troche schudniesz z brzuszka ha ha.
28 marca 2017 22:10 / 3 osobom podoba się ten post
Nugatka

Czy ludziozwierz :lol2:

to wszystkozerca. 
29 marca 2017 07:41 / 9 osobom podoba się ten post
magdzie

Weź się za nią .A tak na marginesie ,to mnie też kręci czasem .Przed weekendem niby nie miała czasu żeby gadać ze mną ,zasłaniała się że czasu nie ma bo placko- torty jakieś kręci ((((

Oj ....i  cisnienie z lekka podniesione ....niepotrzebnie tutaj zajrzałam ...Co kuźwa kręci ? kto Cię kręci ? ..... To ja od piątku w " plackach " siedziałam a Ty mi @ jedna zarzucasz , że kłamałam , bo nie chciałam z Tobą gadać ??? .....a kto upiekł bardzo pracochłonnego a'la snickersa ? a kto zrobił torta ? ....może kuźwa krasnoludki coooo ?  To ja ani minuty wolności w piatek i sobotę nie wyczułam a Ty mnie zarzucasz opierdalaństwo i krętactwo ? ...Uduszę , uduszę gazinę jak tylko mi po rękę się nawinie ....psiakrew !