Na wyjeździe #30

28 listopada 2015 22:06 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Non to " tyż " Ci mówię , że pamiętam jak odkrył pierzynę i w ramach gry wstępnej powiedział " właź !!! " a ona się popłakała , że tak nie można , bo grzech a on poweidział " można , można - właź " ..... i dalej nic nie pamietam , czy było , czy nie ......jakaś pomroczność jasna :-)

O jeżuńcu.Też coś nie pamiętam.Kto pamięta.?
28 listopada 2015 22:08 / 1 osobie podoba się ten post
teresadd

O jeżuńcu.Też coś nie pamiętam.Kto pamięta.?

Marta
28 listopada 2015 22:08 / 3 osobom podoba się ten post
darekr

A jak moją rzuca!! po całym mieszkaniu "chodzi"

Oj ! cosik się nam psujesz - Moja napisałeś z małej litery !.....a aaaa ! Ty o pralce piszesz , że " nią rzuca i chodzi po całym mieszkaniu " a ja myślałam , że o Twojej
28 listopada 2015 22:12 / 3 osobom podoba się ten post
darekr

Marta

Marta .Darek pisze,że Ty wiesz jak w Konopielce Kaziuk z Andzią sex uprawiali.Andzia wlazła na niego czy nie .?Bo ją z niepowtarzalną coś pomrokę jasną mamy.
28 listopada 2015 23:37 / 2 osobom podoba się ten post
dla przypomnienia
28 listopada 2015 23:40
edytuje, bo zeżarło..
29 listopada 2015 07:56 / 3 osobom podoba się ten post
Mój PDP ocknął się wczoraj po południu z morfinowego odlotu, pojadł sobie, z córką pogadał w miarę przytomnie a w nocy szeleścił przez godzinę, gazety sobie czytał. Żadnych boleści nie ma na razie, teraz o 7.00 podawałam tabletki to widziałam, że na dole drzwi pootwierane na szeroko do łazienki, znaczy, że nad ranem przemieszczał się samodzielnie do łazienki a tego już nie słyszałam.
A ja ostatnio wkręcam się w seriale na Ipli, oglądam po kolei wszystko, żeby nie myśleć, nie analizować sytuacji w której utknęłam.
Trochę zła jestem bo muszę tu być do 9 grudnia.
29 listopada 2015 08:11 / 1 osobie podoba się ten post
Gosiap

Mój PDP ocknął się wczoraj po południu z morfinowego odlotu, pojadł sobie, z córką pogadał w miarę przytomnie a w nocy szeleścił przez godzinę, gazety sobie czytał. Żadnych boleści nie ma na razie, teraz o 7.00 podawałam tabletki to widziałam, że na dole drzwi pootwierane na szeroko do łazienki, znaczy, że nad ranem przemieszczał się samodzielnie do łazienki a tego już nie słyszałam.
A ja ostatnio wkręcam się w seriale na Ipli, oglądam po kolei wszystko, żeby nie myśleć, nie analizować sytuacji w której utknęłam.
Trochę zła jestem bo muszę tu być do 9 grudnia.

Gosia ja zaczynam czytać wpisy  szukając Twojego. Masz czas  przyzwyczaić sie do tego co nastąpi. I nie bądź zła na ten 9 grudzień pdp - nemu tez jest lżej,że to Ty z nim jesteś. Ufa Ci po tylu wspólnych przejściach , zawsze byłas na miejscu i pod reką. Trzym się
29 listopada 2015 09:03 / 4 osobom podoba się ten post
mleczko1

Gosia ja zaczynam czytać wpisy  szukając Twojego. Masz czas  przyzwyczaić sie do tego co nastąpi. I nie bądź zła na ten 9 grudzień pdp - nemu tez jest lżej,że to Ty z nim jesteś. Ufa Ci po tylu wspólnych przejściach , zawsze byłas na miejscu i pod reką. Trzym się :-)

Wiesz Aniu, że ja uciekam z forum w głupawe serialiki, żeby nie roztrząsać, wiem, że co ma być to będzie.
Mnie też PDP szkoda, zżyliśmy się i ciesze się jak mu jest lepiej. To bardzo fajny gość, dobry człowiek.
Jeśli dotrwamy do wymiany opiekunek to tu przyjedzie kobieta, której ja też ufam bo ją znam,
już się wymieniałyśmy, ona nie zrobi tu zawirowań, dopasuje się i PDP będzie przy niej dobrze.

To niczyja wina, że muszę zostać tych kilka dni dłużej, sytuacja taka, no trochę nie do przeskoczenia.
Cieszyłam się bardzo, że na Mikołaja będę w domku ...... 




29 listopada 2015 09:26 / 3 osobom podoba się ten post
Gosiap

Wiesz Aniu, że ja uciekam z forum w głupawe serialiki, żeby nie roztrząsać, wiem, że co ma być to będzie.
Mnie też PDP szkoda, zżyliśmy się i ciesze się jak mu jest lepiej. To bardzo fajny gość, dobry człowiek.
Jeśli dotrwamy do wymiany opiekunek to tu przyjedzie kobieta, której ja też ufam bo ją znam,
już się wymieniałyśmy, ona nie zrobi tu zawirowań, dopasuje się i PDP będzie przy niej dobrze.

To niczyja wina, że muszę zostać tych kilka dni dłużej, sytuacja taka, no trochę nie do przeskoczenia.
Cieszyłam się bardzo, że na Mikołaja będę w domku ...... 




Wiem co czujesz, bo ja tez już mialam widmo zostania kilka dni dłużej, bo nie było zmienniczki, a tą co znaleźli to mogła kilka dni później przyjechać. Ale stanełam na głowie i znalazłam A Ty już przywykłaś do tego, że zostajesz te 5 dni dłużej - to nawet niecały tydzień! Też dziś śpiewasz z nami: To ostatnia niedziela!
29 listopada 2015 10:32 / 1 osobie podoba się ten post
Malgi

Wiem co czujesz, bo ja tez już mialam widmo zostania kilka dni dłużej, bo nie było zmienniczki, a tą co znaleźli to mogła kilka dni później przyjechać. Ale stanełam na głowie i znalazłam :-) A Ty już przywykłaś do tego, że zostajesz te 5 dni dłużej - to nawet niecały tydzień! Też dziś śpiewasz z nami: To ostatnia niedziela! :-)

Ja śpiewam, że to przedostatnia niedziela
29 listopada 2015 10:34 / 2 osobom podoba się ten post
Ja na początku pisałam takim specjalnym rysikiem bo nie mogłam w literki trafić
29 listopada 2015 10:37 / 4 osobom podoba się ten post
Gosiap

Ja śpiewam, że to przedostatnia niedziela:-(

Nie smutaj się, za tydzień już będzie na 100% ostatnia....
Chyba, że jednak okaże się, że Twój dziadziuś jednak nie doczeka.... czego ani Tobie ani Twojemu PDP nie życzę. Tylko chyba sama dobrze wiesz, że zawsze przed końcem jest poprawa... Ale na TO już my wpływu nie mamy. TO jest gdzieś wyżej juz zapisane. Nie przejmuj się za bardzo, bo tylko Ty na tym ucierpisz.
29 listopada 2015 10:39
chorągiewka z X
29 listopada 2015 10:40
a ta strzałka sprowadza kursor piętro niżej